Teraz jest 22 listopada 2024, o 23:02

Czym jest dla Ciebie czytanie?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 grudnia 2012, o 09:34

Weteranka ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 18 grudnia 2012, o 10:06

Niby tak, ale patrząc po tym jakie mam zaległości w niektórych autorkach, to nie bardzo mi to określenie pasuje :]
Zgodzę się jednak z tym co napisałaś wcześniej, że bytność na forum ma pozytywny wpływ na romansoholizm czytelniczy :mrgreen:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 grudnia 2012, o 10:35

Pierwszy to pewnie w okolicach 90 roku. Kilka - jeszcze białych hq. Potem kilkanaście w 96 podczas pobytu w szpitalach. A potem trafiłam tutaj i liczę w dziesiątkach, nikiedy setkach :) Przerwy mam na obyczaj i fantasy. I serie, które obowiązkowo musze przeczytac przynajmniej raz w roku :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 grudnia 2012, o 12:09

Miałam zdaje się 12 lat, czyli będzie... 16 lat czytania bez przerwy. I nie znudziło mi się. Ani czytanie, ani gatunek.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 18 grudnia 2012, o 13:15

Dzięki, dziewczyny, za odpowiedzi :padam:
Ktoś jeszcze chce się podzielić? :)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 grudnia 2012, o 13:16

Tak, ty :P Pytający też powinien z grzeczności podzielić się doświadczeniem :P
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 grudnia 2012, o 13:34

Właśnie: jak jest z Tobą?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 18 grudnia 2012, o 13:52

Agrest napisał(a):Tak, ty :P Pytający też powinien z grzeczności podzielić się doświadczeniem :P

A bo ja pomyślałam :zalamka:

*Liczy ambitnie na palcach*

Jeśli liczymy z podczytywaniem romansów skrzyżowanych z zagadką/sensacją, gdy właściwie romans mniej mnie interesował niż intryga, to będzie 4,5 roku, może więcej :) Tak myślę.
Z kolei czytanie romansu dla romansu, na dodatek nałogowo, jakoś 3,5. Przy czym najwięcej przeczytałam przez ostatnie 2 lata, z racji większej ilości czasu, gdy już mniej musiałam się uczyć.

Przy czym już wcześniej zdarzały się wypadki przy pracy, czyli ja się nastawiam na kryminał lub przygodówkę fantasy, a tu mi romans wyskakuje :P

A dlaczego pytam? Bo ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem, że dana osoba czytała romanse przez 2 lata, a teraz przychodzi czas na zakończenie przygody. To się zdziwiłam :shock:

I co? Nikt więcej?
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 grudnia 2012, o 18:04

ja juz długo,jeszcze w latach 80-tych czytywałam to coś co uchodziło za romanse czyli Cartland,Courths-Mahler i inne z serduszkami,a niekiedy tylko z wątkiem romansowym.No i nasz rodzime,w stylu-Rodziewiczówna czy Mniszkówna.Od czasu jak w Polsce pojawiły sie harlequiny i Da Capo zaczęłam je wręcz pożerać.Trwa to u mnie juz więcej niż 20 lat.Romansom jestem wierna,nawet jak mnie dopada czytelniczy kryzys,to i tak do nich wracam.Trochę zmieniłam w międzyczasie preferencje,ale nadal największa część czytanych przeze mnie książek to romanse.Czasami robie sobie przerwy na kryminały,sensacje,jakieś fantasy albo biografie,a potem znów wracam do nałogu
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 grudnia 2012, o 19:48

Agaton napisał(a):A dlaczego pytam? Bo ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem, że dana osoba czytała romanse przez 2 lata, a teraz przychodzi czas na zakończenie przygody. To się zdziwiłam :shock:

U mnie te dwa lata nie tylko się podwoiły, ale i kilkakrotnie pomnożyły się i wcale nie zamierzam kończyć przygody, chociażby dlatego że obecnie robię sobie powtórkę z Krentz i znakomicie przy tym się bawię oraz myślę o paru innych, nie wspominając o tym, że jest jeszcze wiele autorek, których nie znam. Poza tym autorki, które lubię, zazwyczaj piszą nowe powieści. Po inne gatunki również sięgam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 grudnia 2012, o 20:22

A ja po tych kilku latach powoli zacznę kręcić nosem i powiem, że coraz trudniej w naszym języku znaleźć coś dobrego. Pewnie, że od czasu do czasu pojawi się coś dobrego, a i powtórki niekiedy warto zaliczyć, ale w tym momencie najlepsze autorki mam przerobione od góry do dołu i naturalną koleją szukam czegoś innego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 18 grudnia 2012, o 20:32

To może jeszcze ja wtrącę swoje trzy grosze. ;)
U mnie czytanie romansów zbiega się mniej więcej z początkiem studiów, czyli będzie to trochę ponad 6 lat. W między czasie miałam krótkie przerwy, kiedy nachodziła mnie faza na moją pierwszą miłość czytelniczą i namiętnie powracałam do fantastyki, tak jak teraz, ale nawet wtedy chętniej wybieram książki, które mają jakiś wątek romansowy. Podobnie jest, kiedy sięgam po książki sensacyjne, czy kryminały. Tak więc, nawet kiedy nie czytam stricte romansów, to nie jestem zupełnie wolna od tego uzależnienia. ;)
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 grudnia 2012, o 21:30

no więc ja po tylu latach czytania romansów stwierdziłam,że niektóre,które jeszcze kilka lat temu byłyby dla mnie idealne teraz mnie męczą.Sporo motywów,albo sposobów rozwiązania problemów od razu jest dla mnie oczywiste,jakbym kalkę czytała.Niemniej,niektóre nadal mnie zaskakują.Zwłaszcza takie,po które sama bym nie sięgnęła( dlatego polecanki są dla mnie czymś ekstra).Za to niektóre książki sa dla mnie ponadczasowe i wracam do nich dość często
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 19 grudnia 2012, o 08:38

wiedzmaSol napisał(a):Obrazek


Książki rządzą!!! :cheer:

Agatonie,od kiedy czytam... hmmm... już długo... będzie z 9 lat. Nie ma porównania do stażu Ewy ale i tak długo. Tak teraz sobie pomyślałam... kiedy to zleciało!
Zawsze wracam do romansów, myślę, że gdy będę stara i zgarbiona będę czytała romanse. Taka moja natura :lol:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 grudnia 2012, o 08:52

Książki rządzą!!! :cheer:


Nie zapomnij dodać prawdziwe ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 20 grudnia 2012, o 09:07

oczywiście, że prawdziwe... te "podróby" w postaci e-booków NIE
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 grudnia 2012, o 12:17

A ja hmm chyba zaczęłam w podobnym wieku co Lilia, czyli w sumie u mnie wychodzi jakieś 11 lat. Pierwszy był HQ u chrzestnej na wakacjach, potem na dobre w romanse wciągnęłam się w gimnazjum. Wyczytałam Da Capo, potem po kolei leciałam autorkami, co było dostępne u mnie w bibliotece, w między czasie dokupywałam HQ. W sumie przez jakiś czas to ja nakręcałam statystykę czytelniczą w mojej miejscowej bibliotece, kart nie zliczę ile w tamtym czasie mi oddawano :rotfl: Pracował kiedyś taki pan, który jak nie było mnie tydzień, dwa to pytał się moich rodziców co się ze mną dzieje. A potem jak już się pojawiałam to skarżył mi się, że mu normy nie wyrobiłam :P Bardzo go lubiłam.

To nie jest też tak, że czytam tylko i wyłącznie romanse, czytam i czytałam różności jak mnie naszło, ale zawsze po kilku innych książkach czytam romans. :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 21 grudnia 2012, o 21:39

Też tak miałam, był taki okres, że parę razy w tygodniu chodziłam do biblioteki, był tam taki pan 8-) który łagodnie mówiąc, wyglądał kiedy przyjdę.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 1 stycznia 2013, o 21:15

Obrazek :smile:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 stycznia 2013, o 00:00

Piękne :wind:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 3 stycznia 2013, o 18:27

fajny...xD :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 4 stycznia 2013, o 13:45

prawdziwe :bigeyes:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 4 stycznia 2013, o 23:42

I ja natknęłam się na coś fajnego

Obrazek

Obrazek
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 5 stycznia 2013, o 10:59

o tak :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 stycznia 2013, o 16:04

to drugie mi b. podoba..xD :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości