Teraz jest 25 listopada 2024, o 16:04

Zagraniczna romansosfera

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 1 stycznia 2013, o 14:33

Na Dear author pojawił się bardzo ciekawy artykuł na temat gwałtu i wizerunku kobiety w kulturze, mediach i romansach:

http://dearauthor.com/features/letters- ... -by-women/

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 stycznia 2013, o 18:08

to troche przypomina obijanie się po twarzach między kobietami Wschodu i Zachodu (uogólniając) - kwestia "prawa do noszenia czego się chce" - kwef versus bikini. i wyzywania się od niewolnic, dziwek, etc. w momencie gdy problemem powinno być raczej "jaka kara ze strony społeczności cię czeka za takie a nie inne ubieranie się"...
wolność...

a z tekstem się zgadzam. romanse służą w znacznym stopniu piętnowaniu kobiet, hahaha ;)
zresztą i u nas po musierowiczowsku "wiadomo, że kobiety to takie wstrętne stworzenia wykorzystujące gwałt jako straszak na biednych facetów" ;) a jak się ta książka Chmielewskiej nazywała...?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 stycznia 2013, o 20:27

romanse służą w znacznym stopniu piętnowaniu kobiet, hahaha ;)


Ja bym może tego tak nie ujęła. Raczej romanse to dobry przykład na to, że w kobietach Zachodu wciąż głęboko zakorzenione jest poczucie niższości, wręcz przekonanie, że kobieta to podgatunek człowieka; i nieświadomie dają temu wyraz w książkach. Jeszcze długa droga przed naszym rodzajem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 stycznia 2013, o 21:00

nie tylko Zachodu ;)
no i problem, że w przypadku osób z obniżonym poczuciem własnej wartości łatwiej dochodzi do gnębienia innych - "wiadro z krabami" :D
ale to łącznie ze zjawiskiem "w sumie to czytelniczki romansów nie przepadają za bohaterkami..." ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2013, o 16:44

Ostatnio zajrzałam na fantasticfiction i ze dziwieniem zauważyłam, że doszło, chyba tak można to nazwać, rozłamu. Powstała podstrona http://www.ffadultsonly.com/ ; tylko dla dorosłych, z autorkami literatury mocno erotycznej. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Pachnie hipokryzją, asekuranctwem i dyskryminacją. Ale może się mylę :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2013, o 17:21

Backlash :]
Odbiorcy na wielu forach is tronach w tym typie już od jakiegoś czasu też się domagają wyraźnego oddzielania "bo dzieci też tu wchodzą".
Cóż, coś w tym jest. Przyznam, że "nawet ja" czuję się trochę dziwnie gdy na Greya natykam się wszędzie, w programach śniadaniowych itd. i to z poczuciem braku alternatywy (to już wolałam Zmierzch :]
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2013, o 17:40

Jeśli chodzi o "Greya" i podobne mu książki to też byłam zdziwiona że w księgarniach były tak łatwo dostępne, nie zafoliowane, nie oznaczone 18+. W programach dyskusja mi nie przeszkadzała, bo uważam, że dziecko powinno być w szkole, a nie przed tv rano, a jeśli jest chore, to nadal nie przed tv, a np. z książką w łóżku.

Ale ff to strona informacyjna. I na dodatek zabezpieczona w dość żałosny sposób - wystarczy kliknąć "tak, jestem pełnoletnia/letni". Więc może chodzi o to, żeby nikt się nie czepiał, a ochrony nadal nie daje, hmm?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 stycznia 2013, o 17:49

Ejże, niektóre dzieci chodzą na tzw. drugą zmianę :hyhy: Też mają zakaz włączania TV? :lol: I radia? Bo tam co chwila reklamy środków na potencję obu płci.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2013, o 18:05

Ha! Niby racja. To typ problemu nie do rozwiązania. Kto ma większe prawa: dziecko czy dorosły, który chce mieć nieutrudniony dostęp do treści wszelakich? I czy w ogóle możliwe jest ochronienie dziecka bez całkowitej jego izolacji?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2013, o 18:14

ochrona w tym kontekście to właśnie dostęp do informacji, np. na co możesz się natknąć w danym miejscu, zarówno jako dziecko, jak i jako rodzic.
i jeśli nawet oficjalnie dotyczy ochrony dzieci, to chodzi o ochronę dorosłych ;)

ba, nawet na stronach z porno użytkownicy bardzo wyraźnie domagają się kategoryzacji zawartości, aby nie natknąć się jednak na, ja dla nich, przekraczanie granic :heh:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2013, o 19:11

No to :lol: Bo to już przesada. Która ma przecież też drugą stronę. Autorki, bo są w przewadze, mogłyby poczuć się dyskryminowane, traktowane jak coś gorszego, czemu trzeba przypiąć ostrzeżenie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2013, o 19:13

hm, ale dlaczego zaraz gorszego?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2013, o 19:51

Bo stanowią osobną kategorię, której kryterium doboru jest zawartość scen erotycznych, tak jakby to był jedyny dorosły temat. Jeśli już robimy kat. tylko od 18+ to powinny znaleźć się w niej też książki, które w obrazowy sposób prezentują przemoc fizyczną i psychiczną, tematykę wojenną, roztrząsają problemy tj. eutanazja, aborcja, a nawet poradniki o tym jak np. manipulować ludźmi (baaardzo szerokie pojęcie). "Dorosłe" tematy to nie tylko seks, a ja jak na razie na tej podstronie znalazłam tylko jedną tematykę i do tego ani jednego autora. Co więcej zrobiłam mały eksperyment i w wyszukiwarkę adultff wpisałam markiza de Sade - przerzuciło mnie na stronę główną. I to już jest dyskryminacja jeśli EL James ląduje na stronie z ostrzeżeniem, a czołowy przedstawiciel BDSM w lit. wciąż gości na stronie dostępnej wszystkim.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2013, o 21:10

ok, to rozumiem. aczkolwiek jeśli oddzielenie/obostrzenie polega tylko na kliknięciu czy masz lub nie 18 lat, to jeszcze ok.

hm, a może tak ich spytać skąd ten rozdział? na fejsie nie umieścili info?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2013, o 22:10

:bezradny: Na fb nie widać żadnej informacji, no chyba że jej nie widzę, bo nie mam konta na tym portalu. Właściwie nawet nie wiem od kiedy jest ta zmiana, bo zorientowałam się dopiero co.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 11 marca 2013, o 00:29

Nie bardzo widziałam, gdzie to umieścić, ale uśmiech miałam na ustach od ucha do ucha :D

Autorzy często dziękują w swych książkach różnym osobom, czasem też dedykują. Otwieram książkę, zaglądam, a tam:

DEDICATION:
Anna Sikorska, who asked if I thought I could write
shapeshifting Marines. When I said I could try, she gave me the
original premise of this story on which to build. This story exists
only because she asked....


ACKNOWLEGGEMENTS:
Agnieszka Siemieńska read nearly every word of this story
as it was written. She provided nothing but encouragement
during the first draft....
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 marca 2013, o 00:35

Szalenie to sympatyczne :)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 marca 2013, o 00:59

A z czego to?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 marca 2013, o 20:08

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 marca 2013, o 21:30

większości nie czytałam...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 marca 2013, o 22:01

Większości nie znam :]
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 26 marca 2013, o 22:39

Ja kibicuję Huber, St. James i Callihan ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 marca 2013, o 22:51

Agaton napisał(a):Nie bardzo widziałam, gdzie to umieścić, ale uśmiech miałam na ustach od ucha do ucha :D

Autorzy często dziękują w swych książkach różnym osobom, czasem też dedykują. Otwieram książkę, zaglądam, a tam:

DEDICATION:
Anna Sikorska, who asked if I thought I could write
shapeshifting Marines. When I said I could try, she gave me the
original premise of this story on which to build. This story exists
only because she asked....


ACKNOWLEGGEMENTS:
Agnieszka Siemieńska read nearly every word of this story
as it was written. She provided nothing but encouragement
during the first draft....



Ciekawe czy dostały za to wynagrodzenie :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 marca 2013, o 23:53

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 31 marca 2013, o 18:18

Drodzy forumowicze, co Wy na to? :mysli: Tłaj-lajt ff w druku :P Ponownie!?

"Beautiful Bastard" - Lauren Christina

Opis:
An ambitious intern.
A perfectionist executive.
And a whole lot of name calling.


bla, bla, bla... (Tutaj wdarłam się ja, Agaton :mrgreen:)

Originally only available [...] as The Office by tby789—and garnering over two million reads on fan fiction sites—Beautiful Bastard has been extensively updated for re-release.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości