Czym jest dla Ciebie czytanie?

przez **Kawka** » 22 sierpnia 2012, o 12:55

Agaton napisał(a):Pytanie może i głupie, ale po kilku komentarzach 'gdzieś tam, gdzieś tam', muszę je zadać
Czy czytając romans:
a) jesteś obserwatorem, patrzysz z zewnątrz? Taki jakby film w głowie.
b) zdarza Ci się utożsamiać z bohaterką?
c) coś innego, nie jestem w stanie określić co...?

Kto i jak czyta? Bo widziałam wypowiedzi, według których, część czytelniczek wyobraża sobie, że jest bohaterką, a ja robiłam wielkie oczy Popularne to zjawisko czy niespecjalnie? Ja należę do grupy pierwszej, zdecydowanie Obserwator, a może już podglądacz

U mnie to zależy.

Jak nie podoba mi się książka i nie mogę się wbić w akcję to widzę po prostu ciągi liter na białej kartce i wtedy rejestruję literówki, i inne błędy techniczne, jak np. kulejący styl czy szyk zdania.

Jak mi sie podoba książka i to bardzo, to mam film w głowie, który przeżywam. Potem np. nie pamiętam czy daną historię czytałam czy oglądałam. Utożsamiam się z bohaterami jakbym oglądała film.

A jak książka jest genialna, to jestem bohaterami. Wszytkimi jednocześnie i przeżywam to tak jak oni. Wszystkie emocje. Takie książki nicują mnie na wylot, ale są też najlepszymi. Jak taką czytam to zapominam gdzie jestem i kim jestem. :evillaugh:

przez **Tsuki** » 22 sierpnia 2012, o 21:47

Kawka napisał(a):Jak taką czytam to zapominam gdzie jestem i kim jestem.

Co jest cudowne uczucie, chociaż bywa męczące. Ja przez takie książki żyję nimi przez cały czas, który zajmuje mi ich czytanie i jeszcze długo potem. Wracam myślami do treści w każdej mniej zajmującej chwili. Uwielbiam takie książki, ale mi zdarzają się niezwykle rzadko. Chociaż z drugiej strony może to i lepiej, bo bym chodziła cały czas z głową w chmurach. :hyhy:

przez **Agaton** » 22 sierpnia 2012, o 21:52

Ileż razy to ja się zastanawiałam czy historię czytałam, czy też oglądałam

przez **Kawka** » 24 sierpnia 2012, o 14:29

Tsuki napisał(a):
Kawka napisał(a):Jak taką czytam to zapominam gdzie jestem i kim jestem.

Co jest cudowne uczucie, chociaż bywa męczące. Ja przez takie książki żyję nimi przez cały czas, który zajmuje mi ich czytanie i jeszcze długo potem. Wracam myślami do treści w każdej mniej zajmującej chwili. Uwielbiam takie książki, ale mi zdarzają się niezwykle rzadko. Chociaż z drugiej strony może to i lepiej, bo bym chodziła cały czas z głową w chmurach.

Mam taak samo - potrafię żyć dobrą książką jeszcze długo po jej przeczytaniu. :smile:

przez **Lilia ❀** » 6 września 2012, o 14:04

zgadzacie się?

przez **maddalena** » 7 września 2012, o 07:40

Zgadzam się, książki są tak różne, każdą inaczej się czyta, bardziej lub mniej lubi.

przez **Nocny Anioł** » 7 września 2012, o 07:54

Popieram

przez **Lilia ❀** » 8 września 2012, o 22:54

prawda, cała prawda i tylko prawda ^_^

przez **Nocny Anioł** » 9 września 2012, o 10:00

bardzo prawdziwe

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 września 2012, o 10:50

Świetne.

Chyba sobie tapetę pulpitu zmienię :angel:

przez **LiaMort** » 9 września 2012, o 19:06

prawda..xD

przez **maddalena** » 10 września 2012, o 09:12

Mądre słowa. I kto powiedział, że pieniądze szczęścia nie dają :shifty:

przez **Lilia ❀** » 13 września 2012, o 18:12

nie czuję się nieprawdziwa :czeka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 13 września 2012, o 18:16

Ja też nie

przez **Nocny Anioł** » 13 września 2012, o 18:39

ani ja

przez **LiaMort** » 14 września 2012, o 22:26

cóż ja też nie..xD

przez **Agrest** » 17 września 2012, o 13:21

Poznane dzięki gmosi

przez **Renata7** » 18 września 2012, o 17:54

Świetne

przez **Lilia ❀** » 22 września 2012, o 13:46

Słowo na weekend z "Poradnika dla czytających książki" Stefana Rudniańskiego (1921):

przez **maddalena** » 25 września 2012, o 08:38

LiaMort napisał(a):cóż ja też nie..xD

podpisuje się

przez **Kawka** » 3 października 2012, o 01:07

Też nie czuję się nieprawdziwa. Co to w oógle za hasło, że prawdziwa kobieta nie czyta?

Jakiś kretyn to wymyślił.
Za to dwa wcześniejsze cytaty do mnie całkowicie przemawiają.
Ostatni tekst taki zbyt wydumany, w stylu międzywojnia, kiedy redaktorzy w gazetach mieli się za nieomylnych.

przez **Fringilla** » 3 października 2012, o 03:03

cóż, to przesłanie z baaardzo długą tradycją, sięgającą czasów przedgutenbergowskich

przez **Tsuki** » 10 października 2012, o 20:28

Na wstępie do książki, którą właśnie skończyłam czytać był fajny cytat i tak jakoś trafia do mnie, jeśli chodzi o to czym jest czytanie...

Kod: Zaznacz cały: "Nie dowierzaj wszystkiemu, co czytasz! Pozwól jednak wyobraźni w to wierzyć! Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzać granice twojego świata."

Margit Sandemo "Wielkie wrota"

przez **gosiurka** » 15 października 2012, o 19:46

Tsuki napisał(a):
Kawka napisał(a):Jak taką czytam to zapominam gdzie jestem i kim jestem.

Co jest cudowne uczucie, chociaż bywa męczące. Ja przez takie książki żyję nimi przez cały czas, który zajmuje mi ich czytanie i jeszcze długo potem. Wracam myślami do treści w każdej mniej zajmującej chwili. Uwielbiam takie książki, ale mi zdarzają się niezwykle rzadko. Chociaż z drugiej strony może to i lepiej, bo bym chodziła cały czas z głową w chmurach.

Nic dodać , nic ująć, a "najgorsze" :rotfl:

jak jeszcze trafią w nastrój , rozpacz ,że się kończy i szukanie, czy ten autor coś jeszcze napisał, a może jest ciąg dalszy..... a nasze wydawnictwa wydają w takim tempie serie : :mur:

zalamka:

przez **Tsuki** » 16 października 2012, o 18:56

O tak. Normalnie coś człowieka trafia. Ja właśnie miałam tak niedawno z pewną serią, kiedy w końcu udało mi się przeczytać wszystkie wydane dotychczas części zaczęłam szukać innych książek tej autorki i co się okazało? Nasze wydawnictwa nic więcej jej nie wydały. :mur:

Dopiero miesiąc temu zauważyłam w empiku pierwszą część jakiejś nowej serii jej autorstwa.

Czym jest dla Ciebie czytanie?

Kto przegląda forum