Teraz jest 24 listopada 2024, o 02:18

Ilona Andrews

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 stycznia 2013, o 13:52

To jest zdecydowanie dobry argument ;) nastawiona byłam na czytanie już piątej części, no ale może się przestawię ;)

na allegro od gościa który ma księgarnię obcojęzyczną. Długo się czeka bo on sprowadza ze Stanów na życzenie. Kupowałam z poprzedniej aukcji, tojest już następna.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 stycznia 2013, o 14:03

Następnym razem radzę zamawiać z bookdepository, tam wyszłoby 10 zł mniej ;) Chociaż jak dostaniesz to napisz jakie to wydanie, bo mi się wydaje, że kieszonkowe, ale jeśli większe, to cena jeszcze ujdzie.

A co do poprzedniego to jeszcze jeden argument - możesz całość złożyć w jeden plik i czytać na kindlu, a tam masz słownik. Z tym, że słownika należy używać w ostateczności. To jedyna zasada, której warto się trzymać ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 stycznia 2013, o 14:13

tak na prawdę to jest jeszcze mój spóźniony prezent pod choinkę, bo się nie wyrobili przed świętami a moja mama zamówiła trochę w ostatniej chwili ;) ale dziękuję następną razą będę siebie czy kogoś kierować tam.

A właśnie, jak złożyć kilka rozdziałów w jeden? Też w calibre? A jeśli rozdziały są w pdfie?
Słownik na kindlu jest angielsko-angielski prawda? I dlaczego używać w ostateczności?
Przepraszam że tak Cię męczę z tym kindlem, ale Ty jesteś chodzącą encyklopedią wiedzy czytnikowej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 stycznia 2013, o 14:21

Ale one są w pdf? Jak przeglądałam, to wydawało mi się, że są tylko do czytania ze strony. Dlatego ja bym po prostu przekopiowała tekst do notatnika albo jakiegoś edytora (ale trzeba zapisać jako rtf) i zwyczajnie przerobiła w calibre (a z notatnika nawet nie trzeba przerabiać).
Jeśli są w pdf, to żaden problem skleić pliki w jakimś darmowym programiku.

Dlaczego tylko w ostateczności? Bo nie ma sensu sprawdzać wszystkiego, prędzej z frustracji rąbniesz czytnikiem niż się nauczysz czytać z przyjemnością.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 stycznia 2013, o 14:23

jeszcze nie wiem w czym są, ale mam inne cóś podzielone na rozdziały i każdy jest osobnym pdf-em. Przy okazji zapytałam ;)
A jak skopiować to umiem sobie z wordowskiego przerobić na pdf przez drukarkę pdfów.
rtf to wordowski czy notatnik?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 stycznia 2013, o 14:29

Rtf to w wordzie czy openoffice czy czymkolwiek, generalnie chodziło mi o to, że nie doc, bo calibre ich nie przerabia (chyba że coś się zmieniło).
Skleić pdf można np programem PDFill PDF Tools (free). Pewnie są i lepsze, ale ja akurat mam coś takiego i działa jak potrzebuję coś skleić, wyciąć itd.

I tak, słownik jest angielsko-angielsko, zapomniałam napisać.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 stycznia 2013, o 00:34

A mi nie chce działać słownik w plikach, które przerabiam w calibre z rtf. Za to w tych, które w doc wysyłam sobie na maila działa bez problemu...
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 stycznia 2013, o 14:54

No to się dzielę
Magia… część II w każdym razie.
Zdecydowanie szybsza w czytaniu. Nie jestem przekonana, czy w akcji, ale w czytaniu tak. Kate jak to Kate, pyskuje. ZJest jeśli nie piękna, to bardzo zaradna. Okazuje się, że coraz więcej w niej drzemie, aż strach się bać co docelowo. Wolalabym, pewnie, że wolałabym, aby te jej sukcesy wynikały z czegoś innego niż to co kryje się w jej wnętrzu, ale może to się rozwinie. Jak na narracje pierwszoosobową za mało dla mnie jest tego tworzenia, a więcej stanu zastanego. Curran, jak to wielki zwierz, zaczyna zaznaczać swoje terytorium. Ale pojawiają się fajne postaci, coś wykracza poza schemat.
Ogólnie podobało mi się. I nie podobało mi się, że Bran zszedł był. Fajny był.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2013, o 15:04

to fajnie że Ci się podobało. Tego że Bran zszedł nie mogę jakoś autorom wybaczyć. Arogancki, upierdliwy i nie wiadomo czy taki do końca dobry ale fajny był. Poznałaś już Dani? To jest artystka :P
W trójce grupa zmiennych plus Kate odstawią numer jakich mało. Curran się wścieknie, napiekli a potem dołączy do zgrai. Rewelacja ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 stycznia 2013, o 15:38

Nie, jeszcze to przed mła :) Ale już sie cieszę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2013, o 15:53

masz na co, ale Ci zazdroszczę że jeszcze tyle przed Tobą.
Curran się robi coraz atrakcyjniejszy prawda? :)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 stycznia 2013, o 16:43

dla Kate pewnie tak ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2013, o 16:44

pytałam o Twój punkt widzenia :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 stycznia 2013, o 16:46

Tak sobie pomyślalam, ale myslalam, że uda mi się umknąć z odpowiedzią ;)
Tak. Fajny jest. Na poziomie literatury kocham alfy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2013, o 16:55

tak sobie czasem myślę że to mój ulubiony alfa. Chciałabym mieć takiego w domu :P
widzę że już następną Magię chłoniesz ;) fajnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 stycznia 2013, o 18:07

raczej czytam powolutku, bo mało mam czasu, ale do przodu i tak i tak ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 stycznia 2013, o 20:41

to tak jak i ja,przekroczyłam połowę,i strasznie mnie ciągnie do dalszej części,tyle,że prawie mnie w domu nie ma i nie mam jak czytać
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7768
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 25 stycznia 2013, o 14:54

Ewcia ty mnie nie denerwuj :disgust: , widziałam twoją listę na styczeń. "nie mam jak czytać"(nie chcę wiedzieć jak masz"jak czytać" :] )
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 stycznia 2013, o 15:31

czasami siedzę po nocy,jak spać nie mogę.Wtedy nadrabiam zaległości,ale to raczej rzadkośc bo wstaję przed szósta rano.Teraz troche więcej czasu miałam,bo dzieciaki miały ferie,więc nie musiałam juz tak wcześnie wstawac a i wieczorkiem/nocą mogłam dłużej posiedzieć.Niestety,Eldorado sie kończy,od poniedziałku powrót do kieratu
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7768
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 25 stycznia 2013, o 16:12

Ja dzielę czas między seriale, a książki dlatego mi trochę wolniej idzie. Powodzenia Ewcia w kieracie :przytul:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 stycznia 2013, o 18:48

kierat trwa juz prawie 20 lat,więc jestem przyzwyczajona,ale chwila odsapki zawsze się przydaje...
W temacie-skończyłam Magia zabija.Fabuły wam nie zdradzę,ale dzieje się,oj wiele się dzieje.Mniej jest scenek humorystycznych,jest bardziej dramatycznie,a kolejne wydarzenia nastepują w błyskawicznym tempie.Aż nie chce się przerywać czytania.Zakończenie az się prosi o kontynuację...
Miłej lekturki...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2013, o 16:22

Trójka jest fajna. Szybka, wartka akcja. Curran wyjątkowo męski i dominujący. I nad wyraz wyrozumiały, co wykorzystują wszyscy z Kate na czele. Chyba faktycznie im dalej, tym lepiej. I faktycznie wciąga. Może nie tak, żeby wyrywać się i biec po kolejną część, ale odruch sięgnięcia po następną jest. Zaczyna być interesująco również w sferze tajemniczości, magii. Można zacząć domyślać się roli Kate w całości.
W sumie, można przyznać, że warto przeczytać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 stycznia 2013, o 16:26

wiedziałam że ci się spodoba.A czwóreczka jeszcze lepsza...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2013, o 16:28

a ja wcale nie byłam przekonana, bo ja jednak urban to najchętniej na obrazku :]
do tego dochodzi "przecudna" Kate, a ja mam alergię na takie bohaterki
alfa, jak alfa - każdego przełknę ;)
ale w sumie mieszanka jest niezła, choć z ręką na sercu, zdecydowanie bardziej przemyślane fabularnie i ciekawsze wydawała mi się moja polecanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 stycznia 2013, o 16:33

cały świat Rubieży jest bardzo ciekawie urządzony,podobają mi się takie alternatywne światy,które sie nawzajem przenikają.Rose też jest fajna,choć inna od Kate. Chętnie przeczytałabym kolejne części przygód Rose.Ja tam za Urban fantazy nie przepadam,ale u Kate cały świat Atlanty mi się podoba;ciekawe społeczeństwo,interesujące konflikty pomiędzy ugrupowaniami,no i do tego ci bohaterowie.Mieszanka wybuchowa.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do A

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości