Teraz jest 1 października 2024, o 11:24

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 4 lipca 2012, o 00:30

A ja czytałam kilka. A teraz załatwiłam sobie resztę i zamierzam przeczytać wszystkie :mrgreen:
Tylko zastanawiam się jeszcze w jakiej kolejności - od najstarszej patrzeć na rozwój, od najwyżej ocenianej, po blurbach... Możliwości są nieskończone :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lipca 2012, o 01:40

Entliczek Pentliczek
Czerwony stoliczek
Na kogo wypadnie
Na tego Bęc
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 5 lipca 2012, o 19:23

Wypożyczyłam Uśmiech losu od Krentz
fajne to? :]
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 lipca 2012, o 19:24

Dobre, ale czytałam lepsze Krentz. Ostatnio porównuję wszystkie do Oczu czarownika :roll:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lipca 2012, o 19:26

Lilia napisał(a):Dobre, ale czytałam lepsze Krentz. Ostatnio porównuję wszystkie do Oczu czarownika :roll:

takie dobre te Oczy? Kurczę a ja porzuciłam. Wrócić koniecznie? Współczesność mnie trochę odstrasza bo wolę ją w historykach.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 5 lipca 2012, o 19:27

Według mnie wszystkie jej książki są do siebie podobne. Ostatni raz czytałam właśnie Oczy czarownika ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 lipca 2012, o 22:46

2012-08-02 Quick Amanda KRYSZTAŁOWE OGRODY - znowu przesunięte :roll:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 16 lipca 2012, o 10:37

Już mi się nawet nie chce denerwować.

Przesuwają ostatnimi czasy tyle tytułów, że to po prostu szok.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 16 lipca 2012, o 16:57

wiedzmaSol napisał(a):
Lilia napisał(a):Dobre, ale czytałam lepsze Krentz. Ostatnio porównuję wszystkie do Oczu czarownika :roll:

takie dobre te Oczy? Kurczę a ja porzuciłam. Wrócić koniecznie? Współczesność mnie trochę odstrasza bo wolę ją w historykach.

mnie sie te "Oczy" podobały... Na przykład jak bohater inaczej ocenia postępowanie ojca, albo jak "zastępuje ojca" młodszemu bratu ukochanej...
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 sierpnia 2012, o 13:16

Kryształowe Ogrody - fajne to jest, dużo o parazmysłowych mocach, więc nie dla basik :hyhy:
Cały czas mnie coś uwierało, nie mogłam do końca wejść w historię, dopiero na końcu doszłam o co poszło: zabrakło opisów bohaterów [był na początku, ale tak pobieżny, że zapomniałam]. Przeczytałam i zdałam sobie sprawę, ze nie wiem, jak wyglądali. Zapamiętałam tylko, że Lucas miał zielone oczy. I tyle. Zawsze gdzieś się opis przewijał, nawet w hot scenach, choć tu było, że bohaterka lubi przeczesywać mu włosy, ale kolor? Jak tu polubić bohaterów, skoro nie wiadomo, jak wyglądają, ale ich moce psychiczne to już opisywane były co kilka stron. Dlatego póki co zostaną dla mnie nijaką parą, może po kilku następnych czytaniach. Albo pojawią się w następnych książkach, bo bohaterki już poznałam i mogę powiedzieć, że Evie przy nich miała lajtowe życie.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 22 sierpnia 2012, o 13:41

Czyli brak opisów wyglądu postaci, ale ogólnie do przyjęcia? Chyba dziś wreszcie zacznę, bo wczoraj do mnie przyjechała wraz z kilkoma koleżankami i zapłaciłam za nią tylko 27.59 ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 sierpnia 2012, o 13:46

Tak, ogólnie w typie historycznego Arcane. Jakby tego było mało, obydwoje są parapsychicznymi detektywami (tym zajmują się damy do towarzystwa z agencji z Lantern Street).
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 22 sierpnia 2012, o 13:47

O, to super :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 sierpnia 2012, o 18:02

:P już mi się podoba.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 23 sierpnia 2012, o 21:24

Przeczytałam, bardzo sympatyczne i lekkie. Choć mnie dla odmiany trochę zabrakło pogłębienia relacji między romansem służby, bo jedna wspólna scena to trochę za mało.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 24 sierpnia 2012, o 09:01

Lilia napisał(a):Kryształowe Ogrody - . Zawsze gdzieś się opis przewijał, nawet w hot scenach, choć tu było, że bohaterka lubi przeczesywać mu włosy, ale kolor? Jak tu polubić bohaterów, skoro nie wiadomo, jak wyglądają, ale ich moce psychiczne to już opisywane były co kilka stron. Dlatego póki co zostaną dla mnie nijaką parą, może po kilku następnych czytaniach. Albo pojawią się w następnych książkach, bo bohaterki już poznałam i mogę powiedzieć, że Evie przy nich miała lajtowe życie.

Włosy były koloru bursztynu, ale chyba nawet oczy Sz.Autorka pominęła. Zajrzałam do oryginału, podejrzewając, że może redakcja wycięła, ale nie... Z tekstu wynika, że mało biuściasta była [ale była]! Za to psiapsiułki opisane dokładnie
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 sierpnia 2012, o 12:08

wiem, dlatego psiapsióły lepiej pamiętam od bohaterki :yeahrite:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 24 sierpnia 2012, o 12:13

Scholastyka napisał(a): Z tekstu wynika, że mało biuściasta była [ale była]!


Tak mi się kojarzy, że one wszystkie są mało biuściaste. A włosy pewnie miała kasztanowe ewentualnie czarne, blondynki u Krentz chyba nie występują. Ja przynajmniej nie pamiętam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 sierpnia 2012, o 12:51

A ja zapamiętałam tak:
on- zielone oczy, ciemne włosy i brwi, ostre rysy twarzy
ona - włosy bursztynowe i orzechowe oczy, figura raczej drobna, ale skoro mogła nosić głębokie dekolty, to chyba z biustem nie było tragicznie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 99
Dołączył(a): 18 kwietnia 2012, o 07:51
Lokalizacja: Gród nad Motławą
Ulubiona autorka/autor: Roberts\Krentz\Quinn\Brown\Howard

Post przez Marinka » 26 sierpnia 2012, o 10:52

Czytając zastanawiałam się czego mi brakuje w tej miłej i sympatycznej historii ( to powtarzam po Berenice i potwierdzam :wink: ) i teraz wiem.Lilia to odkryła ,naprawdę zabrakło dokładniejszego opisu bohaterów.To dlatego czytało mi się gorzej ,nie miałam "filmu w głowie" bo nie miałam obrazu bohaterów.Lilio ale gdybyć tego nie napisała ,nie wiem czy bym dostrzegła,miałabym tylko nadal przekonanie ,że coś jest nie tak w tej książce.Może po kolejnym podejściu bym odkryła...albo i nie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 sierpnia 2012, o 12:02

cieszę się, że to nie tylko moja przypadłość ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 sierpnia 2012, o 14:50

Przynajmniej podała kilka szczegółów - można sobie coś wyobrazić. Natomiast wątek romansu Stone'a i Molly oparty jest na 1 rozmowie służącej z p. Ames i na drugiej rozmowie dwojga zainteresowanych. a potem na koniec informacja o ślubie - to jest poważniejszy brak moim zdaniem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 99
Dołączył(a): 18 kwietnia 2012, o 07:51
Lokalizacja: Gród nad Motławą
Ulubiona autorka/autor: Roberts\Krentz\Quinn\Brown\Howard

Post przez Marinka » 26 sierpnia 2012, o 20:07

Bereniko "kilka szczegółów" dla głównych bohaterów to trochę mało :hyhy:
Ja chce wiedzieć jak wyglądali aby w mojej wyobraźni nie powstawał obraz jak portret poszukiwanych z tablic policyjnych :lol:
A co do romansu Stone'a i Molly to przyznaję Ci rację - mało tego było ale cóż- nie oni byli tu najważniejsi :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 sierpnia 2012, o 20:54

Mnie tam te kilka wystarczyło, żeby sobie wyobrazić, co należy.

I co do Molly i Stone'a - wiem, że nie oni byli najważniejsi, ale jakoś mi zabrakło większej ilości wspólnych przeżyć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 września 2012, o 18:13

Podczytuję Skandal w ramach odprężenia i pomyślenia o czymś innym podczas nauki. Na odmóżdżenie jest to idealne, bohaterka mnie rozkłada swą naiwnością.
Ona jest chyba za głupia by istnieć :P w ogóle odrealniona i naiwna.
Ogólnie czytadło idealne na kilkunastominutowe przerwy od nauki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości