Koszmar nie okładka

przez **Alias** » 30 sierpnia 2012, o 21:22

Wygląda jakby właśnie gołębia skonsumowała.
Ble.

przez **ewa.p** » 30 sierpnia 2012, o 21:22

ohydna .Trochę mi przypomina tę
Obrazek

choć jest dużo gorsza

przez **maddalena** » 31 sierpnia 2012, o 07:33

Dorotka napisał(a):Nie wiem o czym pomyślałaś Maddaleno , więc spieszę wyjaśnić, że per rectum to badanie przez odbyt [tu palcem wskazującym].

właśnie o tym pomyślałam :rzyg:

Okładka

Kawka napisał(a):disco-homo-wampiryzm.

jest ooookrooopna :rzyg:

Pozostałe, także nic specjalnego

przez **syntemeks** » 31 sierpnia 2012, o 08:22

a co powiecie na tę?

przez **bandit** » 31 sierpnia 2012, o 08:30

Tragedii nie ma. Choć bywały tutaj 'lepsze' :rotfl:

przez **syntemeks** » 31 sierpnia 2012, o 08:32

ja wiem, ta to pikuś w sumie... mam to na półce u siebie i jeśli można ją nazwać koszmarem to dlatego, że na pewno dzięki tej okładce nie sięgnę po tę książkę

przez **Janka** » 31 sierpnia 2012, o 10:49

A dla mnie to kult.
Też po nią nie sięgnę, ale nie przez okładkę, tylko z powodu blurba.

Polskie okładki garażowe z czasów, gdy do rąk nie brałam tych książek, są dla mnie czymś autentycznie kultowym. Wtedy się nie interesowałam, a po latach musiałam na allegro wyszukiwać te, które okazały się dla mnie ważne. Phantom Press i Temark np. wydawały Janet Evanovich. Spojrzenie na książki z lat 90-tych autentycznie poprawia mi humor.
Wiem, że są niedorobione pod każdym względem, ale cieszę się, że w ogóle przetrwały w domach do dziś, bo mogły być po przeczytaniu wywalane na makulaturę.

przez **syntemeks** » 31 sierpnia 2012, o 11:03

to nie przymierzając... bialy kruk

przez **LiaMort** » 31 sierpnia 2012, o 11:12

ta od Jadzii... to obrzydliwa. :rzyg:

ta od Syn nie jest już taka zła..xD

przez **Janka** » 31 sierpnia 2012, o 11:24

syntemeks napisał(a):to nie przymierzając... bialy kruk

Tak mówią o tych książkach moje koleżanki, gdy widzą, co ja wyprawiam, żeby je zdobyć.
Sama nigdy tego nie używam, bo biały kruk kojarzy mi się z dostojnymi i niesamowicie wartościowymi dziełami. Nie chcę profanować tego pojęcia. Ale, tak, dla mnie to jak biały kruk.

przez **syntemeks** » 31 sierpnia 2012, o 11:26

Janko, chyba na serio to przeczytam

dla Ciebie

i podzielę się wrażeniami

przez **Janka** » 31 sierpnia 2012, o 11:28

Nie, brońciepanieboże, absolutnie nie!
Jak musisz, to sobie czytaj, ale się ze mną nie dziel.

przez **aralk** » 31 sierpnia 2012, o 14:46

obrzydlistwo, i tyle

przez **Kawka** » 3 września 2012, o 10:43

Ostatnia nie taka zła.

Tej od Jadzi niestety nie widzę.

Ps. Poczekajcie aż znajdę "Komisarza Hartai błękitnych ludzi". To jest paskudztwo pierwszej wody.

przez **Jadzia** » 3 września 2012, o 14:40

Kawko, a tutaj?

przez **Nocny Anioł** » 3 września 2012, o 14:57

przez **Janka** » 3 września 2012, o 15:38

Tę ślicznotkę dopiero co widziałam.
Mejle dostaję informacyjne i tam takich pełno.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 września 2012, o 15:55

Okropności :rzyg:

przez **Kawka** » 3 września 2012, o 18:25

Projektant tej ostatniej okładki nie ma pojęcia o anatomi. Zwróćcie uwagę na rękę chłopaka w środku, albo krzywe plecy tego z lewej. Koszmar. :hyhy:

A tę jadziową okładakę już widzę. Faktycznie, pani zjadła jakiegoś ptaszka. Szkaradztwo. :evillaugh:

przez **ewa.p** » 3 września 2012, o 19:13

okropna

przez **basik** » 3 września 2012, o 21:53

wstrętna i niesmaczna :rzyg:

przez **Janka** » 3 września 2012, o 21:56

Ciekawe, co grupa docelowa by na nią powiedziała. Może 10 procent mężczyzn uznałoby ją za dobrą?

przez **bandit** » 3 września 2012, o 22:04

i znow się liżą. Koszmar! nie okładka, faktycznie :zalamka:

przez **maddalena** » 4 września 2012, o 10:07

Okładka od Synetemeks, w porównaniu do Aniołka jest "piękna"

przez **aralk** » 7 września 2012, o 12:35

http://agrochowski.pl/images/004/4851.jpg

Koszmar nie okładka

Kto przegląda forum