Teraz jest 20 września 2024, o 12:38

Ostrzegamy! Kiepskie książki!

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 28 listopada 2012, o 10:17

Masz rację ryzyko jest ogromne, bo większość (99%) bohaterek jest(jak już wspomniałam) ciapowatych.
Jeśli nie gustujesz w takich to lepiej nie ryzykuj.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 grudnia 2012, o 11:59

Nie bardzo wiedziałam, gdzie to wrzucić, bo wątku na cytaty głupie/dziwne/bezsensowne nie ma, zatem wstawię tu :D

"I eye XYZ's toothbrush. It would be like having him in my mouth. Hmm... Glancing guiltily over my shoulder at the door, I feel the bristles on the toothbrush. They are damp. He must have used it already. Grabbing it quickly, I squirt toothpaste on it and brush my teeth in double quick time. I feel so naughty. It’s such a thrill."

'Ómarłam' :hahaha:

Tym optymistycznym akcentem rozpoczynam dzień ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2012, o 16:42

A kto napisał to obrzydlistwo?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 grudnia 2012, o 18:24

Wcześniej Agaton nie wykreśliła imienia i mam dziwne wrażenia że jest to cytat z bardzo znanej trylogii z szarością w tytule.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 grudnia 2012, o 18:25

Hm, Agaton postanowiła nam tu zrobić Książkotest 2? ;)

(ja też zdążyłam na pierwszą wersję ;) )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 grudnia 2012, o 18:28

możliwe ;)
Agreście, może Ty kojarzysz inną książkę w tym duchu z bohaterem o tym zaXYZtowanym imieniu? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 grudnia 2012, o 18:36

Ano nie znam, ale ja nie odgaduję, bo nie chce mi się zadawać :evillaugh:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2012, o 18:42

Jak nie zadasz, to nie szkodzi, moderatorka będzie musiała.


P.S. A jak Greyowi na imię?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 grudnia 2012, o 18:47

Krystian ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2012, o 18:52

Tak sobie pomyślałam, że przymus użycia cudzej szczoteczki w efekcie uzależnienia od tej osoby, nie jest jeszcze najgorszy.
Jak to było w literaturze polskiej? Konsumnpcja mózgu?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 6 grudnia 2012, o 00:31

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że z jednej strony cytat powalił mnie na kolana, a z drugiej strony nie chciałam sugerować konkretnego tytułu. Jeszcze by było, że się czepiam :niepewny:

Agrest, okropna jesteś! ^_^
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 grudnia 2012, o 00:36

A co tym razem zrobiłam?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 6 grudnia 2012, o 00:40

Chodziło mi o sugestię, że urządzam Książkotest 2 ;) I nie chcesz zgadywać :P
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 grudnia 2012, o 00:41

Czytam trzeci raz ten cytat i coraz bardziej obrzydliwe mi się to wydaje. Dreszcz? Z powodu cudzego osadu nazębnego we własnej buzi? :puke:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 grudnia 2012, o 00:44

Chodziło mi o sugestię, że urządzam Książkotest 2 ;) I nie chcesz zgadywać :P


Nooo, ale to nie tylko tutaj, już od dawna nie zgaduję w zagadkach :P

A co do sugestii wszelakich, to nie wiem po prostu po co usuwałaś imię, przecież już tyle osób czytało, że i tak by się ktoś domyślił? Nie mówiąc już o tym, że nie wiem w czym problem, uważasz że słabe, no to uważasz, i tyle, co tu kamuflować.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 28585
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 grudnia 2012, o 03:12

nawet ja się domyśliłam, chociaż za cholerę nie pamiętam tej sceny ("szklany wzrok czytelniczy").
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 7 grudnia 2012, o 09:01

Bardzo ciekawy cytat.
Nie domysliłam sie bo nie czytałam.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 7 grudnia 2012, o 19:45

Tak trochę a propos ;)

http://kwejk.pl/obrazek/1562171/grey.html

Tłumaczenie podpisów:
Spoiler:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 stycznia 2013, o 22:33

"Niewidzialny" Mari Jungstedt - ponoć to odniosło całkiem spore powodzenie, ale nie mam pojęcia jakim cudem, bo nie dość, że kiepsko napisane, to jeszcze wątek kryminalny był słaby, toż już Krentz miewa znacznie ciekawsze i bardziej zaskakujące.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 20999
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 stycznia 2013, o 00:40

Najgorsza, lub jedna z najgorszych książek, jakie czytałam to "Córka dziwki" Christine Gran. Nudna, przegadana, bez fabuły, bohaterowie bardzo popaprani, wątki pourywane i nie wyjaśnione, krótko mówiąc - nie dla mnie. Czytałam to "dzieło" jeszcze przed etapem na romanse, a pamiętam do tej pory. Rozumiem, że to książka "z przesłaniem" ale nie trafia do mnie żadne przesłanie podane w tak nieudolny sposób.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 80
Dołączył(a): 12 marca 2013, o 09:56
Ulubiona autorka/autor: L. Kleypas, A. Glines, S. Young, M. Shieridan

Post przez Tristitia » 21 marca 2013, o 16:52

Kupiłam sobie wszystkie nowe autorki Ambera, a tak dokładnie ich książki :) : Grace Burrowes "Spełnione życzenie", Sarah MacLean "Przyjaciela z dzieciństwa" i Shanny Gallen "Jak zostać księżną". Żadnej nie doczytałam do końca albo przeleciałam "po łebkach". O ile jeszcze "Spełnione życzenie" na początku jako tako się toczyło, to potem pojawiła się liczna rodzinka, a jakoś jestem typem ciężko znoszącym tabuny krewnych/przyjaciół/służących itp. krążące wokół głównych bohaterów. O ile mogę to przełknąć u np. Lisy Kleypas czy Liz Carlyle, o tyle np. w tej książce mnie to drażniło. Może jestem "staroświecka", ale wolałam stare autorki tego wydawnictwa. Teraz te książki zupełnie nie w moim stylu. Harlequiny też już sobie odpuściłam od dłuższego czasu - za mała książka ze stanowczo za dużą ceną. A i autorki też nie należące do moich ulubionych.
Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 21 marca 2013, o 17:53

....męczyłam się czytając Jak zostać księżną Gallen...nudne było okrutnie :zalamka: ...doczytałam do końca...ale tylko ze względu na to że miałam nadzieję na interesujące zakończenie...cóż..zawiodłam się.... :missdoubt:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 23 marca 2013, o 11:42

Tristitia napisał(a):Kupiłam sobie wszystkie nowe autorki Ambera, a tak dokładnie ich książki :) : Grace Burrowes "Spełnione życzenie", Sarah MacLean "Przyjaciela z dzieciństwa" i Shanny Gallen "Jak zostać księżną". Żadnej nie doczytałam do końca albo przeleciałam "po łebkach". O ile jeszcze "Spełnione życzenie" na początku jako tako się toczyło, to potem pojawiła się liczna rodzinka, a jakoś jestem typem ciężko znoszącym tabuny krewnych/przyjaciół/służących itp. krążące wokół głównych bohaterów. O ile mogę to przełknąć u np. Lisy Kleypas czy Liz Carlyle, o tyle np. w tej książce mnie to drażniło. Może jestem "staroświecka", ale wolałam stare autorki tego wydawnictwa. Teraz te książki zupełnie nie w moim stylu. Harlequiny też już sobie odpuściłam od dłuższego czasu - za mała książka ze stanowczo za dużą ceną. A i autorki też nie należące do moich ulubionych.


Dzięki za ostrzeżenie, ostatnimi czasy aż mnie swędzi żeby sobie kupić te najnowsze dzieła z Ambera, szczególnie ten Przyjaciel z dzieciństwa mnie nęcił, ale chyba sobie daruję...
Jeśli chodzi o słabe książki to z ostatniego tygodnia na pewno Trzy siostry Norki. Gdyby to napisała jakaś inna autorka to by jeszcze uszło, ale to przecież napisała wielka Nora Roberts - od niej oczekujemy tylko i wyłącznie dobrych, wciągających książek. No cóż, wypadek przy pracy.


Dzięki Des, Księżną też daruję...
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 23 marca 2013, o 12:04

Grace Burrowes lepiej się czyta po angielsku...
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 21 listopada 2013, o 18:40

Obrazek

Ja mam bujną wyobraźnię, jestem tolerancyjna, liberalna, ale zoofilii mówię stanowcze NIE!!! Obrzydlistwo :rzyg:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości