A może ona chce oglądać pomnik na Westerplatte, a nie latarnię? Też możliwe
No dobrze, może wrzucę dwie opcje, bo to w sumie zależy od preferencji koleżanki, czy np woli robić najpierw zakupy czy zwiedzać
Z lotniska można dojechać w sumie w dwa miejsca, i to są właśnie Wrzeszcz i Dworzec Gdańsk Główny. W pierwszej wersji zjeżdża do Głównego autobusem 210, tam ma naprawdę rzut beretem do wszystkich zabytków. Po zabytkach wraca na dworzec, a konkretnie na przystanki tramwajowe i stamtąd tramwajem do latarni. Tzn niestety nie do samej latarni, bo trzeba jeszcze dojść. Na stronie mają wyliczone
Niestety, nie wiem czy tam są jakieś oznaczenia drogi
1/ tramwajem nr 3 do Brzeźna + spacer 20 minut
2/ tramwajem nr 7 do Nowego Portu + spacer 15 minut
3/ tramwajem nr 10 do Nowego Portu + spacer 15 minut
4/ tramwajem nr 14 do Nowego Portu + spacer 15 minut
Po latarni tramwajem nr 5, który odjeżdża z przystanku Latarnia Morska, do przystanku Jaśkowa Dolina. Tu wysiada i ma Manhattan po drugiej stronie ulicy. Potem przechodzi z Manhattanu do Galerii (może podjechać przystanek tramwajem, ale nie wiem czy jest sens, to jest kawałeczek), a po Galerii na dworzec i stamtąd do Wejherowa. Niestety teraz dworzec jest w remoncie i trzeba kluczyć, żeby wejść na peron
Poza tym niech zwróci uwagę, żeby ten konkretny skład SKM jechał na pewno do Wejherowa, bo czasem jeżdżą tylko do Gdyni.
Druga opcja to jeśli woli najpierw robić zakupy... Zjeżdża z lotniska do dworca we Wrzeszczu autobusem 110, tam Galeria plus Manhattan, potem tramwajem 5 do latarni, stamtąd do Głównego tymi tramwajami co wyżej (możliwe, że nie każdy wraca tą trasą, no ale coś na pewno jeździ), wtedy Gdańsk, zwiedzanie i potem odjazd z Głównego do Wejherowa. SKM jedzie z Gdańska do Wrzeszcza 8 minut, więc to nie jest jakieś straszne dokładanie sobie drogi.
*Galeria ma dwa wyjścia, jednym wychodzi się na tramwaj, drugim na dworzec.
No i tyle, jak pisałam Nowy Port to nie moje rejony, więc żadnej gwarancji nie daję, że akurat te połączenia są najsensowniejsze
(jeszcze tak myślę, że jeśli bardzo nie chce iść pieszo, to może jakoś z tą piątką pokombinować, żeby i w jedną i w drugą stronę nią jechać...)
Aha, jak piszę o samym
Gdańsku, to mam na myśli Gdańsk Główny, to podobno oznaka prawdziwego Gdańszczanina