Cześć dziewczyny,
Powracam na forum po dłuższym czasie i od razu z prośbą o wsparcie Poszukuję romansów historycznych z tą drugą w tle, czyli - aktualną, byłą, niedoszłą narzeczoną, kochanką, wielbicielką. Najlepiej gdyby do tego była jeszcze zołzą Czyli nasza główna heroina jest uosobieniem cnót wszelakich (ale niekoniecznie), a tamta druga np. wredna, knująca i mieszająca. Chłop oczywiście się miota, bo nie widzi zołzowatości tej drugiej, albo widzi, ale nie wie kogo wybrać. Coś w klimacie Obietnicy lub Oszustki Jude Deveraux. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie