Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:36

Teatr: na żywo i na ekranie

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 lutego 2008, o 23:49

czego nie wiadomo? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 lutego 2008, o 23:53

czy nie zwariował ten co zapłacił tyle za bilet żeby sie tak zdołować Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 lutego 2008, o 23:30

Dla wielbicieli Stanisława Tyma:

„Rozmowy przy wycinaniu lasu”

w kolekcji KOCHAM TEATR już od 25 lutego



Śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech: przewrotny, a czasem gorzki… Wyśmienita komedia autorstwa Stanisława Tyma - reżysera, scenarzysty, aktora teatralnego i filmowego, znanego m.in. z "Rejsu" Piwowskiego i "Misia" Barei. Spektakl stanowi kwintesencję zarówno rzeczywistości, w której sztuka powstała, jak i dnia dzisiejszego. To opowieść o drwalach, których świat zaczyna się i kończy na leśnej polanie. Rozmowy o rybach, o tym i owym wypełniają czas drwalom, których głównym zajęciem jest czekanie. Aż przyjedzie Siekierowy i rozda im narzędzia pracy, by po zakończonej dniówce znów je zebrać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 lutego 2008, o 23:38

chętnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dębina

Post przez Lolka xD » 12 kwietnia 2008, o 01:13

Jak ja dawno w teatrze nie byłam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 211
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post przez wiwi14 » 12 kwietnia 2008, o 20:32

ja do teatru zaglądam niestety tylko od czasu do czasu...

ostatnio zostałam zabrana przez mojego lubego w walentynki do Chorzowskiego teatru "Rozrywka" na sztuke JEKYLL & HYDE z niezapomnianą rolą Marty Florek (młodziutkiej i bardzo utalentowanej wokalistki jazzowej ) i prześmiesznym występem tancerzy(mężczyzn) ubranych w goresty i prowokacyjnie kręconcych swoimi pośladkami...jeśli ktoś ma niedaleko do Chorzowa to polecam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 17 kwietnia 2008, o 22:53

hmm ja też nie zaglądam do teatru tak często jakbym chciała... Obrazek ostatnio byłam na Prywatnej Klinice w Ludowym...polecam bardzo śmieszna Obrazek W Bagateli oczywiście Mayday, testosteron i Szalone nożyczki...te ostatnie mnie rozbroiły na maksa... Jednak najbardziej zawsze przeżywam wyjścia do Słowackiego...no nie wiem ta czerwień i złoto...mam wrażenie, że się znajduję w innym świecie - tam właśnie oglądałam po raz 2 Carmen - moja ulubiona opera (boskaaaaaa). Z awangardowych polecam Teatr KTO... ehh niestety rozczarowałam się jak byłam w Teatrze Starym na Zaraustrze...w ogóle nie trafiona wytrzymałam tylko do połowy (czyli jakieś 2 h bo całość trwała 4)....czasem żałuję, że nie chodzę już do szkoły wtedy chodziło się na tyle fajnych spektakli (nawet jeśli to były lektury) i całkiem dobrze wspominam Dziady Obrazek (chociaż aktor odgrywający Konrada pluł się w trakcie mówienia na odległość jakiegoś półtora metra - cieszyłam się że siedzę na balkonie Obrazek)



W Warszawie byłam w Narodowym na Szkole żon z Englertem...wspominam bardzo miło...

Avatar użytkownika
 
Posty: 67
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kituchna » 6 sierpnia 2008, o 22:44

widzialam kilka razy i sie napatrzec nie moge xD



dlaczego nikt nie wymienil spektakli takich jak "rozbity dzban" czy kultowe juz "sex, prochy & rock 'roll" (mimo ze osobicie nie znosze B.Wroclawskiego) Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 sierpnia 2008, o 00:26

ja namiętnie zasypiam w teatrze Obrazek na obu zasnęłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 67
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kituchna » 7 sierpnia 2008, o 00:42

toz to niewiarygodne!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 sierpnia 2008, o 00:53

dlaczego? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 67
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kituchna » 7 sierpnia 2008, o 00:57

wyobrazam sobie zasnac na operze (mimo tych altow etc),ale w teatrze??

Fringilla! trzeba Cie odchamic!

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 sierpnia 2008, o 01:03

a propos odchamiania to nie zasnęłam na Iwonie, księżniczce... bo było wesoło Obrazek

a usnąć potrafię na wszystkim, medium nie gra roli Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 67
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kituchna » 7 sierpnia 2008, o 01:10

ha ha ! "Iwona..." mowilam jej fragment na jednym z konkursow recytatorskich Obrazek



PS

wygralam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 stycznia 2009, o 01:10

Właśnie wróciłam z teatru muzycznego. Byłam na Skrzypku na dachu i mogę powiedzieć, że rewelacja. I był jeden aktor, co prawda ten zły, ale miał taki głos...... ech...... kurcze, w ogóle całe takie fajne było, humor nawet w ciężkich chwilach i w ogóle Obrazek



Nic nie mogłoby mi lepiej dzisiaj poprawić nastroju po zawalonej zerówce z mikroekonomii Obrazek



A na kwiecień już jestem umówiona z koleżankami na Chicago Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 kwietnia 2009, o 16:51

Jadzia i jak, idziesz na Chicago? Kwiecień się zaczął...

Ja ostatnio byłam na Pornografii Gąbrowicza (to znaczy, ostatnio w teatrze byłam na:, bo było to jeszcze w grudniu...)...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 maja 2009, o 14:20

Może to nie teatr, a opera, ale...



Opery z La Scali w Multikinie i Silver Screen!



Już 12 maja na ekranach Multikina i Silver Sceen będzie można podziwiać arcydzieło Giuseppe Verdiego – operę „Aida”. Opera rozpoczyna transmisje największych dzieł zarejestrowanych we włoskiej La Scali. Zaraz po niej, 26 maja, również z mediolańskiej sceny, zaprezentowana zostanie opera „Maria Stuarda”. 9 czerwca podziwiać będzie można spektakl „Tristan und Isolde”, a 23 czerwca „Don Carlo”. Opery zagoszczą w Multikinie: Złote Tarasy w Warszawie, Starym Browarze w Poznaniu, Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu, Krakowie, Zabrzu, Gdańsku, Bydgoszczy, Szczecinie oraz Silver Screen w Łodzi.



LA SCALA ŚWIĄTYNIĄ OPERY



Na wielkim kinowym ekranie zagości cykl transmisji oraz retransmisji największych światowych oper prosto z włoskiej La Scali. La Scala to centrum sztuki operowej o znaczeniu międzynarodowym. Wiele wybitnych dzieł włoskich m.in. „Falstaff”, „Otello”, „Madame Butterfly”, powstało z przeznaczeniem do wykonania na tej scenie. W ramach współpracy Multikina z jednym z najbardziej prestiżowych teatrów na świecie, widzowie będą mogli podziwiać najwybitniejsze arcydzieła operowe wystawiane na jego deskach.



AIDA CZYLI ETIOPSKA NIEWOLNICA



Widzowie Multikina i Silver Screen 12 maja o godzinie 19:00 przeniosą się w świat starożytnego Egiptu. Opera „Aida” została skomponowana przez Giuseppe Verdiego na specjalne życzenie Chedywa Ismaila Paszy. Spektakl miał uświetnić podniosłą uroczystość w związku z otwarciem Kanału Sueskiego oraz Opery w Kairze – pierwszej opery w Afryce. Verdi podjął się stworzenia wyjątkowego spektaklu, dzięki czemu powstała genialna „Aida”. Libretto do opery w czterech aktach opracował Antonio Ghislanzoni.

Aida to jedna z największych, klasycznych oper, będąca historią o miłości, zdradzie, namiętności i zemście. Akcja rozgrywa się w Starożytnym Egipcie. Główni bohaterowie – Radames i Aida darzą się głębokim uczuciem, jednak na przeszkodzie staje im córka Faraona. Aida pod wpływem namowy ojca uzyskuje od ukochanego informacje o planach armii egipskiej. Zdrada wychodzi na jaw i Radames zostaje skazany na śmierć. W grobowcu jednak czeka na niego ukochana. W rolę Aidy wcieliła się pochodząca z Litwy mezzosopranistka Violeta Urmana, a w roli Radamesa wystąpił pochodzący z Francji tenor Roberto Alagna.





Informacje podstawowe:



Libretto: Antonio Ghislanzoni

Orkiestra, chór oraz zespół baletowy: Teatr La Scala

Dyrygent: Riccardo Chailly

Reżyseria, kostiumy i scenografia: Franco Zeffirelli



Obsada: m.in.:

Amneris (mezzosopran): Ildiko Komlosi

Aida (mezzosopran): Violeta Urmana

Radames (tenor): Roberto Alagna

Amonasro (baryton): Carlo Guelfi



Kolejne Opery HD w Multikinie:

• 26 maja – „Maria Stuarda”

• 9 czerwca – „Tristan und Isolde”

• 23 czerwca – „Don Carlo”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 maja 2009, o 21:00

Wybacz, Madlenito, nie zauważyłam wcześniej Twojego posta.



Na razie nie idę, bo nie ma w repertuarze Obrazek Ale jak się pojawi to się będę starać wyciągnąć jakieś koleżanki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 maja 2009, o 01:03

Byłam dzisiaj w warszawskim Teatrze Studio na "Filozofii po góralsku" według księdza Józefa Tischnera. Spektakl jest niezwykle zabawny, aktorzy mają bezposredni kontakt z widzami, a scena to podest pośrodku niewielkiej sali i cztery rzędy krzeseł po obu stronach podestu, na których może zasiąść najwyżej pięćdziesięciu widzów. Jest więc kameralnie.

Sztuka zaczyna się słowami:

"<span style="font-style: italic">Na pocątku wsędy byli górole, a dopiero pote porobili się Turcy i Żydzi. Górole byli tyz piyrsymi filozofami. "Filozof" - to jest pedziane po grecku. Znacy telo co:"mędrol". A to jest pedziane po grecku dlo niepoznaki. Niby, po co mo fto wiedzieć, jak było na pocątku? Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka.Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole".</span> Obrazek Obrazek Obrazek



Podobało mi się, naprawdę mi się podobało. Jedyne "ale" mam do jednej pani zasiadającej na widowni, która, siedząc w pierwszym rzędzie, przysypiała, krzywiła się zniesmaczona i przez cały czas nerwowo kiwała nogą obutą w niebieski kozaczek. Okropnie to rozpraszało i widzów i aktorów. A tą milusią panią nie była jakaś tam nieobyta i niezbyt dobrze wychowana osobą, która zazwyczaj teatr omija szerokim łukiem lecz aktorka - Krystyna Podleska [znana też jako Christine Paul-Podlasky] , którą zapewne pamiętacie z kultowego "Misia" Barei. Od takiej osoby można chyba oczekiwać odrobiny kultury. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 maja 2009, o 01:12

jak widać niekoniecznie

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 maja 2009, o 14:59

Mam ochotę na "Orfeusza i Eurydykę" w Teatrze Wielkim 24 maja, ale mój ślubny kategorycznie stwierdził, że na operę to on nie da się zaciągnąć. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 maja 2009, o 20:19

hm, a ma doświadczenie? Obrazek bo ja zaciągnełam swego brata na operę siłą jakis czas temu i teraz jest nie tylko wciąż przeciw, ale i ma niepodważalne argumenty Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 maja 2009, o 01:16

Ma doświadczenie, niestety. Twierdzi, że stanowczo lepiej śpi mu się w domu. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 maja 2009, o 02:19

jest w stanie spać? podziw Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 lutego 2010, o 00:09

zaszliśmy dziś do teatru na <span style="font-style: italic">Małe zbrodnie małżeńskie</span>

fajny był spektakl że hej



jak sobie wróciłam do domu myślę poszukam sobie jakiejś ekranizacji

znalazłam ale nic mi z niej bo proszę ja was w obsadzie Janda i Frycz Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości