Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:50

Czasopisma

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 kwietnia 2012, o 15:34

koniec prasy drukowanej?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 12 kwietnia 2012, o 17:31

Cóż, internet jest szybszy. Ja np. czytam internetowe pismo Archipelag, które, moim skromnym zdaniem, przewyższa jakością, to, co można dostać na papierze. Mają tam fajny dział o książkach nie wydanych w Polsce. Ponieważ pismo tworzą blogerki mieszkające za granicą, to jest to dość obszerny zbiór.
Dla mnie to pismo, o którym mowa wyżej, miałoby sens tylko wtedy gdyby dotyczyło całej literatury popularnej, a nie tylko horroru, grozy czy kryminału. Jeśli czegoś w Polsce brak, to czasopisma o literaturze popularnej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 kwietnia 2012, o 12:21

O tak. Jest co najmniej kilka ogólbopolskich czasopism dotyczących literatury, filmu i gier o tematyce fantastycznej. Kolejne czasopismo, w którego zakres wchodzi horror? Czemu nie? Tylko że na polskim rynku brakuje czasopism literackich dotyczacych innych gatunków. Nawet rzewszowska "Fraza" ledwo zipie. Niby ogólnopolski zasięg, a średni nakład to około 700 egzemplaży. Podobnie "Nowa Okolica Poetów".
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 grudnia 2012, o 15:44

Nie wiem czy jest jeszcze jakiś temat związany z prasą, ale czy ktoś czytał/czyta gazetę "Uważam Rze"?
W każdym bądź razie ja byłam jedną z osób, która gazetę swojego czasu czytała, dziś już nie. Dlaczego? Zmieniono dziennikarzy dla których ta gazeta była warta zakupu.
Z tego co słyszałam to między innymi Łysiaka, braci Karnowskich i wielu innych, w linku kilku wymieniono.
http://natemat.pl/42511,w-nowym-uwazam-rze-nie-ma-juz-tekstu-zadnego-z-ponad-30-dziennikarzy-ktorzy-odeszli-z-tygodnika
Dostępne jest już na rynku "W sieci" dziś nie dostałam w jednym kiosku, bo jego nakład już się wyczerpał. :shock:

Nawiązując do tego jakie było poprzednie "Uważam Rze" to był jeden z lepszych tygodników na naszym rynku to tam można było przeczytać coś czego nie było gdzieś indziej. To znaczy jak pisano źle o jednych to i o drugich. Cięty humor i kilka bardzo ciekawych uwag zawsze poprawiało mi humor na początku tygodnia. Teraz liczę, że wróci ponownie, ale już pod innym 'szyldem'. Niech wrócą Ci niepokorni dziennikarze.

"Uważam Rze" przebiło na rynku wszystkie tygodniki tego typu w ilości sprzedaży w bardzo krótkim czasie to trzeba podkreślić.

Będę jeszcze dziś szukać "W sieci" dalej.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 grudnia 2012, o 16:07

Ja tez dzisiaj W sieci nie dostałam :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 grudnia 2012, o 20:02

Udało mi się kupić w trzecim punkcie. Do wytrwałych świat należy, ale jeszcze nie zdążyłam luknąć co tam jest. W każdym razie mogę powiedzieć tyle, że ma nietypowy wymiar :hyhy: Wysokość jest normalna, ale w szerokości jest większa niż standardowo.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 grudnia 2012, o 11:45

I wrócili niepokorni, w części, ale jednak :) Dobrze się czyta i też gęba się cieszy przy niektórych stwierdzeniach. Jestem ciekawa czy wyjdzie też drugie pismo podobne do tego, ale z redaktorem naczelnym Lisickim :mysli:

PS. Nie wiedziałam, że coś takiego jak "okna życia" u nas jest :shock:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 13 grudnia 2012, o 12:24

duzzza22 napisał(a):PS. Nie wiedziałam, że coś takiego jak "okna życia" u nas jest :shock:


Jest ich 50. Do tej pory uratowano w nich 44 dzieci. Aż by się chciało zapytać: a gdzie reszta?

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 grudnia 2012, o 12:39

Wyczytałam, że u nas jest 40 i uratowano 100 dzieci.
Mnie zastanawia jednak to, że skoro takie miejsca istnieją to dlaczego jak w artykule, którym przeczytałam zdarzają się dzieci w beczkach czy też te pozostawiane na progach drzwi albo porzucane w koszach na śmieci. Skoro nawet nie słychać o takiej akcji jak "okna życia" to może wystarczy o nich więcej mówić niż je zamykać.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 13 grudnia 2012, o 13:48

duzzza22 napisał(a):Nawiązując do tego jakie było poprzednie "Uważam Rze" to był jeden z lepszych tygodników na naszym rynku to tam można było przeczytać coś czego nie było gdzieś indziej. To znaczy jak pisano źle o jednych to i o drugich. Cięty humor i kilka bardzo ciekawych uwag zawsze poprawiało mi humor na początku tygodnia. Teraz liczę, że wróci ponownie, ale już pod innym 'szyldem'. Niech wrócą Ci niepokorni dziennikarze.

"Uważam Rze" przebiło na rynku wszystkie tygodniki tego typu w ilości sprzedaży w bardzo krótkim czasie to trzeba podkreślić

zgadzam się z Twoja oceną, zachowałam sobie kupione numery, bo lubię do nich zaglądać. Przy okazji porzadków znalazłam stos "Wprostów" z 2004 r. i zaskoczyło mnie, jaka to była kiedyś dobra gazeta - też bardzo wyważona, artykuły na poziomie... no cóz, to se ne wrati...
A co do "W sieci" - kupiłam, przeczytałam, jeszcze nie mam zdania
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 13 grudnia 2012, o 13:53

duzzza22 napisał(a):Wyczytałam, że u nas jest 40 i uratowano 100 dzieci.
Mnie zastanawia jednak to, że skoro takie miejsca istnieją to dlaczego jak w artykule, którym przeczytałam zdarzają się dzieci w beczkach czy też te pozostawiane na progach drzwi albo porzucane w koszach na śmieci. Skoro nawet nie słychać o takiej akcji jak "okna życia" to może wystarczy o nich więcej mówić niż je zamykać.

Bo tych 'okien" jest za mało i znajdują się zwykle w miastach, a w małych miejscowościach....
Jakieś 10-15 lat temu pisałam artykuł o takich oknach na Węgrzech. Po roku-dwóch liczba przypadków dzieciobójstwa w całym kraju zmalała o jakieś 30%. Takie okna były w większości szpitali, kobieta mogła rodzić dla zachowania anonimowości w innym mieście, wychodziła po porodzie z dzieckiem, zostawiała je anonimowo w oknie i dziecko szło od razu do adopcji bez dalszej biurokracji
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 13 grudnia 2012, o 15:16

Ale właśnie problem z tymi oknami polega na tym, że jeśli matka po 5 minutach zmieni zdanie, nie odzyska dziecka z powrotem, przynajmniej nie odrazu. I ten brak biurokracji też jest niepokojący, bo bardzo ułatwia handel i nielegalną adopcję. Dlatego napisałam: a gdzie reszta? Nasze okna życia nie są przyszpitalne, tylko chyba przy zakonach, a te jeśli ktoś się orientuje w sytuacji, mają długą tradycję w "załatwianiu" dzieci.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 grudnia 2012, o 16:08

Scholastyka napisał(a):zgadzam się z Twoja oceną, zachowałam sobie kupione numery, bo lubię do nich zaglądać. Przy okazji porządków znalazłam stos "Wprostów" z 2004 r. i zaskoczyło mnie, jaka to była kiedyś dobra gazeta - też bardzo wyważona, artykuły na poziomie... no cóż, to se ne wrati...
A co do "W sieci" - kupiłam, przeczytałam, jeszcze nie mam zdania

A ja w trakcie porządków ostatnio wszystko wywaliłam, ale skąd mogłam wiedzieć, że jak tylko je wywalę nagle i dziennikarze odejdą :ermm: Żałuję teraz. :bezradny: Pamiętam, że kiedyś w jednym z początkowych wydań była mowa o tym, że mogą zniknąć, i żeby zerkać na to jacy dziennikarze są w tygodniku.

Scholastyka napisał(a):Bo tych "okien" jest za mało i znajdują się zwykle w miastach, a w małych miejscowościach....
Jakieś 10-15 lat temu pisałam artykuł o takich oknach na Węgrzech. Po roku-dwóch liczba przypadków dzieciobójstwa w całym kraju zmalała o jakieś 30%. Takie okna były w większości szpitali, kobieta mogła rodzić dla zachowania anonimowości w innym mieście, wychodziła po porodzie z dzieckiem, zostawiała je anonimowo w oknie i dziecko szło od razu do adopcji bez dalszej biurokracji

I mamy przykład, że jednak mogą one w znacznym stopniu pomóc. Sądzę, że jeśli u nas właściwie by je zorganizowano też taka liczba tragedii mogłaby się zmniejszyć.
Liberty napisał(a):Ale właśnie problem z tymi oknami polega na tym, że jeśli matka po 5 minutach zmieni zdanie, nie odzyska dziecka z powrotem, przynajmniej nie od razu. I ten brak biurokracji też jest niepokojący, bo bardzo ułatwia handel i nielegalną adopcję. Dlatego napisałam: a gdzie reszta? Nasze okna życia nie są przyszpitalne, tylko chyba przy zakonach, a te jeśli ktoś się orientuje w sytuacji, mają długą tradycję w "załatwianiu" dzieci.

Z tego co mi wiadomo to tak, głównie są one przy zakonne. To zapewne należałoby zmienić.
Jednak patrząc na to ile jest przypadków tych 'chorych' to lepiej takie dziecko oddać anonimowo niż ma trafić do beki czy też kontenera.
Takie przypadki jak matka zmieniająca zdanie po 5 minutach zapewne są sporadyczne, co nie zmienia faktu, że jakieś 'odnotowywania' w sprawach tych dzieci powinny być. Jak też powinny być kontrolowane, żeby nie było przypadków 'handlu' dziećmi.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 13 grudnia 2012, o 16:50

o ile pamietam, to szpitale wegierskie miały już przyszłych rodziców zapisanych "w kolejce". bo stopień niepłodności w tym kraju był bardzo wysoki. Ale - jak mówie, to było 10-15 lat temu
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 grudnia 2012, o 18:51

zmiana zdania jest częsta, a ponadto jest jeden problem, na który akurat w Polsce się nie zwraca uwagi - w "oknie życia" dzieci może zostawić każdy, nie tylko matka...
ja jestem przeciw takiemu rozwiązaniu, bo faktycznie a) prowadzi do nadużyć (co wspomniane zostało plus kontekst wywierania presji na matce biologicznej - a kto wie, kto umieścił dziecko w takim miejscu?) i b) podtrzymuje ogólne przeświadczenie, że urodzenie dziecka jest złe i wstydliwe - hipokryzja totalna: zła jesteś, bo rodzisz bez pomyślunku (i warunków), zła, bo nie chcesz wychować i zła, bo urodzić nie chcesz - ogólnie to taka mentalność prowadzi do przysłowiowych "dzieci w beczkach" - wstyd i strach, że nie chce się spełnić oczekiwań innych :]

wracając do tematu: do mnie W sieci na razie nie przemawia... swoją drogą każda gazeta ma swe momenty dobre i złe i faktycznie, to kwestia doboru nazwisk w danym okresie (bo dziennikarze tez maja swe mocne i słabe okresy ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 grudnia 2012, o 21:46

Dla mnie dwa numery to jednak to za mało, choć Uważam Rze wystarczyły dwa ;) Ale nie wrócę do niego, choć w domu jest bo Młody czytuje.
Argumentów "za" i "przeciw" jeśli chodzi o okna życia nie jestem w stanie wyważyć :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 grudnia 2012, o 22:16

Może dlatego, że jeszcze brak kompletnej 'starej gwardii' :wink: Ja osobiście wyczekuję na Łysiaka :]
Zastanawiałam się dziś czy nie kupić "Uważam Rze" w formie czysto porównawczej. :mysli:

Co do tych 'okien' to mnie ciągle zastanawia jak o nich mało słychać.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 stycznia 2013, o 20:11

Własnie w wydarzeniach padło o 'oknach życia' :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 21 marca 2013, o 00:57
Lokalizacja: kraina nieurzeczywistnionych marzeń
Ulubiona autorka/autor: nie mam

Post przez Marta_04 » 21 marca 2013, o 23:47

Ja lubię Charaktery i ostatnio Forum, a swego czasu kupowałam też Shape ale to głównie ze względu na dużą ilość nowych ćwiczeń na różne partie mięśni, kupowałam przez rok i powiedziałam dosyć bo stos po ścianą rósł za szybko ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 23 marca 2013, o 15:20

Ja chętnie czytam poradniki typu Przyjaciółka czy Pani Domu. Są tanie, mają kącik kulinarny, o modzie, o domu. Czasem kupuję też Dobre Rady, bo dają próbki kosmetyków.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 21 marca 2013, o 00:57
Lokalizacja: kraina nieurzeczywistnionych marzeń
Ulubiona autorka/autor: nie mam

Post przez Marta_04 » 23 marca 2013, o 15:50

Ja z takich poradników lubię Życie na gorąco i np. Twoje imperium bo po stertach plotek są fajne porady zdrowotno-medyczne i czasem jakieś przepisy kulinarne :) Babcia mojego lubego czyta pełno takich gazet i potem ja biorę je do siebie na przegląd ogólny ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 marca 2013, o 23:14

ostatnio z prasy czytam wyłącznie TEMI(taki tarnowski tygodnik) i naszą gminną gazetkę.Poza tym tylko internet
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 24 marca 2013, o 10:35

...ostatnio także przerzuciłam się wyłącznie na internet...ale lubię gazetki wnętrzarskie....Moje mieszkanie wczoraj zakupiłam i Magnolię - ogrodnicze klimaty.... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 24 marca 2013, o 14:34

Ja lubię gazetki z próbkami :P Czasem przeglądam w kiosku i sprawdzam, czy coś gdzieś wkleili.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 marca 2013, o 20:46

Ostatnio jakiś nie czytam gazet, choć kiedyś było tego sporo, jak mam chwilę, wybieram forum. :D
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości