Teraz jest 10 października 2024, o 14:17

Erotyka nie tylko w romansie

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 27 listopada 2012, o 23:36

Ja mam słabość do męskich pośladków ^_^ Zatem łopatki, ramiona, cienie i cokolwiek innego pominęłam ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 listopada 2012, o 23:39

Ja też mam. I też jak trzeba, to umiem pominąć.

U tego pana jest tylko jedno maluśkie Ale z jego dupką - boję sie, że może być za twarda i zęby się na niej połamie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 27 listopada 2012, o 23:44

Janka napisał(a):U tego pana jest tylko jedno maluśkie Ale z jego dupką - boję sie, że może być za twarda i zęby się na niej połamie.

Psuja jesteś :mrgreen:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 27 listopada 2012, o 23:45

A bo Janka by się od razu tak wgryzała, żeby zęby łamać. Trochę subtelności!
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 listopada 2012, o 23:47

Nie, to Agaton o gryzieniu. Ja bym wszystko lizała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 09:00

ObrazekObrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 13112
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 listopada 2012, o 10:19

Oooooo, ale cudne kaloryferki ..... mniam. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 10:37

Fajna emotaObrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 listopada 2012, o 12:19

Cudne i kaloryferki i emota :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 28 listopada 2012, o 13:18

Kaloryferki fajne
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 13:52

Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 listopada 2012, o 14:14

nawet mu cerę wyświecili na maksa :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 14:27

tak, ale i tak przystojny :evillaugh:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 listopada 2012, o 14:38

Aniołku, takie Pychotki nawet w wątku kulinarnym by pasowały.

Ten pan na ostatnim zdjęciu wygląda prawie tak ślicznie, jak barman, w którym zakochałam się w sobotę.
To była hiszpańska restauracja, a barman też południowiec. Prześliczny. Uśmiech jak z katalogu uśmiechów. Ząbki białe perełeczki. Oczy mu się świeciły, jakby miał tam gwiazdy ukryte. (Poetycka potrafię być, jak się zakocham, co nie?)
I patrzył mi prosto w oczy i to tak długo, że aż się zdziwiłam, bo nikt mi się w oczy nigdy tak nie patrzy - ja zawsze i wszędzie wysyłam stuprocentowe sygnały, że jestem zajęta. Koło mnie stało kilka osób, a on się patrzył tylko na mnie. Ach.
I wtedy się do niego bardzo romantycznie odezwałam. Powiedziałam do widzenia, bo akurat wychodziliśmy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 14:46

Ciach prawda.
Uuuuu Janko, takie ciacho powiadasz :P
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 listopada 2012, o 14:46

Tak, obłędny był.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 14:50

Trza go było zagadać
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 listopada 2012, o 14:54

Ale nie byłam tam sama. (+bezradna emotka)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 14:58

Ale barmani lubią jak się ich zagaduje(czytaj, byłam barmanka, i moje chłopa tyż}
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 listopada 2012, o 15:04

On mnie zaskoczył znienacka.
Jak wchodziliśmy, to przy barze nie było nikogo. Cały wieczór siedziałam tyłem do wyjścia i do baru. Dopiero, jak wychodziliśmy, go zobaczyłam. Szłam w stronę drzwi, a on mi się całą drogę w oczy patrzył. A ja jemu oczywiście, bo jak złapał moje spojrzenie, to już nie puścił.

Jutro jestem umówiona z koleżanką do kawiarni. Może ją namówię, żeby pójść lepiej do tamtej restauracji? One obie są bardzo blisko siebie. I wtedy siądziemy przy barze!
To jest dobry plan.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 28 listopada 2012, o 15:04

Koloryferki cudne :adore: , a pan z ostatniego zdjecia jak dla mnie za piekny : hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 15:19

Janka napisał(a):On mnie zaskoczył znienacka.
Jak wchodziliśmy, to przy barze nie było nikogo. Cały wieczór siedziałam tyłem do wyjścia i do baru. Dopiero, jak wychodziliśmy, go zobaczyłam. Szłam w stronę drzwi, a on mi się całą drogę w oczy patrzył. A ja jemu oczywiście, bo jak złapał moje spojrzenie, to już nie puścił.

Jutro jestem umówiona z koleżanką do kawiarni. Może ją namówię, żeby pójść lepiej do tamtej restauracji? One obie są bardzo blisko siebie. I wtedy siądziemy przy barze!
To jest dobry plan.

plan jest, na ciacho zawsze warto popatrzeć hmmm
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 listopada 2012, o 15:23

Teraz mam plan, żeby też porozmawiać.
Sama mi kazałaś, bo on lubi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40199
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 listopada 2012, o 15:30

nic ci nie kazałam, zasugerowałam jedynie :P
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 listopada 2012, o 15:37

Jak byłam dzieckiem, to miałam niedosyt nakazów i zakazów. I teraz, jak mi ktoś coś sugeruje lub poleca, to ja się bawię, że mi każe, a ja muszę.
Lubię tak.

Tylko z moim F. się w to nie bawię. Jak on by spróbował do czegoś mnie zmusić, to już po nim.
A próbuje bardzo często, tylko już się nauczył, żeby w odpowiednim momencie porzucić głupi pomysł.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości