Teraz jest 24 listopada 2024, o 18:42

Erotyka nie tylko w romansie

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 listopada 2012, o 22:29

Ja tam wciąż jestem na fali Po prostu razem, a tam on też najpierw zrobił jej naleśniki, a potem ją przeleciał. Tak że tego. Kolejność musi być.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 listopada 2012, o 23:26

Agrest napisał(a):...on najpierw zrobił jej naleśniki, a potem ją przeleciał. Tak że tego. Kolejność musi być.

No to w porządku gość, skoro ją najpierw nakarmił, a dopiero potem przeleciał. Bo gorzej by było, gdyby ją najpierw dmuchnął, a potem jeszcze kazał jej smażyć te naleśniki. A tak pełna kultura. :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10121
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 listopada 2012, o 00:27

Dorotka napisał(a):Obrazek

A mi się ten podoba. Ma takie piękne oczy. I mocne dłonie. Jak sobie pomyślę co te dłonie mogłyby dla mnie zrobić, to..... :lol:

jest cudowny :bigeyes: :still_dreaming:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 22 listopada 2012, o 00:43

A mi się on nie widzi, nie widzimy klaty :czeka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 listopada 2012, o 00:50

I całe szczęście, że ci się nie widzi. Bo to by dopiero było, gdyby ci się widział. :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2012, o 00:58

Dorotka napisał(a):Janka? Janka?!!!! Co to ma być: "ziemniaki z piwnicy mógłby przynosić"? :disgust: Takimi rękami?????
Żartujesz prawda? Nie, nie mogę uwierzyć, że to napisała romansoholiczka. :mur: :mur: :mur:

Nie, nie żartuję. Dobre ręce są wszechstronne.
Agrest napisał(a):Ja tam wciąż jestem na fali Po prostu razem, a tam on też najpierw zrobił jej naleśniki, a potem ją przeleciał. Tak że tego. Kolejność musi być.

Właśnie.
Ja dziś zostałam nakarmiona kotletami mielonymi, odsmażanymi ziemniaczkami i mizerią z cebulką i ze śmietaną 18-stoprocentową.
Było pyszne i opłaciło mu się stać przy garach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2012, o 08:33

Agrest napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):na wszystkich ma dziwny kolor
ObrazekObrazekObrazek


E, na tych już nuda ;)

chodziło mi tylko o pokazanie innych fotek, co do tego koloru
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 listopada 2012, o 08:44

Wiem, ale ja wyrażałam własne rozczarowanie ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2012, o 09:05

Rozumiem, i popieram rozczarowanie.
Obrazek
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2012, o 19:53

Patrzę już pięć minut i nadal nie wiem, co widzę.
No, OK, jakiś fragment ciała. Ale który?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2012, o 20:00

mja chłopa twierdzi ze to bioderko i boczek :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2012, o 20:03

W sumie to właśnie wydawało mi się najbardziej prawdopodobne.
To teraz pytanie za dwa złote: Sama sobie jeździ łapą, czy jedna baba drugiej babie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 listopada 2012, o 20:05

Ja myślę, że

Spoiler:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2012, o 20:08

może to facet leży :mysli:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2012, o 20:09

Facet - nigdy w życiu. To na pewno baba.
Agrest napisał(a):Ja myślę, że

Spoiler:

A ja myslę, że
Jedna baba drugiej babie
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2012, o 20:10

Janko wyjdź za mnie :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2012, o 20:18

A dobrze gotujesz?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2012, o 20:21

Dobrze :smile:
Rabie desery :smile:
Kocham sprzątać :smile:
a wieczorami, miziam po pleckach :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 22 listopada 2012, o 20:40

bandit napisał(a):A mi się on nie widzi, nie widzimy klaty :czeka:

Słusznie :D

Dziewczyny :hahaha: Jesteście świetne.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2012, o 20:48

Nocny Anioł napisał(a):Dobrze :smile:
Rabie desery :smile:
Kocham sprzątać :smile:
a wieczorami, miziam po pleckach :evillaugh:

Nawet nie wiesz, co ja bym dała za ślub z Tobą. Niestety jestem tak strasznie hetero, że aż wstyd.

Kocham być miziana. Z moim F. kiedyś się bardzo dużo mizialiśmy, teraz mniej, ale muszę znów wrócić do tej tradycji. U nas nazywało się to "drapanie na wymianę", ale nie pytajcie, w jakim rejonie się mu odwdzięczałam, bo i tak nie powiem. W każdym razie ja byłam drapana po pleckach i po dupce.

Agaton napisał(a):
bandit napisał(a):A mi się on nie widzi, nie widzimy klaty :czeka:

Słusznie :D

Jak nie pokazuje klaty, to jest aspołeczny. To powinno być karalne. Czyściec co najmniej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 22 listopada 2012, o 21:09

Wiem, że to będzie off, ale muszę to napisać. Dziewczyny nie mogę z was. :rotfl: :rotfl: :rotfl: Mieć gorszy dzień to nic tylko na forum włazić, na was zawsze można liczyć. :hahaha:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 listopada 2012, o 21:39

Dorotka napisał(a):
LiaMort napisał(a):może ładny jest... ale te oczy ma jak z innego świata czy cuś. ;P


Zawsze mogłabyś go nakryć gazetą. :lol: Ale trochę szkoda, co? Ja tam bym go nie nakrywała. :hyhy:

hm... gazetą... nawet dobry pomysł. :P w międzyczasie było by co czytać. :hyhy:
dziewczyny jesteście świetne. :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 22 listopada 2012, o 21:53

Chyba by się musiało porządnie nudzić, żeby rozrywką było czytanie w trakcie. :rotfl:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 listopada 2012, o 21:55

Obrazek
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 22 listopada 2012, o 21:58

Nie mam pytań. :hahaha:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości