Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:44

Julia Quinn

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 lipca 2008, o 00:41

no ba Obrazek z konsekwentnym, stylowym tłumaczeniem Obrazek nie ty jedna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 11:09

ja tez tak robię i wszyscy patrzą jak na wariata kiedy tłumaczę że bardziej mnie ciekawi jak doszło do takiego zakończenia niż jakie jest zakończenie Obrazek

wspomniany epilog o Francesce jest na moim chomiku , bardzo słodki Obrazek

zapraszam Obrazek ciekawi mnie tylko czy to wydano w antologii? te wszystkie dopisane epilogi? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 lipca 2008, o 14:55

Nie wydano - zdaje się, że są takie plany, ale dopiero kiedy wszystkie drugie epilogi zostaną napisane, a na razie są tylko 4 - Colina, Franceski, Anthony 'ego (miodzio) oraz Hyacinth (Gareth jest facetem pełnym werwy, nie ma co Obrazek ). Ale jak na razie można je przeczytać jedynie w wersji elektronicznej i pojedynczo.



A co do czytania końca przed książką - to jest silniejsze ode mnie, ale czasami zgubne dla lektury - Jak czytałam "I nie było już nikogo" Agathy Christie spojrzałam na ostatnią linijkę i wiedziałam już, kto był mordercą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 15:06

no jasne że wiedziałaś a nie ciekawiło cię dlaczego zamordował? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 lipca 2008, o 15:08

Ciekawiło, a jakże, ale już jednak nie było takiego napięcia. Próbowałam sobie wmawiać, że to może nie on, a to nazwisko na końcu wiąże się z czymś innym, ale się nie udało Obrazek

Ale to może już koniec o Agacie tutaj Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 15:24

no więc wracając do Julii:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Angole nie mają litości Obrazek

Obrazek

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 lipca 2008, o 15:33

To wszystko są angielskie okładki, dużo bardziej wolę amerykańskie, chociaż te też mają jakiś swój klimat Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 15:38

tak, klimat silnie komiksowy- też wolę amerykańskie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 lipca 2008, o 16:03

mi przypominają ilustracje do "pchły szachrajki",a mam sentyment do tej książki Obrazek

i ogólnie do śp.Szancera mam szacunek Obrazek

kiedys ang.okładki Julii irytowały mnie bardziej, teraz po prostu wolę amerykańskie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 lipca 2008, o 16:05

Tym bardziej, że w angielskich wersjach zdarzają się niekiedy zmiany w tekście Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Katowice

Post przez RosaMariposa » 25 lipca 2008, o 18:10

Witam.



Myślałam, że te antologię są wydawane. No proszę człowiek uczy się całe życie:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 18:30

śp. Szancer i jego szlachcianki taaak ale to mi nasuwa myśl niestety o księżniczce Cabot i jej podobnych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 lipca 2008, o 18:32

prawda to. ja jestem nieobciązona okładkami Księżniczki, i może to dlatego, ale przyznaję, nastoletnią literaturę raczej przywodzi na mysl [dlatego wiele chick lit mnie odstrasza okładkowo nadmierną infantylizacją...]

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 18:39

zwłaszcza że za tymi okładkami całkiem nienastoletnie problemy sie kryją Obrazek

jak myślicie czemu oni sie tak uparli na Quinn? Inne autorki wychodzą w amerykańskich okładkach ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 lipca 2008, o 18:44

dobre pytanie Obrazek próba odwołania do wielbicielek Księżniczki?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 18:52

ale czemu akurat ona? z Cabot im się skojarzyła? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 lipca 2008, o 18:56

ja się w sumie nie dziwię, bo Julia nie jest melodramatyczna w stylu bodice-rippers, tylko raczej grzeczna... regencyjnie w rodzince B. Obrazek zresztą czego się nie robi dla sprzedaży Obrazek

ale że akurat ona... bo amer.okładki wyjątkowo ładniutkie są w tej serii...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 lipca 2008, o 19:11

prawda? ładne i eleganckie. szkoda w sumie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 27 lipca 2008, o 22:17

nie moge doczekac sie kiedy wydadza po polsku ciag dalszy o rodzinie Bridgeton pewnie przyjdzie mi dlugo czekac ,a wlasnie dzieki tej rodzince polubilam ta autorke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 30 lipca 2008, o 01:15

W sumie niby do przeczytania jest już Hiacynth, ale jej braciszka i Franceski ze świecą szukać po polsku Obrazek kolejność nie jest mocną stroną polskich wydawnictw.



A część o Hiacynth jest bombowa. Z mamą się zaśmiewałyśmy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2008, o 11:45

choć niestety Jadzia udowodniła że śmieszność wielce straciła na przekładzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 lipca 2008, o 15:14

Nie za bardzo udowodniłam, bo nie mogę się zabrać, żeby porządnie przejrzeć, ale zapewniam, że klimat znowu stracił. Czyli niezależnie od wydawnictwa, nie mogą utrafić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 sierpnia 2008, o 04:07

Dla wszystkich zainteresowanych!



Z tej strony: http://www.lovereading.co.uk/book/2699/Mr-Cavendish%2C-I-Presume-by-Julia-Quinn.html można ściągnąć pierwszy rozdział Mr. Cavendish, I Presume Obrazek



(Ewentualnie mogę przesłać plik mailem, nie mogę zamieścić tekstu tutaj, bo jest w pdf i jest zabezpieczony)



I swoją drogą, w Empiku są strasznie drogie nowe książki. Takiego księcia Wyndham kupiłam w jednej księgarni internetowej zaraz po wydaniu za 25 zł, a w Empiku nie dość, że pojawił się dopiero niedawno, to jeszcze kosztuje coś koło 31 zł Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 sierpnia 2008, o 13:19

Dla mnie to żadna różnica bo w empiku mogę odebrać w salonie za darmo- nie dokładając od 7 do 9 złotych za przesyłkę.

Empik trzeba przypilnować bo czasem dają te same tytuły w zupełnie rozbieżnych cenach- kosmos, jedna za 20 a z innego źródła za 50

Obrazek

np http://www.empik.com/the-lost-duke-of-wyndham-z-importu,prod2683488,p

mają też:

http://www.empik.com/mr-cavendish-i-presume-lp-z-importu,prod2688836,p ale jeszcze drogi poczekam na inne wersje

a w której księgarni kupowałaś? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 sierpnia 2008, o 14:07

I zawsze brytyjskie są droższe niż amerykańskie Obrazek



A ja kupiłam stąd: http://www.krainaksiazek.pl/sklep.html?lang_id=1 Także kilka innych pozycji, łącznie 8 książek za 160 zł. Średnio - 20 za książkę, czyli dobra cena Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości