Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:23

Linda Howard

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 stycznia 2013, o 12:28

Howard ma rozpiętość od ha ha humoru do totalnej dramatozy.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 stycznia 2013, o 12:41

I to w jednej książce. Patrz Mr Perfect ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 stycznia 2013, o 13:02

Perfecta czytałam, dobry był. Tylko chodzi mi o coś co jednak ma znaczną dawkę humoru, dramatoza może być, ale nie solo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 stycznia 2013, o 13:02

dla mnie, dobrze, że nie wszystkie tylko hahaha ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 stycznia 2013, o 14:23

ale ja się raczej nie wezmę za samą dramatozę z własnej woli :P
bo rozumiem że romans to jest w każdej książce?
A jak u niej wygląda sprawa mopów i śfiń? Trzyma się bohaterek z charakterem jak Blair czy Jaine?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 stycznia 2013, o 14:26

kobiety maja nabiał, faceci z silnymi charakterami, ale czy świnie, to raczej nie bardzo.
przynajmniej na ile czytałam, ale tylko jedna była zabawna.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 stycznia 2013, o 14:36

która była zabawna? Pewnie Pan Idealny ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 stycznia 2013, o 15:00

tak, ale wszystkie były świetne
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 stycznia 2013, o 15:02

wierzę, ale mnie raczej rzadko wchodzi coś co jest całkiem pozbawione humoru. Tzn romans, bo inne niehumorowe książki mogą być, w romansach jednak preferuję momenty do uśmiechu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 stycznia 2013, o 15:05

warto poczytać, moim zdaniem, a zabawne chwile są, tylko w mniejszych, lub większych ilościach.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 stycznia 2013, o 18:36

Nocny Anioł napisał(a):kobiety maja nabiał, faceci z silnymi charakterami, ale czy świnie, to raczej nie bardzo.

Straszna śfinia była w Niezależnej żonie (nowy tytuł Miłość czy kariera). Nudne, źle napisane, niestrawne.
Odradzam nawet wrogom.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 stycznia 2013, o 18:38

nie czytałam, dzięki za info
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 6 stycznia 2013, o 20:31

W Perfekcie najstraszniejsze było to, że się człowiek wcale nie spodziewa wyrżnięcia połowy ekipy najbliższych przyjaciółek bohaterki :shock:
Człowiek czyli mua. Nie spodziewał się. Został z opadnięta szczęką bo myślał, ze zasiadł do zwykłego cziklita.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 stycznia 2013, o 20:33

To nie było najstraszniejsze, a najlepsze w tym wszystkim.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 6 stycznia 2013, o 20:35

A nie wspomniałam o tym? :niepewny:
Inaczej bym zdechła z nudów ...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 stycznia 2013, o 20:36

jak ja się cieszę, że tego nie czytałam :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 6 stycznia 2013, o 20:37

Wolne żarty, phi! :disgust:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 stycznia 2013, o 20:45

i bardzo się ciesze, że nie planuję :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 stycznia 2013, o 20:46

Wiedźma Ple Ple napisał(a):W Perfekcie najstraszniejsze było to, że się człowiek wcale nie spodziewa wyrżnięcia połowy ekipy najbliższych przyjaciółek bohaterki :shock:
Człowiek czyli mua. Nie spodziewał się. Został z opadnięta szczęką bo myślał, ze zasiadł do zwykłego cziklita.

U mnie podobnie. Czytam sobie komedię, a tu nagle jakby ktoś piłą mechaniczną pomachał mi przed nosem ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 6 stycznia 2013, o 20:46

No proszę pani! :czyta2:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 stycznia 2013, o 20:49

Słucham proszę pani?
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 6 stycznia 2013, o 20:49

Ja do aralka :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 stycznia 2013, o 20:50

No chyba że.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 stycznia 2013, o 20:54

Tak sobie pomyślałam, że to do mnie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 stycznia 2013, o 20:54

Geniusz tej książki kłóci się z niektórymi innymi tworami pani Howard.
Może ona ma jakieś rozdwojenie jaźni albo co?
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości