aralk napisał(a):Syn, nie mam pojęcia jak wygladają sprawy cenowe, ale Kindle'a mogę polecić z pełna odpowiedzialnością
Nawet jak po kilku miesiącach użytkowania pierwszego, zniszczyłam go podczas upadku to kupiłam kolejnego nie rozglądając się daleko. Cena... wiem, ale to rekompensuje choćby bateria, która trzyma jak szalona, dostęp do e-booków dla właścicieli Kindle'a i faktycznie, kilka/kilkanaście godzin czytania nie męczy wzroku. Jeśli chodzi o produkt przeznaczony do czytania, sprawdza się fantastycznie Tfu, tfu, ale pewnie trzeci tez bym kupiła
Adrastea napisał(a):Na prawdę nie chcę się kłócić, bo z tego zaraz wielka awantura wyjdzie, ale czytanie ebooków jest główną misją mojego czytnika, a pozostałe opcje to tylko tak ładnie na papierze wyglądają, bo i tak z nich nie korzystam, wiem, że mam, ale jakbym ich nie miała. Można, ale i tak z nich nikt nie korzysta.
A wracając do tych dwóch urządzeń Vedii, to może ja je porównam, by pokazać ci jak bardzo się mylisz?
Vedia x20 (tablet) v Vedia k7m (czytnik)
Posiada system operacyjny(android) v nie posiada systemu operacyjnego
8 calowy ekran v 7 calowy ekran
obsługuje internet bezprzewodowy v nie ma połączenia z internetem
posiada dwie kamery v nie posiada kamery
ekran dotykowy v nie posiada ekranu dotykowego
może nagrywać dźwięki v nie może nagrywać dźwięków
I z tego co zobaczyłam w specyfikacji Tablet ten nie ma wbudowanych programów do odczytywania ebooków. Można czytać na nim ebooki ale trzeba najpierw program wgrać na tablet. a i tak pewnie nie będzie odczytywał wszystkich ebooków, które są zapisane np. fb2, bo nie będzie można znaleźć takiego programu w sieci. A czytnik daje taką możliwość, bo ma wszystkie te rozdzielczości już wbudowane. Jeśli to cię nie przekona do czytnika to ja nie wiem, co może jeszcze cię przekonać
Janka napisał(a):olly3 napisał(a):Nie przekonasz mnie do czytnika z LCD, tak jak i ja pewnie nie przekonam Cię do swoich racji.
Olly, Adra (i parę innych osób) nie przekonywała Cię do kupienia czytnika z LCD, tylko do nazywania go czytnikiem. A to, jak widać na załączonym obrazku, właśnie jej się udało.
olly3 napisał(a):Janka napisał(a):olly3 napisał(a):Nie przekonasz mnie do czytnika z LCD, tak jak i ja pewnie nie przekonam Cię do swoich racji.
Olly, Adra (i parę innych osób) nie przekonywała Cię do kupienia czytnika z LCD, tylko do nazywania go czytnikiem. A to, jak widać na załączonym obrazku, właśnie jej się udało.
Przejęzyczenie. Już poprawione. Zdania nie zmieniłam Janko
olly3 napisał(a):Przejęzyczenie. Już poprawione. Zdania nie zmieniłam Janko
Janka napisał(a):olly3 napisał(a):Przejęzyczenie. Już poprawione. Zdania nie zmieniłam Janko
Właściwie, to jest mi całkowicie obojętne, jak nazywasz jakieś sprzęty i jak chcesz, to możesz nawet mówić sobie odkurzacz albo rakieta.
Problem na Forum pojawił się, gdy czytnik, którego nie chcesz nazywać czytnikiem, nazwałaś tabletem. Też Ci wolno tak nazywać, jasne, przecież Ci nie możemy zabronić, tylko że to prowadzi do nieporozumień. Tabletem nazwano już zupełnie inne urządzenie i nikt wtedy nie wie, o czym mówisz.
Ja tak mam z harlequinami, które nazywałam nowozelandzkimi podróbkami Pokusy. Jak gdzieś tego użylam, to zaraz się podnosiły głosy, że plączę różne serie wydawnicze. Wyraz pokusa skreśliłam ze słownika harlequinowo-forumowego i zrobiło się prościej.
A w ogóle, wydaje mi się, że czytniki z wyświetlaczami ciekłokrystalicznymi były pierwsze na tym świecie i one dostały nazwę czytników, zanim te z e-papierem ujrzały światło dzienne. Mają więc większe prawo do nazwy.
Tak sądzę, ale całkiem pewna, co było pierwsze, nie jestem.
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości