Teraz jest 24 listopada 2024, o 19:18

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 lipca 2008, o 17:17

i jak kopie kogoś w tyłek ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 12 lipca 2008, o 17:19

Właśnie o to mi chodziło. Dziękuję dziewczyny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 12 lipca 2008, o 17:26

O tak, pinks! Zapomniałam o tym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 lipca 2008, o 17:32

czyli wszytsko juz zostało powiedziane Obrazek

aha - imiona bohaterów to efekt zamiłowania rodziców naszych bohaterów do saksońskich korzeni [czyli nordyckiej tradycji Obrazek



a spis wg bohaterów:



<span style="font-weight: bold">Rodzeństwo Bedwyn 2003-2004</span>

1. Sekretne małżeństwo [Slightly Married] - Aidan

2. Niebezpieczny krok [Slightly Wicked] - Rannulf

3. Miłosny skandal [Slightly Scandalous] - Freja

4. Przewrotny kusiciel [Slightly Tempted] - Morgan

5. Szczypta grzechu [Slightly Sinful] - Alleyne

6. Między występkiem a miłością [Slightly Dangerous] - Wulf



chronologicznie faktycznie część 1 otwiera, a 6 zamyka cykl, natomiast część 4 i 5 dzieją się równolegle Obrazek



przy czym jako postacie drugoplanowe Bedwynowie pojawiają się też w innych cyklach Balogh, jak Jane wspomniała:





Przyjaciele Bedwynów[przed Bedwynami] 1999-2002

1. Noc miłości [One Night for Love]

2. Niezapomniane lato [A Summer to Remember]



Guwernantki [po Bedwynach ] 2005-2008

1. Aria namiętności [Simply Unforgettable]

2. Po prostu miłość [Simply Love]

3. Magiczne oczarowanie [Simply Magic]

4. <span style="font-style: italic">Simply Perfect </span>



spis innych serii Balogh znajdziesz tu:

http://www.harlequin.fora.pl/informacyjny,37/cykle-i-serie-lista-wg-autorow,287.html

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 12 lipca 2008, o 17:38

Ojeja, jesteś wielka Obrazek



Nie wiem czemu, ale ja lubię cykle książek. Lubię jak bohaterowie są przeplatani w różnych innych częściach serii. Czasami jest mi szkoda kończyć jakąś książke, bo tak bardzo mi się podobała, a w cyklu zawsze jest szansa, że jeszcze znani mi bohaterowie gdzieś się pojawią Obrazek



Narazie mam do przeczytania "Zauroczonych" Balogh.

A potem zobaczę, może wezmę się za Bedwynów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 lipca 2008, o 17:50

a czytałaś "Niedyskrecje" czyli pierwszy tom cyklu?



Towarzysze broni/Czterech Jeźdźców Apokalpisy 1997-1998

1. Niedyskrecje [Indiscreet]

2. Nie do wybaczenia [Unforgiven ]

3. Zauroczeni [Irresistible]



...hm, jeśli ci się nie spodoba, to poczekaj chwilę i wróć do Balogh - do Bedwynów lub do "Złodzieja marzeń"... w każdym razie - daj jej szansę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 12 lipca 2008, o 18:11

"Niedyskrecji" nie było w bibliotece, więc wzięłam 2 pozostałe tomy.



Dam jej szansę na pewno, nie chowam długo urazy do autorek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 240
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Tendra » 15 lipca 2008, o 15:15

Jeśli chodzi o Bedwynów to nie czytałam jeszcze historii Aidana i Morgan. Jeśli chodzi o Aidana to odstrasza mnie trochę jego sztywniactwo i chłód no i zarysowane w innych książkach fragmenty jego historii - jakieś adoptowane dzieci??? Brr, chyba nie dla mnie. No a Morgan jakaś zbyt słodka mi się wydaje, ale kto wie, może jeszcze sięgnę po te książki. Na razie leżą w folderze "na później".

Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 15 lipca 2008, o 16:14

Morgan słodka?!! Chyba żartujesz! W niej nie ma odrobiny słodyczy. Tom z nią związany rozgrywa się miedzy innymi podczas bitwy pod Waterloo i tam nie ma miejsca na słodycz. Osobiście bardzo lubię tę część.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2008, o 18:01

bo po prostu tu się wpada w klasyczną pułapkę: przy Frei Morgan wydaje sie słodziutka, ale zostawić Morgan samą... miodzio Obrazek chociaz nie daje w papę jak starsza siostra Obrazek



Tendra - adoptowane dzieci są w tomie o Aidanie. i sztywniactwo Aidana jet wytłumaczone trochę...

a z ciekawości: nie przepadasz za motywem adopcyjnym w romansach?

Avatar użytkownika
 
Posty: 240
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Tendra » 16 lipca 2008, o 02:08

Taaa, Freja rzeczywiście robi wrażenie - zdecydowanie jedna z moich ulubionych bohaterek, może dlatego, że wpisuje się w ramy "słodka, filigranowa, blond". Ona jest takim żeńskim odpowiednikiem Wulfricka. Loved it.



Co do motywu adopcyjnego w romansach - nie wiem, nigdy się nie zastanawiałam, ale chyba nie mam nic przeciwko. Nawet po namyśle przypominam sobie jednego harlequina, seria Desire, taki ciemnoskóry przystojniak na okładce (oczywiście nie pamiętam ani autorki, ani tytułu). W każdym razie facet szuka żony, bo chce dziedzica. Ona zawsze go kochała i proponuje swą kandydaturę. On - nieco w szoku - godzi się, ale pod warunkiem, że rozwiodą się jeśli ona nie zajdzie w ciążę. Nie zdradzam końca. Brzmi oschle - no bo w końcu żadna ze mnie autorka romansu, nie muszę dbać o nastrój - ale to naprawdę ciepła historia, w której pewną rolę odgrywają chore na białaczkę dzieci i właśnie zaadoptowana ostatecznie przez wspomnianą parę dziewczynka.

Ale się rozpisałam!!??

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 16 lipca 2008, o 21:47

to mi przypomniało że nie mamy listy z motywem adopcyjnym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 lipca 2008, o 21:50

mamy samotni rodzice z opcją "adopcja" ale można zmienic Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 22 lipca 2008, o 03:14

Skończyłam czytać "Zauroczonych". I powiem Wam, że ta książka dużo bardziej mi się podobała niż "Nie do wybaczenia" Obrazek Była bardziej realna, nie musiałam myśleć podczas czytania "Co ona wymyśliła?!" Obrazek Chociaż ten wątek kochanki na pierwszych stronach, był dla mnie za szybki, ni stąd ni zowąd taki związek ;|

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 lipca 2008, o 03:50

rozumiem stanowisko Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 9 sierpnia 2008, o 00:21

Po lekturze Mrocznego anioła stwierdzam, że mimo pragmatyzmu i ani nutki żadnej tajemniczości czy "magii", Balogh może mi się podobać, a nawet, że można znaleźć w niej trochę ognia, podanego oczywiście w całkowicie logicznej i w pełni wytłumaczonej otoczce Obrazek

Ale nieco mnie wkurzał ten motyw, że ona 5 lat się w nim kochała, więc nadal go kocha, a kiedy pojawia się inny, bardziej interesujący, to ona jest nim bardziej zainteresowana, ale kocha ciągle tamtego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 sierpnia 2008, o 00:43

bo on widzisz obie kuzynki potrafił tak zmamić, tylko ta się wcześniej pozbierała bo miała dostęp do seksu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 9 sierpnia 2008, o 00:49

O drugiej kuzynce też czytałam, tylko tamto to gorzej wyszło, bo seks był słabszy Obrazek

Ale matko, ja nie potrafię zrozumieć, jak tamta druga mogła potem jeszcze go do siebie dopuścić. Bo skoro wiedziała, co z niego za drań i w ogóle... A tutaj miała takiego faceta, może nie wstrząsnął jej światem, ale sama podkreślała, że przyjaźń to dobra podstawa itd, ale leciała jak ćma do ognia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 sierpnia 2008, o 10:12

oj dziecko dziecko Obrazek i do tego pragmatyczne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 9 sierpnia 2008, o 22:38

Właśnie czytam "Zauroczoni". Jestem na początku. Przejrzałam tą serię na biblionetce i nie ma czwartego tomu o Edenie. On w ogóle jest i czy został wydany w Polsce?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 9 sierpnia 2008, o 22:48

ja przeczytałam Zatańczymy? i tak szczerze mówiąc nie wiem co myśleć... z jednej strony całkiem fajna historia (choć troche szyta grubymi nićmi) ale za to bohaterowie w niektórych momentach baaardzo denerwujący...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 sierpnia 2008, o 03:21

Zauroczeni biorą na tapetę aż 2 pary na raz Obrazek



Made - a który to cię wkurzył element fabuły? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 sierpnia 2008, o 11:16

racja i bardzo to miły wątek jest Obrazek Balogh się zlitowała i nie pisała na siłę jak Laurens Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 10 sierpnia 2008, o 23:09

Frin jakoś się przyzwyczaiłam że Balogh jednak tak troszkę chociaż życiowo pisze...często boahterowie nie są do siebie na początku dobrze nastawieni i potem w trakcie książki zmieniają zdanie itp itd a tu taka naciągana historia...na każdym kroku podkreślają jaki z niego łajdak i że ona tak okropnie brzydka wg niego a to nie przeszkadza mu włazić jej do łózka co noc i jeszcze robić tylu miłych rzeczy dla niej... No po prostu Balogh mnei przyzwyczaiła do czegoś lepszego po prostu, a poza tym główna bohaterka taka mymła, bez woli...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 sierpnia 2008, o 10:05

chyba czytałyśmy inne książki Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości