Julie Garwood

przez **aralk** » 28 stycznia 2013, o 21:43

strasznie dużo

przez **tajemna** » 29 stycznia 2013, o 09:23

No właśnie

Pewnie nie doczekamy się Angielki za 20 zł

Chociaż kto wie...

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 09:34

no jak się nie doczekacie? Moja tyle właśnie kosztowała

przez **aralk** » 29 stycznia 2013, o 10:26

Sol, szczęście wielkie miałaś

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 15:24

wiem

a wszystko dzięki ustawieniu powiadomień i snajperowi

przez **aralk** » 29 stycznia 2013, o 16:20

ile czekałaś na okazję?

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 16:23

coś około miesiąca. Kupiłam tak tanio Szkatułkę i stwierdziłam że może uda się zapolować na Angielkę. No i się udało.

przez **aralk** » 29 stycznia 2013, o 16:26

to szybko, rzeczywiście ci się udało

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 16:27

wszystko ekstra, tylko że ta Angielka mi idzie jak po grudzie. Dziwnie przygnębiająca atmosferka tam panuje jak na Garwood.

przez **aralk** » 29 stycznia 2013, o 16:29

Bo jest trochę specyficzna, ale ja lubię

bardziej niż Pożądanie dajmy na to

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 16:31

Pożądanie weszło mi całkiem szybko i z przyjemnością a Angielka weszła tylko do strony 100. Została w domu, może w ferie skończę, mam nadzieję że ona się tak wolno rozkręca tylko.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 stycznia 2013, o 01:54

Rozkręca się rozkręca, bo na razie to chyba bohaterka jest 'odważna' :hyhy:

"Angielka" jest jedną z moich naj

przez **•Sol•** » 30 stycznia 2013, o 12:17

no taki straszny tchórz z niej. Aż dziwne.
Duz, według Ciebie od którego momentu Angielka się rozkręca?

przez **aralk** » 30 stycznia 2013, o 13:22

wiele o niej można powiedzieć, ale nie to, że jest tchórzem

przez **•Sol•** » 30 stycznia 2013, o 13:38

na początku była tchórzowata. Może potem się zmieniła, albo udowodniła że nie jest wcale strachulcem.
Ale do ten 100 strony takie odniosłam wrażenie.

przez **aralk** » 30 stycznia 2013, o 13:44

Cięzko mi uwierzyć, że ktoś tak nagle ot tak, przestaje być strachliwym. Zmienia się na tyle, że przestaje nim być. Tym bardziej, że czas tutaj nie jest jakiś szalenie rozciągnięty :mysli:

przez **•Sol•** » 30 stycznia 2013, o 13:54

może po prostu początkowo tak ją postrzegam, ona generalnie jest skryta i ostrożna, może stąd ten wniosek.

przez **aralk** » 30 stycznia 2013, o 13:56

Akurat to Garwood w tej książce wyszło dobrze. Wiekszość tak ją postrzega na początku. Pewnie patrzymy na nią okiem poprzednich bohaterek, którym świat nie straszny i innych uprzedzeń

przez **•Sol•** » 30 stycznia 2013, o 14:00

ano właśnie, inne bohaterki są od razu dzielne, rezolutne i od pierwszych chwil nie dają sobie w kaszę dmuchać. A ta jest cicha i spokojna.

przez **tajemna** » 30 stycznia 2013, o 14:06

Sol wg mnie powinnaś czytać. Po setnej stronie (wg mojego ebooka) zaczyna się dziać coraz więcej i myślę, że powinnaś się wciągnąć.

przez **•Sol•** » 30 stycznia 2013, o 15:11

a widzisz, ja doszłam do setnej papierowej czyli pewnie jeszcze trochę muszę przeczytać do tego dziania.

przez **aralk** » 30 stycznia 2013, o 15:45

Sol, nie marudź, tylko czytaj. To grzech, kupiłas tak tanio i narzekasz, a nie czytasz

przez **Agrest** » 30 stycznia 2013, o 15:48

A jak ci się nie podoba, to oddaj potrzebującym

przez **Adrastea** » 30 stycznia 2013, o 15:54

Sol, Angielkę nie możesz przeczytać? :shock:

Ale to przecież bardzo fajnie się czyta. Pies jednak wszystko i wszystkich powala :embarrassed:

przez **•Sol•** » 30 stycznia 2013, o 16:15

zaczęłam w czasie okołoświątecznym i chorobowym, więc muszę na spokojnie się wziąć

dalej marudzić będę jak wrócę do niej a że została w domu to trzeba poczekać

Jak przeczytam i nie będzie mi się podobała całościowo to odsprzedam, ale nic nie obiecuję

Julie Garwood

Kto przegląda forum