Jadzia napisał(a):Księżycowa Kawa napisał(a):Jadzia napisał(a):Ja jedno opowiadanie tylko przeczytałam Ale tak się zastanawiałam, czy może sięgnąć po coś pełnej długości, ale uznałam, że nieeee, bo ci Psy mnie średnio kręcą - jaguarołaki się wydają w sam raz dla mnie, ale niestety, to tylko jedna strona
To nie jest takie straszne, bo w "W niewoli zmysłów" autorka przede wszystkim skupia się na emocjach, reszta to bardziej ozdoba oraz usprawiedliwienie dla różnych reakcji, ewentualnie ich braku bohaterów. No i czyta się szybko.
No właśnie, jakoś mnie to skupienie na emocjach (o którym czytam nie pierwszy raz) wcale nie zachęca - wolę czyny niż 5-stronowe zastanawianie się, czy ją kocham, czy nie kocham
Jeśli tu już nad czymś się zastanawiał, to czy ona jest zdolna, aby cokolwiek czuć, bo na początku była taka opanowana i w ogóle nie reagowała na jego zaczepki. Potem było coś, co można określić jako zabawa w kotka i myszkę. No i gdy już zdecydował, konsekwentnie dążył do celu. A całość była fajna...
Ale druga część już tak mnie nie bawi, bo jest schematycznie i coraz bardziej irytujące staje się przypominanie autorki tego, co było wcześniej, np. skąd pochodziła Brenna, jakby raz nie wystarczyło itp.
Tak w ogóle wydaje mi się, że zbyt szybko sięgnęłam po drugą część, trzeba było trochę więcej odczekać.