takie juz moje zboczenie ,ale jak zobaczyła to moja córa(połowę obrazka) to tez sie jej wydawało ,że to kolano
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.
Na jednym jestem ja i się zastanawiam, skąd malarz mnie zna. Tylko mam duże oczy, a namalował mnie z kocimi. Nie szkodzi i tak dobrze mu wyszło podobieństwo.
Pierwsze dwie kojarzą mi się z serią Bezdusznej, ale wszystkie fajne
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki) Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.
Trzecią myślałam, że usunęłam, a tu patrze: dalej jest. Zdjęcia po wklejeniu ogromniaste się okazały i to trzecie już mi się nie podobało Do tego ta okładka się przyczepiła. Sama
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"
Niby wszystkie fajne, ale jakoś mniej mi się podobają, niż wcześniejsze prace tego pana, które już tu bywały.
Strasznie współczesne twarze. Gryzą się ze strojem i sytuacją. Np. brwi dziewczyny na pierwszym to zupełnie jak efekt po botoksie u Kylie Minogue albo u Nicole Kidman.