przez Janka » 5 września 2012, o 13:58
Tom 14. był nudny, najgorszy z wszystkich.
Tom 15. miał parę fajnych pomysłów, ale ogólnie był słaby. Przestępcy postępujący nielogicznie i łażenie bez celu z kąta w kąt. Na polu uczuciowym zapomniano zasiać, to teraz kombajnista bezrobotny.
Myślałam, że tak już zostanie, że pani Evanovich się wypaliła, a tu niespodzianka.
Tom 16. jest baaardzo fajny. Dużo akcji, dużo wybuchów, włamania, pożary, zemsty mafiozów, same atrakcje. Do tego dużo śmiesznych sytuacji.
Trzeba wykupić Vinniego z rąk porywaczy i w tym celu zdobyć dużo pieniędzy. Niekoniecznie legalnie. A konkretnie, całkiem nielegalnie.
Z nowych zwierzątek jest aligator jedzący pieczone kurczaki.
Stephanie niszczy auta od Rangera. Lula szalona, jak to Lula. Babcia Mazurowa ma nogę w gipsie (właściwie w bucie ochronnym). Connie dostała większą rolę i wspaniale się w niej odnajduje.
Morelli i Ranger próbują się dobrać do Stephanie. Na razie bez skutku, ale do końca książki został mi mały kawałek, to może coś się jeszcze wydarzy.
Część 16. czytam w wersji audio. Do tej pory po niemiecku audiobooków Evanovich nie było. Ten jest pierwszy (jest jedna z nowelek, ale nowelki na razie zostawiam na zaś). Wszystko już poprasowałam, dom wylizany, nie mam więcej nic do roboty, żeby móc wreszcie książkę skończyć. Nie chcę końcówki doczytać papierowo. Niech mi ktoś nabrudzi w domu!