Teraz jest 25 listopada 2024, o 02:59

LaVyrle Spencer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 7 sierpnia 2012, o 20:34

Powój
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 7 sierpnia 2012, o 20:35

Oj to tutaj cię nie rozumiem, bo Powój jest cudny :)
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 7 sierpnia 2012, o 20:39

Ale nie moje czasy, z tego co zrozumiałam to międzywojennie, a ja po prostu tego nie cierpię. No i strasznie ciężki dla mnie styl autorki.
:embarrassed:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 7 sierpnia 2012, o 20:42

A co czytałaś wcześniej, że tak się zraziłaś?
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 7 sierpnia 2012, o 20:45

Przebaczenie - kartkowałam :embarrassed:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 7 sierpnia 2012, o 23:14

Akurat Przebaczenie może być dość ciężkie,zważywszy na opisane zdarzenia.
Spoiler:
to nie są lekkie tematy.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 8 sierpnia 2012, o 08:39

To prawda; ale to tylko przy kartkowaniu tak wygląda :wink: Jak się da książce szansę i czyta dokładnie, to okazuje się, że autorka 'dała radę' :wink:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 8 sierpnia 2012, o 13:11

To ja ten ,,Powoj'' zadalam ^_^ Tez byly nie moje czasy, ale tylko do pewnego momentu, w ogole to motyw jaki zawsze unikam, a poznniej nie moglam sie oderwac.
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 8 sierpnia 2012, o 15:07

Przemogę się, tylko muszę dostać ją na papierku, bo na czytniku nie dam rady :)
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 sierpnia 2012, o 19:54

Kasiag napisał(a):Skończyłam właśnie Pieśń o domu i bardzo się cieszę, że nie była to moja pierwsza książka tej autorki, bo pewnie byłaby ostatnią :] Zupełnie mnie tym razem nie przekonała. Tak jak zawsze byłam zachwycona jej 'wyczuciem' i umiejętnym 'graniem' na emocjach, tak tutaj mam jej za złe sztampowe podejście do tematu i zbyt dużą schematyczność. Generalnie miałam przez większość książki poczucie 'lania wody' :roll: Nie odnalazłam w tej książce nic z tego co u Spencer cenię najbardziej: brakło mi płynności i naturalności w opisywaniu najbardziej nawet skomplikowanych relacji międzyludzkich, do której się już u niej przyzwyczaiłam :?

to była moja polecanka, dla mnie horror fabularny ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 lutego 2013, o 14:23

Czy pisałam już dlaczego tak bardzo lubię tę autorkę? Jeśli nie to właśnie piszę. Sięgnęłam ostatnio po "Tamto cudowne lato". Jej historie są bardzo wiarygodne. Nie wciska kitu, opisuje prawdziwe emocje, towarzyszące ludziom w określonych sytuacjach. Jej książki łączą w sobie "życiowość" i "bajkowość" jednoczesnie, jeśli można tak napisać. Rewelacyjnie odnajduje równowagę pomiędzy banalnością a realizmem, nie popada w patos, nie przesadza z emocjami, dozuje napięcie, dzięki czemu jej książki sa takie dobre. Ani zbyt dosłowne, ani zbyt enigmatyczne. Poza tym piękne opisy, akcja, która być może nie jest wartka, a mimo to wciąga. A przede wszystkim postacie - prawdziwe, rzetelnie napisane, ludzkie, z problemami, wadami i zaletami, wiarygodne po prostu. Tak samo jak relacje pomiędzy nimi. Jak w przypadku większości jej książek jestem zachwycona po lekturze. Jeszcze smaczku tej książce dodają ciekawostki z początku XX w., np. motoryzacyjne. To jest to co lubię. Zdecydowanie polecam tę książkę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lutego 2013, o 14:26

Tamto cudowne lato - to o kobiecie z pakietem córek i samochodem?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 lutego 2013, o 14:31

Tak. Dokładnie to. Podobało mi się szalenie jak uruchamiała ten samochód. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lutego 2013, o 14:36

Mnie ta książka zmroziła. Nie lubię jej. Pewnie wiadomo dlaczego...
Ale jest dobra. Choć boli.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 lutego 2013, o 15:30

Z powodu traumy?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lutego 2013, o 16:13

z powodu:
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 lutego 2013, o 16:25

No to tak jak myślałam. Co do podejścia mężczyzn - główny bohater i kilku innych mieli całkiem dobre to podejście.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lutego 2013, o 17:33

Nabrał go dopiero po jakimś czasie, z tego co pamiętam :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 marca 2013, o 00:15

Na pierwszy ogień poszły "Osobne łóżka" (wybierałam na chybił trafił) i mimo że nie wszystko mi odpowiadały w tej powieści oraz za bardzo jechało sentymentalizmem, nawet mi się podobało.
"Powój" zrobił na mnie duże wrażenie tak, że zamierzam kiedyś powrócić. "Na jedną kartę" też było ciekawe.
Tak w ogóle Spencer pisze na tyle oryginalnie, że raczej ją się pamięta, przynajmniej ja nie mam większych trudności z przypomnieniem tego, co czytałam. :mysli:
Z kolei "I otworzyło się niebo" nieszczególnie mi się podobało, bo bardziej przypominało rozpiskę, według której dopiero mogła powstać powieść. Po prostu nie lubię takiego streszczenia.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 marca 2013, o 17:27

Koliberka przeczytaj,cudny jest.I jeszcze Dwie miłości
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 marca 2013, o 21:51

"Koliberka" akurat nigdzie nie widziałam, ale po tym, co o nim przeczytałam, mam to w planach i "Dwie miłości" też mogę, jak tylko się trafi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 marca 2013, o 22:13

ewa.p napisał(a):Koliberka przeczytaj,cudny jest.I jeszcze Dwie miłości

i Powój i Przyrzeczenia :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 marca 2013, o 22:36

"Powój" znam, ale pewnie kiedyś ponownie przeczytam.
"Przyrzeczenia" jak inne, których jeszcze nie czytałam, też w swoim czasie zaliczę - no chyba, że trafię na coś strasznego...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 kwietnia 2013, o 21:20

Adrastea napisał(a):Nie chcę nikogo urazić, ale dla mnie twórczość tej pani to porażka. Żadna jej książka do mnie nie przemawia. Moja polecanka sobie na razie odpoczywa gdzieś tam, bo odrzuca od niej mnie kompletnie.


Adro przepraszam, że wyciągam tak starego posta ;) Z ciekawości zapytam co oprócz tego Powoju jeszcze czytałaś, że tak Cię odrzuca?

Kawo, oprócz tego co wymieniły dziewczyny, spóbuj jeszcze Smak marzeń.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 6 stycznia 2014, o 23:45

Zaczytałam się ostatnio w książkach Spencer. Przeczytałam do tej pory chyba 5 z jej książek i czekam na następne, zamówione w biblio. Własnie skończyłam lekturę "Na jedną kartę" i jestem po prostu nią oczarowana. Autorka stworzyła cudownych bohaterów, główny bohater troszkę przypomina Reda Buttlera, ale bohaterka na szczęście jest diametralnie różna od Scarlet. Jest trochę dzikiego zachodu, ale jest też piękne pachnące magnoliami amerykańskie południe. Książka pełna jest ciepłych uczuć, ale są też łzy rozstania, smutek samotności i radośc z pięknego happy endu. No nie potrafię inaczej napisać o tej książce bo strasznie mnie wzruszyła i może jak trochę ochłonę to wymyśle coś mądrzejszego.
Poza tym Spencer napisała kilka niezłych i bardziej życiowych książek, które bardzo dobrze się czyta i zapadają człowiekowi w pamięć. "Sprawy rodzinne" o związku 30-latka z 45-letnią kobietą, z całym bagażem problemów i rozterek jakie niesie ze soba taki związek. "Osobne łóżka" o dwojgu młodych ludziach, którzy po jednorazowej randce w ciemno zaliczają wpadkę, która niesie za sobą wiele zmian w życiu obojga niedoszłych rodziców i ich rodzin. Nie moge sie doczekać polecanego przez wszystkich "Powoju".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości