Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:07

Candice Proctor

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 stycznia 2012, o 11:01

Przede wszystkim to nie romans, więc jest o tym samym bohaterze, a co do pary, to chyba nie wiadomo z kim skończy ostatecznie, bo są dwie potencjalne kandydatki?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 26 stycznia 2012, o 11:09

Oj to nie tykam. Dla spokoju mej duszy ;)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 26 stycznia 2012, o 11:18

Agrest napisał(a):Przede wszystkim to nie romans, więc jest o tym samym bohaterze, a co do pary, to chyba nie wiadomo z kim skończy ostatecznie, bo są dwie potencjalne kandydatki?

ojej, nie, tamta już stracona, ożenił się z inną :hahaha: telenowela była taka, ze hej!

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 11:27

Oj to nie tykam. Dla spokoju mej duszy

mi tez się nie podobało i dlatego nie przeczytałam :]
Ostatnio edytowano 26 stycznia 2012, o 11:29 przez aralk, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 26 stycznia 2012, o 11:27

a skąd ty wiedziałaś że ci się nie podobało tja

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 11:29

odpowadałam na post tajemnej, a nie twój ;)
tyle, że zacytowałam hłe ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 26 stycznia 2012, o 11:30

no bo taka brazyliana, ze aż wstyd :wstyd:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 11:31

to nadal ta sama autorka Harfy i dajmy przykładowo Tasmanii

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 26 stycznia 2012, o 11:34

i to widać w częsci kryminalnej, w romansowej mniej :wink:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 12:10

głupio znaczy się

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 stycznia 2013, o 00:19

Kilka czytałam i zapamiętałam "Tasmanię", bo przez chwilę wyglądało,jakby miało nie być HEA i jakoś to wszystko zostało ładnie opisane - tak emocjonująco...

I tak przy okazji, przeglądając wątek, dowiedziałam się, że pisze pod pseudonimem: C.S. Harris, co dla mnie stanowi nowość. A te historie w poszczególnych książkach z cyklu "Sebastian St. Cyr" są bezpośrednio ze sobą powiązane? Bo w sumie miałabym dostęp do "Kiedy bogowie umierają".
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 stycznia 2013, o 12:07

Są ze sobą powiązane głównym bohaterem i jego losami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 lutego 2013, o 21:14

Obrazek
What Darkness Brings by C.S. Harris is Book 8 in the Sebastian St. Cyr mystery series set in Regency England (available March 5, 2013).

The death of a notorious London diamond merchant draws aristocratic investigator Sebastian St. Cyr and his new wife Hero into a sordid world of greed, desperation, and the occult, when the husband of Sebastian’s former lover Kat Boleyn is accused of the murder.

For the sake of Kat, the woman he once loved and lost, Sebastian plunges into a treacherous circle of intrigue, but he finds his new marriage to Hero tested by the shadows of his first love, especially when he begins to suspect that Kat is keeping secrets of her own. And as matters rise to a crisis, Sebastian must face a bitter truth—that he has been less than open with the fearless woman who is now his wife.


C.S. Harris skillfully carries several secondary plotlines throughout her Regency-set mysteries featuring Sebastian St. Cyr; What Darkness Brings is the eighth entry in the series.

Harris’s detective hero is the son of an aristocrat, but the reader and Sebastian have gradually learned that his origins are not clear-cut. The mystery of his origins; the mystery of what really happened to his mother; and a few side issues related to his father have run throughout the series, sometimes resulting in cliffhanger endings even after the central mystery of a novel has been solved. The mysteries of the main plotlines fall within an overarching, greater mystery: who is Sebastian? And once he knows who he is, what will he do with that knowledge?

However, in this novel I found myself thinking more about Lord Jarvis. Jarvis serves as Sebastian’s nemesis, and knows more about Sebastian than he will tell. This is always an issue because Jarvis is powerful in the British Regency government, essentially a power behind the throne. Recently, Sebastian married Jarvis’s daughter Hero, adding another level of complication to the political, moral, and interpersonal tensions that drive Sebastian’s investigations.

Jarvis provides both urbane menace and, through his henchmen, straightforward violence to the fast-moving plot. In What Darkness Brings, Jarvis’s influence can be felt everywhere even when he is not actually present, much as his almost-invisible influence is felt in the England of the novels. I realized how much I enjoy the spice of extra danger he provides in each book. It’s even stronger when he is less in evidence!


Jarvis’s immense power did not derive from his kinship with the King, which was distant. It was his peerless blend of stunning intelligence and unswerving dedication to the preservation of the monarchy combined with a cold, unblinking ruthlessness that had made him indispensable first to George III, then to the Prince Regent. For thirty years, Jarvis had maneuvered from the shadows, deftly blunting the inevitable repercussions of a dangerous combination of royal weakness and incompetence complicated by a hereditary tendency toward insanity. If not for Jarvis’s capable stewardship, the English monarchy might well have gone the way of the French, and the Hanovers knew it.

…Jarvis held a scented pomander to his nose, the heels of his dress shoes clicking on the worn paving stones as he strode down the frigid, rush-lit prison corridor. Normally, he ordered prisoners brought to his chambers at the Palace. But under the circumstances, seeing this man in his cell seemed more . . . delectable.

Accused murderer Russell Yates is tied to Sebastian through his former lover, Kat Boleyn, but also has a mysterious past with Jarvis that is more significant than he will at first admit.

[Sebastian] said, “You told me once that Yates has evidence against Jarvis—evidence of something that would ruin him if it became known.”

“Yes.”

“It should be in Jarvis’s best interest to see that no harm comes to Yates. If anyone has the power to get the charges against him dropped, it’s Jarvis. So why hasn’t he done it?”

[Kat] drew in a deep, troubled breath, a subtle betrayal that was unusual for her.

“What?” he asked, watching her.

“Jarvis visited Yates in his cell last night. Yates says he came to reassure him that he was in no danger.”

“But you don’t believe him?”

She shook her head, her lips pressed into a tight line as she turned her horse back onto Bishopsgate. “Yates used to think the evidence he has against Jarvis could protect us both. Only, I’m not so sure.”
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 kwietnia 2013, o 12:32

"Kodeks" Proctor przeczytałam. Moim zdaniem średnio. A co Wy sądzicie o tej książce?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 7766
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 20 kwietnia 2013, o 13:06

Jakoś nie mogę się za nią zabrać , ale na pewno kiedyś ją przeczytam z naciskiem na "kiedyś", a nie wiem dlaczego bo przecież lubię, średniowiecze :bezradny:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 kwietnia 2013, o 13:37

Dla mnie właśnie to średniowiecze nie przemawia. Inne książki tej autorki, osadzone w innych epokach, czytałam z zapartym tchem. Zastanawiam się czy to moje uprzedzenie, czy może ta książka jest po prostu gorsza.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 kwietnia 2013, o 18:00

Kawka napisał(a):"Kodeks" Proctor przeczytałam. Moim zdaniem średnio. A co Wy sądzicie o tej książce?

PROSZĘ BARDZO :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 kwietnia 2013, o 14:25

Dziękuję za link. Przeczytałam całość i komentarz zostawiłam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 23 kwietnia 2013, o 22:06

Papugi będą chyba jak narazie moją ulubioną książką tej autorki
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 kwietnia 2013, o 22:40

Oprócz "Papug" podobała mi się jeszcze "Harfa" i "Tasmania" :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 kwietnia 2013, o 15:40

U mnie Papugi są numerem jeden, nawet zaliczyłam już z nich powtórkę. Następnie Harfa w rankingu a na końcu Tasmania, ale tę ostatnią muszę powtórzyć bo odbiór miałam popsuty przez formę.
Reszta książek przede mną, ale jako że Proctor kojarzy mi się a Australią to tylko te z tego kraju mam zamiar przeczytać. Pewnie nie pominę zbyt wielu ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 kwietnia 2013, o 16:28

W takim razie już zakończyłaś przygodę z Proctor, bo nie ma więcej o Australii. No, Beyond the Sunrise jest gdzieś w tamtych okolicach, choć nie w samej Australii chyba, ale tego u nas nie wydali.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 kwietnia 2013, o 16:34

a wydawało mi się że jeszcze coś ma z Australii.

edit.
pomyliłam się, ta jeszcze jedna książka którą miałam przeczytać to Podejrzenia - Nowy Orlean, jak dla mnie egzotyka. Czyli będzie wyjątek.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 29 lipca 2013, o 14:41

Czy może jest ktoś piszący w stylu sióstr Proctor i Williamson? :prosi:

A może są gdzieś dostępne domorosłe tłumaczenia cyklu o Sebastianie? :prosi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 lipca 2013, o 14:47

Spróbuj Gaffney (trylogia Wyckerley).

Żony Osborne wydawały mi się zawsze proctorowskie w stylu.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości