Teraz jest 9 października 2024, o 22:28

Joanna Chmielewska

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 sierpnia 2012, o 18:53

podstępem namówiłam tatę i zasponsorował nową książkę Chmielewskiej. Świntuchy w empiku sobie liczą dużo za dużo, a na allegro trafiłam na ostatnią sztukę za 35 zł z przesyłką.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 99
Dołączył(a): 18 kwietnia 2012, o 07:51
Lokalizacja: Gród nad Motławą
Ulubiona autorka/autor: Roberts\Krentz\Quinn\Brown\Howard

Post przez Marinka » 27 sierpnia 2012, o 19:22

Ja mam zamiar zamówić w Kolibrze - 31,90 ( bez przesyłki - odbiór osobisty) będzie jeszcze mniej przy płaceniu o 10% bo mam kartę do kultury :wink: Taniej chyba na razie nigdzie nie spotkałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 sierpnia 2012, o 19:28

no w Kolibrze mają najtaniej ;) ale że na razie w Gdańsku nie jestem to muszę się zadowolić allegro.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13112
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 października 2012, o 15:41

Czytałyście już może "Krwawą zemstę"? Bo zaprzyjaźniona pani na bazarku, u której wymieniam książki, namawiała mnie na to dzisiaj, ale po ostatnich niezbyt ciekawych przygodach [z "Gwałtem" chociażby], jakoś nie mogę się zdecydować. :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 października 2012, o 15:56

Ja tego palcem nie tknę . Po Gwałcie mam kaca :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13112
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 października 2012, o 16:05

Podobno jest znacznie lepsza, choć nie tak dobra jak te pierwsze. Nawet pośmiać się chwilami można. Podobno. :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 października 2012, o 16:21

na razie jeszcze nie mam.Czekam,bo może na urodziny ktoś mi kupi,a jak nie to sama sobie zasponsoruję
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 października 2012, o 16:34

Dorotka napisał(a):Czytałyście już może "Krwawą zemstę"? Bo zaprzyjaźniona pani na bazarku, u której wymieniam książki, namawiała mnie na to dzisiaj, ale po ostatnich niezbyt ciekawych przygodach [z "Gwałtem" chociażby], jakoś nie mogę się zdecydować. :mysli:

moja mama czytała a to wielka fanka Chmielewskiej. Powiedziała że lepsze jak Gwałt, ale generalnie się wlecze tylko są ciekawsze momenty.
Czytała tę książkę ponad dwa tygodnie a normalne tempo dla jednej powieści Joanny to max dwa wieczory. Także szału nie ma.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 listopada 2012, o 21:11

Przeczytałam Krwawą zemstę>pierwsze zaskoczenie to narracja,bynajmniej nie pierwszoosobowa :missdoubt: jakoś mi to do mojej Chmielewskiej nie pasowało,ale postanowiłam kontynuować.Następnie-architekci jako ciało zbiorowe i to nie ci znani architekci z innych jej książek-tutaj sa zupełnie nowi.Bohaterka-niby fajna babka,zapobiegliwa,dobra żona i matka,kochająca i troszcząca się o dom i trochę ciapowatego męża.Ale normalnie o zgrzytanie zębów mnie przyprawiało jej postępowanie
Uwaga ,tu będzie spoiler
Spoiler:

I tak to sobie wszystko biegnie
Spoiler:


jak ktoś się uprze że czyta polską literaturę będzie się dobrze bawił,ale starej Chmielewskiej na pewno tu nie znajdzie.Niewiele jest w tej książce takiej typowej chmielewszczyzny,jedynie potoczysty język i kapka humoru.Niektóre kawałki idą szybko,niektóre się wloką.Mnie dobijało postępowanie bohaterki,przydałby się jej solidny kop w tyłek,żeby oprzytomniała...Mimo wszystko dobrze się bawiłam przy tej książce,może dlatego,że nie nastawiałam się na starą dobrą Joannę.Wiecie,że jestem jej prawie bezkrytyczną wielbicielką i na pewno czytuje wszystko,co ona pisze.Do Zapalniczki pewnie nie wrócę,ale do Krwawej zemsty na pewno tak
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 listopada 2012, o 00:25

Dzięki, Ewo, to bardzo podbudowująca opinia.
Ostatnio tak słabo było w jej ksiązkach, że tej w końcu wcale nie kupiłam. Ale skoro było lepiej niż gorzej, to też dam jej szansę.
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 29 listopada 2012, o 09:06

ewa.p napisał(a):jak ktoś się uprze że czyta polską literaturę będzie się dobrze bawił,ale starej Chmielewskiej na pewno tu nie znajdzie.Niewiele jest w tej książce takiej typowej chmielewszczyzny,jedynie potoczysty język i kapka humoru.Niektóre kawałki idą szybko,niektóre się wloką.

smutne to wielce :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 listopada 2012, o 18:01

trochę tak,smutne.Widać,że kobieta się starzeje.Pomysły nadal w niej tkwią,szkoda tylko,że wykonanie lekko kuleje.jakbym przeczytała nie wiedząc,że to Chmielewska to bym była ubawiona.Od tej autorki wymagam nieco więcej niż od innych,głównie dlatego,że znam doskonale jej wcześniejsza twórczość i wiem,czego można się po niej spodziewać.Mimo wszystko czas poswięcony na ten tytuł nie jest dla mnie czasem straconym
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 grudnia 2012, o 15:16

Obejrzałam Randkę z diabłem (na podstawie książki Wszyscy jesteśmy podejrzani).
Mam mieszane uczucia. Słabe, ale miało kilka mocnych elementów. Np. obsada była bardzo dobra. Gra aktorów również. Zamachowski i Celińska powinni Oscara dostać.
Siłą rzeczy musiały być skróty w stosunku do książki. To rozumiem. Ale skrócono jeszcze bardziej poprzez wprowadzenie postaci diabła, którego w książce nie było. (Chyba nie było. Ja w każdym razie nie pamiętam, żeby był.) Przydał się tylko w jednym momencie, a poza tym tylko umożliwiał zamianę monologów i myśli Joanny w dialog.
W sumie obejrzeć warto, ale książka oczywiście lepsza.
Ostatnio edytowano 9 grudnia 2012, o 15:20 przez Janka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 9 grudnia 2012, o 15:20

diabeł był...

Z kąta za stołem Witolda, w który wpatrywałam się z konieczności, bo siedziałam akurat twarzą do niego, wyszedł diabeł. Autentyczny, najprawdziwszy w świecie diabeł, pokryty czarnymi, baranimi kudłami, z rogami, ogonem i na kozich kopytkach. Obszedł stół dookoła, nie wiem, jakim sposobem, bo deska dotykała do samej ściany, usiadł na krześle Witolda, założył nogę na nogę i spojrzał na mnie drwiąco.
— No i co? — powiedział. — Doczekałaś się?

[...]
— Tu był diabeł — mruknęłam ponuro. — Oma¬wiałam z nim śledztwo.
— Rany boskie, znów ma halucynacje — powiedział Leszek ze zgrozą. — Wymorduje całą pracownię!
— Jaki diabeł? — zainteresował się Wiesio.
— Zwyczajny, jak diabeł. Z rogami, z ogonem...
— No i co ci powiedział?
— Że Kacper jest niewinny. Za to szkalował parę innych osób.
— No dobrze, ale dlaczego rzucasz w diabła moimi cyrklami? — spytał Janusz z głębokim niesmakiem, wchodząc pod stół Witolda i zbierając rozsypane szczątki. — Gdzie zerownik?! — ryknął nagle okrop¬nie. — Ten diabeł zabrał?!
— Nic nie zabrał, to porządny diabeł. Masz zerow¬nik, tu leży...
— Skąd się pani wziął ten diabeł, dopiero wpół do jedenastej — zdziwił się Kazio. — O północy to jeszcze rozumiem...

[...]
Uśmiechał się ze złośliwą satysfakcją i nagle pojꬳam, co mi przypominał złośliwy uśmiech pięknego prokuratora. Wielki Boże, ależ to on! Odjąć kudły i rogi, złagodzić rysy, zmienić kolor oczu z czarnego na jasnoniebieski!... Wypisz, wymaluj, prokurator!
Patrzyłam ze zgrozą na przedstawiciela piekieł, a on kiwał się na krześle niesłychanie zadowolony,
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 grudnia 2012, o 15:32

Dziękuję, Scholo!
Zaczyna mi trochę świtać.

Istnienie diabła zmiania w takim razie moje spojrzenie na spektakl.
Wycofuję się ze "słabe".
W bardzo krótkim czasie, zmieszczono naprawdę dużo dobrego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 grudnia 2012, o 22:35

Randka z diabłem mi sie podobała,szkoda tylko że zmieniono miejsce znalezienia dokumentów,no i to podsłuchiwanie dzięki klimatyzacji...Wolałabym,żeby było jak w książce.Niemniej Kaczor jako Diabeł był świetny,a Olszówka jako Joanna tez dobrze wypadła.No i oczywiście mój ulubiony Zbyszek Zamachowski-rewelka
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 grudnia 2012, o 22:45

Szkoda, że tych innych pozycji nie ma na YouTube.
Obejrzałabym sobie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 grudnia 2012, o 23:26

Całego zdania nieboszczyka nie masz co żałować.Rozwodnione,rozwleczone,koszmarne...Zdaje sie ,że to koprodukcja polsko-rosyjska,chyba z 10 odcinków to miało,ale wlokło sie strasznie.A Marta Klubowicz w roli Joaanny to zupełna porażka.Nie ma czego żałować.Szkoda,że z takiej fajnej książki zrobili tak denny serial.
Lekarstwo na miłość na podstawie Klina było lepsze,nawet Kalina Jędrusik w roli Joanny była świetna.Tyle że film trąci myszka no i zmieniony jest fabularnie.
Był jeszcze film na podstawie Upiornego legatu,majaczy mi sie Starostercka chyba jako Joanna,choć głowy za to nie dam,tez sporo zmian sie tam zakradło
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 9 grudnia 2012, o 23:39

Upiorny legat był sfilmowany jako Skradziona kolekcja
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skradziona_kolekcja
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 grudnia 2012, o 23:41

Ewo, te które wymieniłaś, znam. Lekarstwo na miłość (według Klina)udało mi się kupić. Kocham ten film. Rosyjski serial Całe zdanie nieboszczyka mam nagrany na dvd. Skradzioną kolekcję (na podstawie Upiornego legatu) oglądałam kilka razy, podobało mi się.
Randkę z diabłem (wg Wszyscy jesteśmy podejrzani) obejrzałam ostatnio na YouTube.

Problem mam z tą resztą, której nie ma ani w sprzedaży, ani na YouTube:
-Kim jesteś kochanie (na podstawie Romansu wszechczasów)
-Wszystko czerwone

Rarytaski nie do zdobycia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 grudnia 2012, o 23:46

wiem,tez próbowałam je zdobyc.Bezskutecznie.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 stycznia 2013, o 00:12

Chmielewską czytam w zasadzie od lat z rozmaitymi przerwami.
Na pierwszym miejscu stawiam "Całe zdanie nieboszczyka", bo to najwięcej razy czytałam - to całe ustalanie trasy podróży na podstawie atlasu jest po prostu zabójcze (aż chciałoby się sprawdzić w praktyce), a przecież to dopiero początek... :rotfl:

"Wszyscy jesteśmy podejrzani" - już opis postaci dramatu rozbawia do tego stopnia, że musiałam sobie zrobić krótką przerwę. Po prostu rewelacja.

"Lądowanie w Garwolinie" - kolejna świetna rzecz.

Uwielbiam poczucie humoru Chmielewskiej i całą masę niedorzeczności, która w jej wykonaniu wychodzi śmiesznie. Późniejsze książki - zresztą jak już niejednokrotnie było zauważane - nie czyta się tak lekko jak wcześniejsze, chwilami wręcz nieco przynudza. Przypominają polskie autostrady – teoretycznie można jechać szybko, zaś w praktyce… nie jest najlepiej. Wspominane wcześniej "Porwanie" nawet mi się podobało głównie z powodu niektórych fragmentów, co nie zmienia faktu, że jednak tutaj już brakuje trochę płynności, przez co gorzej się czyta. Podobnie było w przypadku "Rzezi bezkręgowców".

Póki co, nadal pisze tak, że da się ją czytać i nie czuję się jakoś szczególnie zniechęcona, jeszcze nie, lecz różnicę coraz bardziej widać. Nadal kilku jej powieści nie przeczytałam i jakoś się nie śpieszę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 stycznia 2013, o 00:18

Już kilka osób chwaliło tutaj "Lądowanie w Garwolinie", a mi to w ogóle nie podeszło. Przemęczyłam sam początek i odłożyłam. Trochę teraz żałuję, bo może dalej byłoby lepiej.
Księżycowa Kawa napisał(a): Przypominają polskie autostrady – teoretycznie można jechać szybko, zaś w praktyce… nie jest najlepiej.

Złe porównanie. Jest jedna, doskonała i puściutka, gdzie się da bez problemu walić 230.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 23 stycznia 2013, o 00:26

Mi też tak średnio. Klin uwielbiam. :]
Ale ja czytałam tylko 3 jej książki, więc chyba nie powinnam się wypowiadać :P
Czytałam Lądowanie w Garwolinie, Klin i Przeklętą barierę - ta ostatnia też była świetna :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 stycznia 2013, o 00:34

Przeklętą barierę czytałam, ale przeklęłam.

Klin kocham najmocniej z wszystkiego Chmielewskiej. Film też, choć on nie do końca na temat.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości