Nie widzę nic złego w zadbanym facecie, posiadającym tzw. kaloryfer, męskie rysy twarzy etc. I poniekąd zazdroszczę. O ile jest to nie domalowany kaloryfer bądź ' powiększony sztucznie' bajceps
to niestety działa w dwie strony, tekst "ale ona ma tyłek" a ile ona dziennie na siłowni siedzi 8 godzin, a potem u masażysty, więc zostaje nam tylko patrzenie, z lekkim sceptycyzmem, bo wiemy że to wszystko co widzimy do nie końca prawda.
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki
Fajowi. Pierwszy najlepszy. Mogłabym wziąć trzeciego, to w pakiecie bym miała lamparciątko do zabawy. Ostatni straszny egoista, nawet się nie rozebrał.
UUU... Jakie ciacha. Z pierwszej części, to tylko 5 jakoś mi nie pasuje, no i grupowe nie bardzo... W drugiej natomiast pierwszy i czwarty. Reszta do schrupania.
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny. Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka. Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika. Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć. Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem. Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku. Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal. Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę. I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany. "Yuuki"
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin