Teraz jest 25 listopada 2024, o 16:47

Ciucholandia

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 stycznia 2013, o 13:51

Śliczne i bardzo, bardzo wygodne :)

Wiem co mówię :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 7771
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 28 stycznia 2013, o 14:15

Jak je ubrałam miałam bluzkę z dekoltem to ochroniarz prawie mi wlazł twarzą w mój "oddech" :niepewny:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 28 stycznia 2013, o 14:17

bardzo fajne, też chciałam podobne kupić, ale w końcu wzięłam prawie płaskie kozaki

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 stycznia 2013, o 14:52

Bardzo podobne do moich i cieplusie. :D Bardzo mi się podobają :)

Joakar świetne zakupy, kurczę teraz i ja muszę wpaść do reserved :P Ten zegarek jest cudny i telefon i reszta :hyhy:
Jutro pewnie zajrzę, bo będę w empiku(mam nadzieję, bo czekam na maila, że są już moje zamówione książeczki) :]

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 stycznia 2013, o 15:13

wyglądają na ciepłe
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 stycznia 2013, o 15:48

Wy mnie co chwila do czegoś inspirujecie.
Np. w grudniu, po wielu latach noszenia butów zimowych wyłącznie płaskich, kupiłam podobne do butków Gosiurki. Moje są niższe i bez futerka, ale obcas i podeszwa prawie bliźniacze.
Nie pamiętam, kto tu wstawiał podobne, ale jak w sklepie je zobaczyłam, to w ciągu jednej sekundy się zdecydowałam. Bałam się, że nie będę umiała chodzić na takich obcasach, bo grubych nigdy nie miałam, a okazało się, że bez problemu, sto razy łatwiej, niż na szpilkach lub na płaskich.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 stycznia 2013, o 22:06

ja z kolei po wieloletnim noszeniu kozaków na szpilce postanowiłam wreszcie kupic w tym roku na płaskim obcasie.Niestety,do sklepu poszłam z mężem,więc w końcu kupiłam kolejne szpilki :hahaha:Ale płaskie i tak kupię,na troche grubszej podeszwie,tyle,że tym razem do sklepu wybiore się bez chłopa.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 28 stycznia 2013, o 22:54

fajne butki..xD i wisiorki. :P
a ja w botkach chodzę..xD bo nie mam czasu sobie kozaków kupić..xD chociaż mam jedne ale na niskim i strasznie śliskie są. eh. :P
Ewo to nieźle. :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 29 stycznia 2013, o 14:23

odnośnie kolorów ciuchów. U mnie są one zależne od pory roku, wiosną oraz latem, lubię błękity, róże, biel oraz oczywiście zieleń (ma ona ten przywilej, lubię ją o każdej porze roku) jesienią i zimą lubię granaty, brązy, szarości... oraz ZIELEŃ.
Podsumowując, nosze ciuchy w prawie wszystkich kolorach, jedne lubię bardziej drugie mniej ...
Sama nie kupuję ubrań w kolorze czerwieni, nie lubię tego koloru ale... któregoś roku dostałam od mamy pod choinkę golf z angory z takim fajnym kiziatym (niby)liskiem, jak nie lubię czerwieni tak w tym swetrze dobrze się czułam i dość często nosiłam ale.. na początku nie byłam zadowolona z wyboru koloru.
Po tej przygodzie z tym swetrem, dochodzę do wniosku, że kolor ma znaczenie ale także model.


Joakar, fajne wisiorki.


Całkiem fajne butki.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 stycznia 2013, o 21:58

kolory u mnie różne,przeważa czerń i różne odcienie niebieskiego.W czarnym kolorze sa oczywiście buty,torebki,większość bielizny,kilka podkoszulków,sweterki i bluzki,3 pary spodni,spódnica długa i krótka,sukienka z koronki i płaszcz długi.Czerwieni nosiłam mało,do czasu jak kupiłam krótki płaszczyk,potem poszły podkoszulki,topy i bluzy.Mam tez inne kolory,ale to pojedyncze przypadki.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 1 lutego 2013, o 13:01

A ja będę promować pogląd, że każdemu może być ładnie w każdym kolorze, bo kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniego odcienia lub dodatków. Mnie np. - blondynce o jasnej karnacji źle w czerni. Nawet po zafarbowaniu włosów wyglądam w czerni blado i nijako. Ale jeśli ożywię tę czerń mocnym kolorem w okolicy szyji (np. kolorowym wisiorkiem) to od razu efekt jest inny. Takich sztuczek mnie nauczyła koleżanka, po profesjonalnym kursie. Jeśli macie wątpliwości możecie się udać do kolorystki.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 lutego 2013, o 15:00

nie zawsze i niekoniecznie ;) ale zmiana koloru włosów czasem ma duże znaczenie. Jak miałam jasnomiedziane to w akwamarynce wyglądałam jak marzenie, teraz przy karmelowobrązowych wyglądam w tym kolorze jak świeży trup.
A najwięcej ciuchów o dziwo mam w kolorze niebieskim i szarym. Jak szary lubię bardzo tak niebieskiego nie cierpię i nie wiem dlaczego mam tyle łachów właśnie tej barwy.
Zielony za to mnie upiększa a mam tylko dwie czy trzy bluzki takie. Dziwne zjawisko.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 lutego 2013, o 23:55

Zgadzam się częściowo z tym, co napisała Kawka, ale nie wprost, tylko przez zaprzeczenie:
Nikt na świecie nie ma takiego samego gustu. To oznacza, że można się ubrać jak debil, a zawsze znajdzie się grupa ludzi, która będzie wtedy zachwycona, bo przypadkiem trafi się w ich gust.

Adaptacja kolorów, w których komuś nie jest dobrze, tak żeby się wydawało, że jest OK, jest według mnie niepotrzebna. Skoro komuś jest w czymś dobrze, to po co się upiera, żeby nosić coś, w czym mu źle?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 2 lutego 2013, o 00:55

Ja w swojej szafie mam tylko 8 kolorów. Przeważa czarny i czerwony, ale tego pierwszego chcę się pozbyć bo za dużo już. Do tego biały, zielony, fioletowy i brązowy. I trochę niebieskiego i szarego.
Jeśli chodzi o czerwony to toleruję różne odcienie - od karmazynowego po koralowy, czasami wpadający też w róż - ale musi mi pasować. W zielonym też mi ładnie, ale brąz i fiolet tutaj się sprawdza w dodatkach. Biały elegancki, czasami jakieś odcienie typu ecru, czarny też, i jak mam za dużo kolorów na sobie to po prostu łagodzi to wszystko. Szary i niebieski rzadko, ale zdarza się. Innych kolorów nie noszę bo mi w nich brzydko i szaro.
Generalnie to mi nic do tego jak kto i w czym chodzi, ale czasami widze osoby ubrane w kolory które im nie pasują ale chodzą w nich bo lubią te kolory. No... co kto woli.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 2 lutego 2013, o 13:01

ja oprócz niebieskiego..xD to uwielbiam nosić szary o..xD ;)
a brązowego w ogóle nie noszę. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 lutego 2013, o 14:25

Uwielbiam brązy, szarości też mogą być. Bardzo lubię biały, ale prawie go nie noszę, bo mało praktyczny [jak mam na sobie coś białego, to zaraz czym się usmaruję], kremowy też lubię. Czerwony - ostry też jak najbardziej [letnie sukienki mam w czerwieni]. Róże, fiolety lubię u kogoś, sama nic nie mam w tych kolorach, podobnie z zielenią i niebieskościami - jakieś śladowe ilości w mojej szafie. Za to czerń u mnie króluje.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lutego 2013, o 17:47

Najwięcej komplementów zbieram, gdy jestem w jasnoniebieskim lub śnieżno białym.

Jak się ubieram na biało, to przyjaciele nie pozwalają mi używać brzydkich słów. Mówią, że tak niewinnie i słodko wyglądam, że jest wtedy za duży kontrast.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 2 lutego 2013, o 17:56

Ja ubieram ciuchy w różnych kolorach, wystrzegam się tylko żółtego. Źle w nim wyglądam i tak też się czuję, wyjątkiem jest długa plażowa spódnica.
Pamiętam, że kiedyś nosiłam głównie niebieski, potem fiolet. Teraz kupuję gładkie bluzki w spokojnych kolorach i dodaję do tego kolorowe sweterki i biżuterię.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lutego 2013, o 17:58

Żółty kocham, ale też za bardzo nie mogę.
Latem, gdy nabieram trochę kolorów, to umiem zaadaptować.

Czerwonego i brązowego ani nie chcę, ani nie dam rady.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 lutego 2013, o 18:12

Ja mam w szafie wszystkie chyba kolory. Zakładam w zależności od nastroju. Raz żywe, innym razem pastelowe. Jedynie za brązem nie przepadam, ale już np. połączenie: brąz + czerwień lub brąz + żółty, jest całkiem w porządku.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2013, o 18:29

Mierzyłam wczoraj w sklepie sweterek. Żarówiasty ciemnopomarańczowy. Super był.
(Bym kupiła, tylko nie było akurat mojego rozmiaru. Muszę gdzieś indziej poszukać mniejszych.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 5 lutego 2013, o 09:21

Janka napisał(a): Żarówiasty ciemnopomarańczowy


O nie!!!!!!
Lubię brązy i żółcie, ostatnio kupiłam sobie żółty golf (ale nie mocny odcień) i noszę do brązowego żakietu.
Ostatnio edytowano 6 lutego 2013, o 12:25 przez maddalena, łącznie edytowano 1 raz
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 5 lutego 2013, o 20:20

Żółty mało komu pasuje. Ja lubię pomarańcz.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 lutego 2013, o 20:27

w żółtym mi bardzo dobrze :)
we wszystkich kolorach. jeszcze nie trafiłam na taki, który by mi nie pasował, czy to pastele czy neony.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 5 lutego 2013, o 20:47

szczęściara :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość