aralk napisał(a):Ja w domu mam jedną, za którą mnie Chłop mało śmiechem nie zabił
Vienna napisał(a):I ja przeczytałam W ogniu uczuć…
Minusem jest też dydaktyzm Singh, bardziej widoczny w tym niż w pierwszym tomie serii. Nie lubię, kiedy autor wkładami mi do głowy wielkimi literami jakie mam wyciągnąć wnioski z opowiedzianej historii.
Jadzia napisał(a):Ja jedno opowiadanie tylko przeczytałam Ale tak się zastanawiałam, czy może sięgnąć po coś pełnej długości, ale uznałam, że nieeee, bo ci Psy mnie średnio kręcą - jaguarołaki się wydają w sam raz dla mnie, ale niestety, to tylko jedna strona
Agrest napisał(a):A mnie właśnie ten element Psy tam zaciekawił, w teorii, a w wykonaniu to mnie raczej rozczarował, bo niewiele tam było tej bezemocjonalności... Przynajmniej w dwóch pierwszych częściach.
Księżycowa Kawa napisał(a):Jadzia napisał(a):Ja jedno opowiadanie tylko przeczytałam Ale tak się zastanawiałam, czy może sięgnąć po coś pełnej długości, ale uznałam, że nieeee, bo ci Psy mnie średnio kręcą - jaguarołaki się wydają w sam raz dla mnie, ale niestety, to tylko jedna strona
To nie jest takie straszne, bo w "W niewoli zmysłów" autorka przede wszystkim skupia się na emocjach, reszta to bardziej ozdoba oraz usprawiedliwienie dla różnych reakcji, ewentualnie ich braku bohaterów. No i czyta się szybko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość