Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:33

Kristin Hannah

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 13:23

przeczytałam pół Błyskawicy i mimo że podróże w czasie i fantastyka to coś co lubię, to mnie nie porwało.
Nie mam powtórki z Coulter (uprzedzenia od pierwszego wejrzenia) ale jeszcze kiedyś chciałabym spróbować. Błyskawica to jej styl? Bo wydawał mi się mocno ciężki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 lipca 2012, o 18:36

Jestem po Wyśnionym szczęściu. Dobre to. Nietypowe i bardzo klimatyczne. Okropnie ciepłe, ale bez odruchów odrzucenia czytelniczego. Zaskakujące średnio, ale nadal ciekawe.
Poleciłabym ale nie każdemu ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 września 2012, o 12:32

a Aniołkowi byś poleciła?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 września 2012, o 12:39

Czy ja wiem? Lepiej zostawić ja sobie na zimowe wieczory, bo ona jest mocno osadzona w śniegu, świętach i klimacie.
Aniołku, czy dla ciebie? Pewnie tak, ale jak nie znasz Hannah to może łatwiej zacząć ze Wspólnikami historyk i dajmy na to... Jedyną z archipelagu współczesna.
Po nich wyczujesz klimat Hannah, bo daleko jej do typowych romansów :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 września 2012, o 12:59

ok, dziękuje, zobaczę czy w bibliotece maja, to sobie popróbuje.
a z kimś porównać ja można?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2012, o 13:02

Też właśnie miałam zapytać o porównanie.
Dziewczyny piszą, że nie do końca romans, ale nie piszą w którym kierunku przesunięty. Obyczajowe?
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 września 2012, o 13:12

Współczesne, które czytałam to faktycznie w stronę obyczaju, historyki różnie. W tych które czytałam nie było bali, blichtru, świateł i pięknych sukien. Była ciężka, brudna praca i ludzki upór.
Tematy Hannah pewnie do najłatwiejszych nie należą, ale moim zdaniem radzi sobie z nimi całkiem nieźle, jak choćby w przypadku Wspólników książce w dużej mierze jeden na jeden, opartej na dialogach i spostrzeżeniach.
One są smutne. Ale nie tylko :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2012, o 13:16

To moja intuicja dobrze mi mówi, żeby uciekać daleko, jak tylko się da.
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 września 2012, o 13:18

Każdy czyta to co lubi :smile:

Ja lubię raz na jakiś czas przypomnieć sobie, że warto zapamiętać książkę dłużej niż inne :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2012, o 13:27

To mi się udaje przy chick-litach i kryminałach.
Z obyczajowych podobały mi się Claire Calman i Kate Saunders.
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 września 2012, o 13:34

Claire Calman przeczytałam przez ciebie ;) i wcale nie mówię, że była zła, nawet bardzo mi się podobała :)
Kate Saunders nie znam i o ile nie ma romansu i HEA to pewnie nie będę miała okazji ;)

Ale może ja źle napisałam, Hannah pisze romanse. Może deczko bardziej skomplikowane od zobaczyli się i żyli długo i szczęśliwie, ale jednak romanse :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 września 2012, o 13:51

U Kate Saunders jest romans. HEA też właściwie jest, ale trochę w stronę HFNu. Bez obiecywania zbyt wiele.

Natomiast ta Hannah pomalutku zaczyna mnie intrygować. Pewnie kiedyś do niej dorosnę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 grudnia 2012, o 00:12

Czytałam kilka jej powieści, np. "Otchłań", "Szansa" czy "Wyprawa" - były napisane tak depresyjnym stylem, że na koniec zawsze dziwiłam się, że to jednak dobrze się kończyło, bo zaczynałam już się spodziewać najgorszego.

"Zdarzyło się nad jeziorem Mystic" - to chyba też czytałam albo miałam zamiar, ale niespecjalnie mi się kojarzy...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 grudnia 2012, o 09:46

depresyjny styl? hmmm, nie jestem przekonana

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 grudnia 2012, o 18:11

ja lubię tę autorkę.Jej książki mają w sobie to 'coś' co do mnie przemawia
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 grudnia 2012, o 19:26

aralk napisał(a):depresyjny styl? hmmm, nie jestem przekonana

Tak mi się kojarzy. No i całkiem sporo tam było tej melancholii, przynajmniej tym dla mnie się wyróżniła i nie zlewa się z innymi autorkami, jak to często miewa miejsce w moim przypadku. Ją jakoś bez trudu można zapamiętać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 grudnia 2012, o 19:36

ale chodzi o tematykę czy narrację, bo nie wiem nadal?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 grudnia 2012, o 20:03

Chodzi przede wszystkim o sposób opisania historii, bo oni tam byli wyjątkowo nieszczęśliwi, poharatani przez życie i różnego rodzaju zdarzenia, po przejściach, natomiast sama atmosfera była taka melancholijna, szczególnie że autorka zręcznie tym żonglowała, poza tym wszystko w poważnym tonie i dopiero na sam koniec zaczynało się im jakoś układać i chociaż szczęśliwe zakończenie poniekąd mnie zaskakiwało, bynajmniej nie bywało wydumane - po prostu jej bohaterzy musieli duże przejść, aby dotrzeć do własnego HEA. W pierwszej kolejności przychodzi mi na myśl "Otchłań".
I po tym wszystkim "Zdarzyło się nad jeziorem Mystic" wydało mi się dosyć niewyraźne i niezapadające w pamięci.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 lutego 2013, o 19:51

Może kogoś zainteresuje :wink: Okładkę ma ładną :hyhy: Zapowiada się też ciekawie...

Obrazek

Kristin Hannah's FIREFLY LANE became a touchstone novel in women's lives. Across the world, women embraced the story of Tully and Kate's enduring friendship.
They laughed with Tully and cried with Kate and anguished over Tully's fractured relationship with her mother.
Now, five years later, in FLY AWAY, Kristin Hannah returns to the world of these unforgettable characters and asks the question...

How do you hold yourself together when your world has fallen apart...

FLY AWAY is the story of three women who have lost their way and need each other - plus a miracle - to transform their lives.

An emotionally-complex, heartwrenching novel about love, family, motherhood, loss, and redemption, FLY AWAY reminds us that where there is life, there is hope and where there is love, there is forgiveness. Told with her trademark visceral storytelling and illuminating prose, Kristin Hannah reveals why she is one of the most beloved writers of our day.


Premiera 26.04.2013

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 19:53

okładka faktycznie śliczna, ale mnie Hannah rozłożyła Błyskawicą. Nie dałam jej rady :]
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 3 lutego 2013, o 20:49

dobra jest na polecanki :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 20:53

wiedziałam! Wiedziałam że nie należy się odzywać w tym tonie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 3 lutego 2013, o 20:54

Ja mówię tylko z wrażeń obdarowanego :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 20:56

ale zaraz się któraś obudzi i zanotuje w pamięci żeby i mnie obdarować :P
sama się wzięłam bo mnie blurb skusił w bibliotece, ale styl pani ma przyciężkawy i się nie dało.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 3 lutego 2013, o 20:58

Ona bywa ciężka, ale jak wspominałam wcześniej, nie we wszystkim. Jest ciekawa. Sztampy jej nie można zarzucić, a i pamięta się długo.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość