Teraz jest 30 września 2024, o 13:38

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 stycznia 2013, o 22:27

Argument o liczbie napisanych książek do mnie też nie przemawia. Można brać pod uwagę tylko jakość.

Nie mam swojego typu na królową, bo za mało romansów przeczytałam, ale SEP bym na pewno nie wskazała.
W jej książkach jest za dużo tych drobiazgów, do których można się przyczepiać. Z czymś zawsze (albo prawie zawsze) przesadzi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 stycznia 2013, o 16:25

Ja ryczałam na całej "Odrobinie marzeń" raz więcej raz mniej, ale pudełko chusteczek zawsze muszę mieć w pobliżu...
"Arena" też wywołała we mnie łzy, ale już nie takie... Raczej standardową ilość :)
"Natchnienie" lubię i nawet bym dała w jednych z moich ulubionych... Nie wiem czemu, po prostu lubię, chociaż Kevin jest od czasu do czasu irytujący, ale szczerze to bohaterka też ma takie swoje momenty, ach ta Molly :wink:

Czy Palmerkę wsadzać od razu do więzienie? hmm.. nie.. Do niej trzeba mieć podejście nie wszystko brać dosadnie... Ja tam lubię śfinie Palmerki, bo lubię złych mężczyzn, nie zawsze co prawda toleruję pewne 'znęcanie' się nad bohaterką bohatera, ale od czego są ściany, podłoga :hyhy: Mogę rzucić książką i wyobrażać sobie, że to cegła lądująca na głowie śfini :evillaugh: A tak serio nie wszyscy Palmerscy bohaterowie są tacy źli...

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 stycznia 2013, o 23:20

Oj tak przy Natchnieniu się wzruszyłam pamietam że czytałam to w autobusie jadąc na uczelnie :P
ach łezki mi poszły wtedy, :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 stycznia 2013, o 23:37

Nie pamiętałam tego już, ale rzeczywiście też musiałam płakać, czytając Natchnienie. Szczególnie przy pierwszym czytaniu, bo ja, z każdą powtórką, prawie zawsze ryczę mniej.
Jest jedna taka scena, którą mam na myśli, przy której na pewno płakałam.
Ale ogólnie Natchnienie kojarzy mi się bardziej ze śmiesznymi scenami.
I też bardzo lubię tę książkę. Nie wiem, za co. Prawdopodobnie za wszystko. Za Kevina, za Molly, za dialogi, za ich historię.
Spoiler:

Nie lubię tylko pierwszej sceny seksu.

Moja kolejność ulubionych Chicago Stars to:
1 - Urodzony uwodziciel
2 - Natchnienie
3 - Podróż do nieba
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 stycznia 2013, o 23:48

"Natchnienie" lubię jeszcze za wątek z Daphne :P
Chyba się załamię... Janko ja uwodziciela w ogóle nie pamiętam :wstyd: Nawet o kim to... Podróż i Natchnienie nawet chyba za dobrze pamiętam :] A tego nie :wstyd: Dobra chyba czas na powtórkę :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 stycznia 2013, o 23:54

O właśnie, Daphne! Zapomniałam dopisać, że za to też lubię tę książkę.
I Zając. Muszę sprawdzić, jak mu było.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 stycznia 2013, o 00:04

Hm urodzony uwodziciel był spoko ;)
nie pamietam dokładnie bohaterów ale pamietam historie ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 00:06

Powtarzałam Uwodziciela jesienią, jeszcze dobrze pamiętam.
Bawiłam się przy nim wspaniale. Dla mnie to najśmieszniejsza z książek SEP.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 stycznia 2013, o 00:13

Zabawna była na pewno :D
szybki Lopez :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 stycznia 2013, o 11:51

Janko, nie zając tylko borsuk Benny ;)

też uwielbiam i Natchnienie i Uwodziciela. Uwodziciela najmocniej potem Natchnienie, ale potem już nie do końca umiem określić którą, bo wszystkie mi się bardzo podobały.
A i ryczę zawsze na książkach SEP. Chyba jeszcze nie udało mi się żadnej przeczytać bezłzawo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 16:03

Dziękuję, Sol. Całkiem zapomniałam, że borsuk. Przecież to Daphne była króliczkiem albo zajączkiem. Pokićkało mi się.
Natchnienie to bedzie u mnie następna SEP do powtórki.

Fajnie, że mamy jednakową kolejność dla dwóch pierwszych.
Ja w zasadzie resztę również oceniam na jednym poziomie, ale w Podróży do nieba niesamowite wrażenie wywarło na mnie zakończenie, które z czymś mi się kojarzyło (do dziś nie wiem, z czym) i za tę końcówkę dostało ode mnie punkt więcej. Nieco bardziej od reszty lubię także Idealną parę. Kocham Annabelle i wszystko, co ona mówi i robi.

wiedzmaSol napisał(a):A i ryczę zawsze na książkach SEP. Chyba jeszcze nie udało mi się żadnej przeczytać bezłzawo.

Na pewno nie ryczałam przy dwóch ostatnich: Z miłości i Nikt mi się nie oprze.
Obie "czytałam" w wersji audio, jednocześnie robiąc coś innego, np. prasując, to może dlatego nie ryczałam. Bo z książką w ręku inaczej odbieram treść, niż tylko słuchając. Czytając oczami głębiej wchodzę w treść i mocniej mogę przeżywać.
Z miłości było w wersji poskracanej, ale poprawiłam potem książką papierową po polsku. Też nie ryczałam.
Nikt mi się nie oprze było bez skrótów. Może miejsce do płakania po prostu przegapiłam? Tu jest jeszcze szansa, że może poryczę się przy papierowej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 stycznia 2013, o 17:58

jakoś nie pamiętam zakończenia Podróży do nieba. Może trzeba sobie powtórzyć?
Z tą resztą to mam tak że którą aktualnie czytałam ta była najlepsza. Przecież jak Dan wygrał mecz dla Phoebe i jeszcze uratował ją jednym rzutem piłki było piękne.
W ogóle ich historia była piękna. No właśnie, masz przykład, zaczęłam mówić o To musiałeś być ty i już jest najcudowniejsza ;) to chyba jakiś defekt.

Tych dwóch przez Ciebie wymienionych bezłzawych jeszcze nie czytałam. Ale mogła to być wina tego że słuchałaś a nie czytałaś i dlatego mniej intensywnie to Cię ruszało. Może kiedyś jak zrobisz powtórkę przy niezbyt dokładnym pamiętaniu to Cię wzruszą ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 18:11

wiedzmaSol napisał(a):No właśnie, masz przykład, zaczęłam mówić o To musiałeś być ty i już jest najcudowniejsza ;) to chyba jakiś defekt.

Też mam ten sam defekt. Jak wcześniej była mowa o Kandydacie na ojca, to natychmiast przypominały mi się powody, za co trzeba ją kochać. Jak o Odrobinie marzeń, to tak samo.

wiedzmaSol napisał(a):Tych dwóch przez Ciebie wymienionych bezłzawych jeszcze nie czytałam. Ale mogła to być wina tego że słuchałaś a nie czytałaś i dlatego mniej intensywnie to Cię ruszało. Może kiedyś jak zrobisz powtórkę przy niezbyt dokładnym pamiętaniu to Cię wzruszą ;)

Może w Nikt mi się nie oprze wcale nie ma miejsca do płakania. Ogólnie było raczej do śmiechu, niż do wzruszania się.
Skoro nie czytałaś, to chętnie zaczekam z powtórką najpierw na to, co Ty powiesz po przeczytaniu. To znaczy, czy Ty się popłaczesz.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 stycznia 2013, o 18:16

widocznie taki urok SEP.

A moje czytanie nie nastąpi tak prędko. Nikt mi się nie oprze będzie dopiero jako trzecia, po Wymyślnych zachciankach i Nie będę damą a zacznę pewnie w okolicach ferii tę serię.
A czy się popłaczę... Pewnie tak. Beksa ze mnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 18:24

Wcale Cię nie poganiam z czytaniem. Nie śpieszy mi się.
Na razie nie planuję sięgać po polskie wydanie. Mam większą kolejkę innych różności.
Prędzej się zdarzy, że powtórzę inne SEP. Natchnienie muszę koniecznie i to prędko. Chyba jutro. A potem Idealną parę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 stycznia 2013, o 18:32

Z Natchnienia niedawno miałam bardzo udaną powtórkę. Idealną parę czytałam tylko raz, ale chyba wypadałoby najpierw przeczytać te książki SEP których jeszcze nie znam, mimo że korci mnie powtarzanie. Pamiętam piękny wybuch zazdrości Heatha po spotkaniu Anabelle z Deanem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 stycznia 2013, o 18:43

wiedzmaSol napisał(a):A i ryczę zawsze na książkach SEP. Chyba jeszcze nie udało mi się żadnej przeczytać bezłzawo.

Tak sobie podczytywałam wypowiedzi ostatnie. I w sumie mogłabym się pod tym podpisać. Choć podejrzewam, że mój powód płaczu jest zgoła odmienny od tego Solowego :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 stycznia 2013, o 18:50

ja pamietam ze jak wariatka ryczałam przy Słodka jak miód :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 18:56

Słodka jak miód to moja jedyna zaległa.
Nie czytałam też Laleczki, ale na nią nie mam ochoty, może nigdy nie przeczytam.
Historyka i Słodką jak miód tylko przejrzałam. I zrobiłam to tak intensywnie, że do dziś nie mogę zapomnieć pewnych scen, a to już z 5 lat będzie.
Jak zapomnę, że
Spoiler:

to dopiero wtedy przeczytam.
A że myślę, że nigdy o tym nie zapomnę, to nie wiem jak teraz wybrnąć z tego problemu.
W ogóle nie wiem, skąd będę wiedziała, że już zapomniałam, skoro zapomnę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 stycznia 2013, o 19:00

Hehe Janko ja juz zgłupiałam :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 19:04

A to przepraszam, nie chciałam nikogo ogłupić. Sama się czuję maksymalnie ogłupiona.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 stycznia 2013, o 19:05

Słodką jak miód polecam :)

Historyka niekoniecznie :P
ale może Tobie sie spodoba.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 19:10

Nie, na pewno nie. Historyk nie może mi się spodobać, bo to jest sprzeczne z moimi genami.
Może kiedyś go przeczytam, tylko po to, żeby móc powiedzieć, że zaliczyłam całą SEP, ale to będzie najwcześniej za 50 lat.

A tę Słodką jak miód, to chyba rzeczywiście szybko przeczytam, mimio że za dużo jeszcze pamiętam. Skoro taka fajna, to niepotrzebnie sobie odbieram przyjemność.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 stycznia 2013, o 19:18

Dziewczynom chyba nie bardzo się ta część podobała, ale ja lubie ;)

Przeczytaj, ciekawa jestem Twojej opinii!
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2013, o 19:50

Pochowałam do szaf książki, które czekały na czytanie. Podrzucę tę SEP mocno do przodu. Dwie inne jeszcze mi zostały do zaliczenia przed nią (nie licząc powtórki Natchnienia, co muszę koniecznie).
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość