Meg Cabot => Patricia Cabot

przez **•Sol•** » 25 października 2012, o 13:59

jak dla mnie Pośredniczka jest najlepszą serią/książką młodzieżową Cabot. Cykl z piorunem też jest dobry, ale nie aż tak.

przez **Katarzyna888** » 28 października 2012, o 10:20

Musze sie rozejrzec, po bibliotece, narazie jeszcze mam polecanki do przeczytania.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2012, o 19:57

"Porzuceni"
Przeczytałam i jestem mile zaskoczona po ostatnich młodzieżowych paranormalach nie miałam nadziei na coś dobrego

Może nie jest to coś górnych lotów, ale tak na 4-4,5 na BBN ^_^

Fajne nawiązanie-powiązanie

Spoiler:

przez **•Sol•** » 28 listopada 2012, o 20:16

Duż, czy to było Twoje pierwsze spotkanie z Cabot? Bo jeśli chodzi o młodzieżowe paranormale to według mnie ta seria jest najsłabsza

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2012, o 20:21

Nie

Jednak po ostatnim

Spoiler:

jaki mi się trafiał w młodzieżowym paranormal jest miłą odskocznią, chociaż oczywiście nieidealną

przez **•Sol•** » 28 listopada 2012, o 20:24

Dlatego młodzieżowych już praktycznie nie tykam

Duz, a Pośredniczkę czytałaś? O rety, jak ją uwielbiam...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2012, o 20:35

Kojarzę, że tak, ale dokładnie jej nie pamiętam :bezradny:

przez **•Sol•** » 28 listopada 2012, o 20:40

Tam był ten duch ranczera z XIX wielu - Jesse. Ciacho

A i było drugie ciacho - pośrednik Paul i oni się mocno ścierali o Suze

Fajna z niej panna była, taka normalna. Jak to u Cabot zresztą, nadaje każdej bohaterce jakieś wyjątkowe cechy.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2012, o 20:47

Muszę sobie zanotować do powtórzenia zresztą :hyhy:

Zanotowałam też "Zbrodnie w rozmiarze XL" :rotfl:

przez **•Sol•** » 28 listopada 2012, o 20:50

Zbrodnie też były dobre

Heaher jest genialna, pani detektyw z dziekanatu

przez **gosiurka** » 28 listopada 2012, o 20:57

Również bardzo lubię tę serię pamiętam jak w pierwszej części szefowa ją objeła i jej rozmyślania jak przytula patyk :rotfl:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2012, o 20:58

I robicie mi coraz większą ochotę

przez **•Sol•** » 28 listopada 2012, o 21:00

Duz, to się nie zastanawiaj

Faktycznie u Cabot jest masa takich wewnętrznych bardzo trafnych refleksji. I co najważniejsze bohaterki na ogół mają jakieś kompleksy albo słabości i nie są takie idealne. Ułatwia to zaprzyjaźnienie się z nimi

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 listopada 2012, o 21:43

Ostatnio zabierałam się za 'Paplę', ale ją akurat pamiętam więc na razie odłożyłam :wink:

Zresztą "Papla" była pierwszą książką autorki jaką przeczytałam pod imieniem Meg :wink:

przez **Janka** » 29 listopada 2012, o 00:33

Dla mnie Papla też była pierwszą Cabot.
I była pierwszym seksem w książce. W takim razie musiała być moim pierwszym romansem.

Seria XXL jest fantastyczna. Lekka w czytaniu, a jednocześnie sensacyjna, śmieszna i romantyczna. Wszystko tam się idealnie przeplata.

przez **aralk** » 29 listopada 2012, o 09:05

duzzza22 napisał(a):Ostatnio zabierałam się za 'Paplę', ale ją akurat pamiętam więc na razie odłożyłam Zresztą "Papla" była pierwszą książką autorki jaką przeczytałam pod imieniem Meg

To jest ta książka, którą mi swego czasu polecałaś w ramach przekonywania do Cabot współczesnej i lekkiej, wbrew mojemu nielubieniu tej lekkości hmmm

przez **Janka** » 29 listopada 2012, o 20:35

Papla i Druga Papla były raczej średniawe. Trzecia była z nich najlepsza, ale i tak nie tak dobra jak seria Boy, albo seria XXL, albo Poszła na całość.

przez **aralk** » 29 listopada 2012, o 20:36

To w zasadzie od samego początku nie jest mój klimat, więc tak tylko pytałam kiedyś ^_^

przez **Janka** » 29 listopada 2012, o 20:43

O młodzieżowych i historycznych się nie wypowiadam, bo ich nie znam.
Wszystkie inne są lekkie i rozrywkowe.
Mistrzostwo świata w lekkości.

przez **aralk** » 29 listopada 2012, o 20:48

No dobrze, to mnie ta lekkość wyjątkowo nie unosi do góry, a i rozrywki podczas czytania nie odczuwam ^_^

przez **Janka** » 29 listopada 2012, o 20:53

aralk napisał(a): (...) w ramach przekonywania do Cabot współczesnej i lekkiej, wbrew mojemu nielubieniu tej lekkości

aralk napisał(a):No dobrze, to mnie ta lekkość wyjątkowo nie unosi do góry, a i rozrywki podczas czytania nie odczuwam

To w takim razie dobrze Cię zrozumiałam i właśnie dlatego podkreślam, że inne też są lekkie.
Możesz je sobie odpuścić, bo tak samo może Cię rozczarować ta lekkość.

przez **•Sol•** » 31 grudnia 2012, o 00:06

Tajemna, jak tam Ci się Cabot podoba? Próbowałaś ją w wersji historycznej?

przez **tajemna** » 31 grudnia 2012, o 02:36

Tak, jakiś czas temu czytałam Sukcesję. Nawet chciałam potem czytać Portret, ale jakoś jeszcze do tego nie doszłam.

A Cabot w rozmiarze XXL bardzo mi się podobała. Ubawiłam się

przez **•Sol•** » 31 grudnia 2012, o 12:16

Portret jest lepszy od Sukcesji

Zresztą reszta historyków też jest świetna. Każda książka to twardy bohater o miękkim sercu i bohaterka z charakterkiem. Cabot nie tworzy mopów.

przez **Wiedźma Ple Ple** » 31 grudnia 2012, o 13:19

Tak, lepszy ...

Meg Cabot => Patricia Cabot

Kto przegląda forum