Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:43

Stephanie Laurens

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 lipca 2008, o 15:00

Aż do mniej więcej dziesiątej pozycji jej autorstwa, wtedy już znasz wszystko na pamięć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Września

Post przez monia204 » 28 lipca 2008, o 16:58

możliwe, ale to czesto spotykane, a ja lubie schemat Laurens i ci męscy bohaterowie hm hm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 29 lipca 2008, o 18:01

Hmmm, schemat, który wykorzystuje Laurens można spotkać u innych autorek, które mają dużo lepszy warsztat i nie leją tak wody przez 500 stron. A ta męskość jej bohaterów pozostawia wiele do życzenia. Można znaleźć lepsze egzmemplarze,

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2008, o 19:36

co prowokuje do dyskusji "co kto lubi czyli jaki jest twój typ faceta w romansie" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2008, o 19:59

widzę jednak że kluczowym problemem w tych omówieniach jest te przeklęte 500 stron Obrazek kobieta cierpi na słowotok Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2008, o 01:10

czy gdzies nie było dyskusji o paplaniu w trakcie seksu? Obrazek



czyli słowotok zamiast Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 30 lipca 2008, o 10:53

Paplanie w trakcie seksu byłu u Quick {Desire, nie wiem, jak po polsku}, kiedy małżonek stwierdza [ku skrusze żony], że łatwiej jest spełniać obowiązek małżeński, gdy dama nie paple cały czas....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2008, o 11:40

Quick jest dobra w takich scenach Obrazek podobna jest w Randez-vous kiedy pani twierdzi że ona się poświęci i będzie wykonywać obowiązki małżeńskie a pan pokazuje co on przez to rozumie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 lipca 2008, o 15:15

Ale paplanie w czasie seksu, jeśli jest dobrze napisane, to mi się osobiście bardzo podoba, można się czasami pośmiać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2008, o 15:42

jak jest dobrze napisane to mi się zawsze podoba, pytanie tylko czy u Laurens występuje takowy bonus czy wszystko śmiertelnie poważnie? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 lipca 2008, o 16:39

Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie u Laurens czegoś takiego. Oczywiście, wstawki typu "będzie bolało" "nie mogę się powstrzymywać dłużej" itp, ale nic humorystycznego, co by zapadło w pamięć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Września

Post przez monia204 » 31 lipca 2008, o 22:17

no nie u niej raczej jak już się napalą na małe bara-bara to tylko to im w głowie Obrazek



rzeczywiście Quick ma super dialogi w trakcie ...ale ona ogólnie pisze super dialogi ....



Liberty oczywiście ża można znaleźć dużo bardziej męskich bohaterów, ale u laurens podoba mi się ich upór i konsekwencja i zawsze wiedzą czego chcą Obrazek choć nie zawsze to jest to co chciałaby bohaterka, ale to już jej problem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 sierpnia 2008, o 14:29

A nie przeszkadza Ci właśnie to? Że to JEJ problem, chociaż powinien być również jego, jeśli tak ją kocha itd?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2008, o 14:42

kropka w kropkę tak samo robią bohaterowie Quick Obrazek zabawnie gadając podczas seksu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 sierpnia 2008, o 14:45

Jendakowoż bohaterów Quick dużo lepiej się znosi...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 sierpnia 2008, o 15:46

tez raczej należę do klubu miłośników facetów bardziej od quick niż LAurens Obrazek

ale co kto lubi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 sierpnia 2008, o 15:57

ale faceci, w gruncie rzeczy podobni, podani w całkiem różnym sosie, są całkiem inaczej postrzegani, na to wychodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 sierpnia 2008, o 16:00

tu już zoftopujemy rozważając: azaliz co czyni z faceta w romansie bohatera romansu [przez duże B Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 sierpnia 2008, o 16:26

A mi się zdawało, że nadal rozważamy nad zaletami i wadami bohaterów Laurens i Bohaterów Quick Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2008, o 21:31

takoż Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Września

Post przez monia204 » 1 sierpnia 2008, o 21:38

oki Jadzia, może bohaterki są troszke gorzej traktowane przez laurens, ale w końcu i tak wychodzi po ich, no bo awanturnik się uspokaja, porzuca kochanki i staje się wiernym mężem, gotowym na wszystko dla swej bukochanej...więc nie są wcale takie pokrzywdzone Obrazek



gorzej mają kochanki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2008, o 21:46

czy ja wiem ... nie muszą im prać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 sierpnia 2008, o 22:08

gotować, znosić humory codzienne i chorobowe, pomysły na życie i zarządzanie [do późnej starości...], bezpośrednio doświadczany kryzys wieku średniego... długa lista Obrazek

i to w realiach "majątek kobiety nalezy do jej męza" - ech, bycie kochanką miało swe plusy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Września

Post przez monia204 » 1 sierpnia 2008, o 23:41

no niby tak, ale mezczyzni traktuja je jak zabawki kazdego dnia inna Obrazek

no i nie ma szans na normalne zycie

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 2 sierpnia 2008, o 12:54

I jednak kochanki nie były tak poważane, jak żony Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości