Teraz jest 23 listopada 2024, o 01:53

Marzę o...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2012, o 14:00

Aralk, właśnie opisałaś biblioteczkę marzeń większości z nas :P mnie jest ciągle mało książek i miejsca na nie, już zaczęłam babci pokoje zastawiać swoimi skarbami, bo w naszej części domu miejsce się kończy.

Duz, nie ważne ile, pochwal się, będziemy sobie wyobrażać jak tam będzie za jakiś czas ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 30 lipca 2012, o 14:03

Powrót do zdrowia mi się marzy, coś robić, a nie liczyć na pomoc innych, spać na poduszczę, czytać książki, pracować :smutny:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 lipca 2012, o 14:08

Kumpel mi raz pokazywał zdjęcia ze swojego domu biblioteczki na poddaszu - marzenie :bigeyes:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 30 lipca 2012, o 16:48

wiedzmaSol napisał(a):Aralk, właśnie opisałaś biblioteczkę marzeń większości z nas :P mnie jest ciągle mało książek i miejsca na nie, już zaczęłam babci pokoje zastawiać swoimi skarbami, bo w naszej części domu miejsce się kończy.

Duz, nie ważne ile, pochwal się, będziemy sobie wyobrażać jak tam będzie za jakiś czas ;)

To troszkę cierpliwości i pokażę za jakiś czas :)

Nocny Anioł napisał(a):Powrót do zdrowia mi się marzy, coś robić, a nie liczyć na pomoc innych, spać na poduszczę, czytać książki, pracować :smutny:

Oj Aniołku :glaszcze: Jeszcze troszkę i będzie lżej i lepiej. :przytul: :*

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 30 lipca 2012, o 19:17

dziękuje marzy mi się po prostu
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2012, o 19:18

Aniołku, to marzenie jest do spełnienia i na pewno się spełni ;)
z każdym dniem bliżej, na pewno będzie dobrze.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 30 lipca 2012, o 19:23

a mnie się marzy coby mój małżowin przestał tyłek truć, że za dużona książki wydaję... :prosi: :smutny:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 30 lipca 2012, o 19:48

wiedzmaSol napisał(a):Aniołku, to marzenie jest do spełnienia i na pewno się spełni ;)
z każdym dniem bliżej, na pewno będzie dobrze.

wiem jestem tylko zmęczona i obolała :smutny:
Syn pracujesz?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 30 lipca 2012, o 22:07

no wiem wiem... ale i tak gdera... dlatego nie wie o wszystkim :evillaugh:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 31 lipca 2012, o 07:55

a on ma jakieś zainteresowania
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 lipca 2012, o 19:24

syntemeks napisał(a):a mnie się marzy coby mój małżowin przestał tyłek truć, że za dużona książki wydaję... :prosi: :smutny:

kurczę,też bym chciała,żeby mój tak nie narzekał.I jeszcze mi córke stresuje,że ona też za dużo na książki wydaje :zalamka: Cóż,moja krew,jest do mnie podobna nie tylko z wyglądu :evillaugh:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 31 lipca 2012, o 21:52

Aniołku, mój mąż typem intelektualisty nie jest... :evillaugh: po górach łazi, na rowerze pedałuje, biega...i takie tam pierdoły :czeka: :wink: , postanowiłam kiedyś, kupić mu książkę... pierwsze wydanie (nawet ja się podnieciłam i przeczytałam) kultowej książki o Kukuczce, coby w temacie było... jakieś pięć lat minęło... jeszcze nie przeczytał :bezradny:
ale za to moje starsze pisklę połyka książeczki jakby to nie przymierzając czekolada była... uwielbia jak się jej czyta...
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 sierpnia 2012, o 07:05

czyli hobby ma, ty masz, on ma to chyba spoko :mysli:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 1 sierpnia 2012, o 11:17

tia, ulubione hobby to gderanie.. w sumie się nie dziwię, wkurza się jak z nosem w książce siedzę nieobecna zupełnie :bezradny:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 sierpnia 2012, o 11:22

ale co w tym złego, każdy potrzebuje mieć chwile dla siebie :mysli:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 1 sierpnia 2012, o 11:34

Aniołku masz męża? ale męża, nie chłopa... :evillaugh:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 sierpnia 2012, o 11:37

nie, a co to za różnica :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 sierpnia 2012, o 19:58

a wiesz że jest i to spora.Jak mój był tylko moim chłopem to było cudnie po prostu.Nawet sam mi książki kupował,bo przecież nie skąpi się na swojego skarba.Jak został mężem nagle zaczęło mu przeszkadzać moje czytanie,on by wolał żebym np oglądała z nim jakiś program czy film,a nie czytała.I nie przychodzi mu na myśl,że spokojnie obeszłabym się bez tv bo nie lubię się w niego gapić,że wolę czytać,nawet gdy on ogląda jakiś program.Nie wspomnę o tym,że wszędzie są moje książki,że on mi ich juz od lat nie kupuje a ja wydaję na nie swoja kasę,nagle mu przeszkadza to,co podziwiał lata temu,gdy byliśmy tylko parą
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 sierpnia 2012, o 07:08

chyba wszystko zależy od układu przed ślubem,my mieszkamy razem osiem lat, ja rozporządzam wydatkami i pieniędzmi, moja chłopa nie mówi mi czy coś mogę czy nie, za to teraz przezywa koszmar kupienia kolejnego regału :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2012, o 22:09

Mam pytanie, nie wiem, w którym wątku zadać. Spróbuję tu.
Moja koleżanka leci do Gdańska. Przylatuje rano i od razu zamierza zwiedzać okolicę. Plan na pierwszy dzień ma taki: latarnia Westerplatte, stare miasto w Gdańsku, centrum handlowe we Wrzeszczu i na końcu ma się znależć na przystanku SKM, żeby pojechać dalej do hotelu.
Pytanie jest takie: W jakiej kolejności ma to zaliczać, żeby było najmądrzej?
Gdyby chciała zacząć od latarni, to jak może tam dojechać z lotniska? I jak od latarni do centrum Gańska?

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 września 2012, o 23:13

Które centrum? Galeria Bałtycka czy Manhattan? (co prawda nie robi to wielkiej różnicy, no ale dla porządku)

Mówisz o tej latarni z kulą czasu? Latarnia na Westerplatte to mi się skojarzyła z tą, co ją niedawno usunęli i przetopili.

No i ten hotel to gdzie mniej więcej? ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2012, o 23:19

1-Najpierw Bałtycka, potem również Manhattan.
2-O latarniach przetopionych nic nam nie wiadomo, możliwe, że o nią właśnie chodziło.
3-Wejherowo


Edit.
Latarnia w przewodniku z 2007 jeszcze jest. Jej adres: Nowy Port, ul. Przemysłowa 6a.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 września 2012, o 23:36

Myślę, że chodzi o tą z kulą czasu, ona jest od kilku lat dość popularna turystycznie, tylko się nazywa Nowy Port. Z tym że na stronie piszą, że we wrześniu można do niej wejść tylko w weekendy. Kulę czasu ogląda się z zewnątrz, ale ona spada tylko w określonych godzinach (12:00, 14:00, 16:00, 18:00 - też ze strony), więc do tego trzeba czas wizyty dopasować. Poza tym nie wiem, jak to wszystko wygląda, kiedy jest nieczynne.

Aha, no to jak Wejherowo to nieważne, gdzie zacznie, bo i tak będzie jechać długo ;)

Co do samych dojazdów postaram się coś dłuższego zaraz napisać, choć Nowy Port to nie moje rejony, więc trochę będę improwizować ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2012, o 23:41

Bardzo dziękuję. Jesteś skarbnicą wiedzy. To bardzo ważne informacje. Dobrze, że zapytałam, bo ona by niepotrzebnie jechała na Westerplatte.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 września 2012, o 00:20

A może ona chce oglądać pomnik na Westerplatte, a nie latarnię? Też możliwe ;)

No dobrze, może wrzucę dwie opcje, bo to w sumie zależy od preferencji koleżanki, czy np woli robić najpierw zakupy czy zwiedzać :mysli:

Z lotniska można dojechać w sumie w dwa miejsca, i to są właśnie Wrzeszcz i Dworzec Gdańsk Główny. W pierwszej wersji zjeżdża do Głównego autobusem 210, tam ma naprawdę rzut beretem do wszystkich zabytków. Po zabytkach wraca na dworzec, a konkretnie na przystanki tramwajowe i stamtąd tramwajem do latarni. Tzn niestety nie do samej latarni, bo trzeba jeszcze dojść. Na stronie mają wyliczone ;) Niestety, nie wiem czy tam są jakieś oznaczenia drogi :bezradny:
1/ tramwajem nr 3 do Brzeźna + spacer 20 minut
2/ tramwajem nr 7 do Nowego Portu + spacer 15 minut
3/ tramwajem nr 10 do Nowego Portu + spacer 15 minut
4/ tramwajem nr 14 do Nowego Portu + spacer 15 minut

Po latarni tramwajem nr 5, który odjeżdża z przystanku Latarnia Morska, do przystanku Jaśkowa Dolina. Tu wysiada i ma Manhattan po drugiej stronie ulicy. Potem przechodzi z Manhattanu do Galerii (może podjechać przystanek tramwajem, ale nie wiem czy jest sens, to jest kawałeczek), a po Galerii na dworzec i stamtąd do Wejherowa. Niestety teraz dworzec jest w remoncie i trzeba kluczyć, żeby wejść na peron :( Poza tym niech zwróci uwagę, żeby ten konkretny skład SKM jechał na pewno do Wejherowa, bo czasem jeżdżą tylko do Gdyni.

Druga opcja to jeśli woli najpierw robić zakupy... Zjeżdża z lotniska do dworca we Wrzeszczu autobusem 110, tam Galeria plus Manhattan, potem tramwajem 5 do latarni, stamtąd do Głównego tymi tramwajami co wyżej (możliwe, że nie każdy wraca tą trasą, no ale coś na pewno jeździ), wtedy Gdańsk, zwiedzanie i potem odjazd z Głównego do Wejherowa. SKM jedzie z Gdańska do Wrzeszcza 8 minut, więc to nie jest jakieś straszne dokładanie sobie drogi.

*Galeria ma dwa wyjścia, jednym wychodzi się na tramwaj, drugim na dworzec.

No i tyle, jak pisałam Nowy Port to nie moje rejony, więc żadnej gwarancji nie daję, że akurat te połączenia są najsensowniejsze :bezradny:

(jeszcze tak myślę, że jeśli bardzo nie chce iść pieszo, to może jakoś z tą piątką pokombinować, żeby i w jedną i w drugą stronę nią jechać...)

Aha, jak piszę o samym Gdańsku, to mam na myśli Gdańsk Główny, to podobno oznaka prawdziwego Gdańszczanina :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości