bandit napisał(a):Liberty napisał(a):W porno ludzie w ogóle nie są atrakcyjni, ale paradoksalnie pożądany wygląd kobiet w tej chwili jest w dużej mierze wzięty właśnie z porno. Sporo na ten temat pisze i mówi dość znana przeciwniczka porno Gail Dines. Ostrzę sobie ząbki na jej książkę „Pornoland. Jak skradziono naszą seksualność” . Nie ze wszystkim co czytałam jej autorstwa się zgadzam, ale ma babka sporo racji.
Pożądany wygląd Kobiety w dużej mierze zależy od konkretnego egzeplarza faceta. Mnie tam na przykład nie kręcą te nadmuchane silikonem blądi
Z drugiej strony, bycie aktorem/aktorką porno to ciężki kawał chleba. Kiedyś oglądałem o tym program.
Kolejna erekcja z rzędu nie jest taka oczywista jakby się wydawało
Wygląd - Bandit, to Ci się chwali że nie ulegasz powszechnemu zachwytowi nad pewnym wizerunkiem kobiet
Ale badania, w USA żeby być dokładnym, pokazują, że już w tej chwili przemysł porno stworzył w głowach nastoletnich chłopców i dziewczynek wizerunek idealnej kobiety - duży biust, pupa, wąska talia, wcale nie musi być to silikonowe, ale być musi, dużo włosów, zmalowana twarz, najlepiej w typie króliczka playboya, opalona skóra i najważniejsze - zero owłosienia. Podobno najbardziej odrażającą rzeczą jest owłosienie łonowe.
Do nas jeszcze to tak bardzo nie dotarło, ale to pewnie kwestia czasu. Tak jak modne stały się szpilki na koturnie, swego czasu noszone tylko przez aktorki porno, striptizerki i drag queen, tak i modne staje się depilowanie całego ciała, kręcenie domowych filmików porno i pstrykanie rozebranych fotek.
Porno nawet w seksie sprawiło że to czy tam stało się modne. Właśnie, ludzie uprawiają seks w modny sposób, a nie dlatego, że lubią to czy tamto. Oczywiście nie wszyscy
Że praca w biznesie porno to ciężki kawałek chleba, to mało powiedziane. Mają bardzo wysoki odsetek samobójstw, o uzależnieniach nie wspominając
A przed viagrą na planie zawsze był zatrudniony ktoś, kto, hmm, stymulował ręcznie główną gwiazdę, żeby dawała radę. Ten zawód miał nawet nazwę. I często był to mężczyzna.