Kerrelyn Sparks

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 14:03

Tez tak myślę, trochę się boje tej części o Conorze, chociaż do tej o Carlosie tez miałam obawy :niepewny:

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 14:07

boisz się bo masz obawy że będzie kiepska czy że będzie krwawo?

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 14:14

Conor to sztywniak i po przejściach, martwię się że smutnawo będzie :niepewny:

przez **joakar4** » 4 lipca 2012, o 14:15

mnie właśnie ta cześć strasznie kusi i chyba poszukam jakiegoś nt

przez **Adrastea** » 4 lipca 2012, o 14:18

Oni mogli o tym starym wampirze nie wiedzieć. Działał w Azji, a ja nie pamiętam, by jakiś wielki dom dobrych wampirów tam był, więc jak ludzie ginęli "po cichu" to nikt nic nie wiedział. A dopiero teraz może to wyjść na jaw. A też mi się wydaję, że to stwórca. On leżał w letargu od wojny w Wietnamie.

Ciekawe czy znajdziesz

bo ja jak szukałam Carlosa, to tylko jedno znalazłam

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 14:21

hmm... Oni wszyscy są po przejściach. A czy Connor jest sztywniakiem? Tak na prawdę to niewiele o nim wiemy. Na ogół to jest głosem rozsądku i przyzwoitką, a zobacz taki Roman też mógłby się wydawać sztywny. Naukowiec - geniusz a było wesoło. A Angus? A Jean Luc?
Oni są wszyscy podobnego typu, tylko że jednych poznajemy od strony rozrywkowej bo na przyjęciach czy imprezach a drugich na służbie czyli oficjalnie. Connora poznajemy jako szefa strażników, musi zachowywać się poważnie, ale mam wrażenie że też ma swoje odpały.
Może być momentami smutno, ale w każdej części jest wspomnienie o smutnej przeszłości. Tu może być więcej, ale zobaczy jak się Angus umartwiał a i tak było wesoło.
Sparks nie umie pisać całkiem na smutno

nt Connora jest i bez problemu można znaleźć.

Od wojny w Wietnamie mówisz... Faktycznie. Ale to i tak długo, a wcześniej pewnie właśnie w Azji rezydował. Casimir to Rosjanin prawda? A Rosja częściowo w Azji jest. Pasowałby na stwórcę. Zwłaszcza że jedynym klanem wampirów w tamtych rejonach mogliby być Malkontenci a ich nie obchodzi czy ktoś ludzi morduje.

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 14:27

Dobra myśl, czas pokarze, kurcze chce kolejna część, ale chce książkę, a nie na kompie, w takim tłumaczeniu nie najlepszym :too_sad:

przez **joakar4** » 4 lipca 2012, o 14:30

znalazłam nawet historię Phineasa prawie przetłumaczoną, przejrzałam część o Connorze i tłumaczenie nie jest najgorsze

przez **Adrastea** » 4 lipca 2012, o 14:30

Ja na Connora czekam, ciekawe czy zmienie ulubionego bohatera :mysli:

ale chyba Robbiego nikt nie pokona

Connor wydaje się sztywniakiem, ale czy można się dziwić? Myślę, że się wyrobi, bo przecież, jak Sol napisała Sparks nie umie pisać cały czas smutno.

Ostatni żołnierz, ten przemieniony w wampira był z okresu wojny wietnamskiej :smile:

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 14:33

To kawał czasu.
:mysli:

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 14:37

dotarło to do mnie jak napisałaś że on on wojny Wietnamskiej śpi. Mnie czasem trzeba coś palcem pokazać

właśnie, też chcę książkę. Nt nie przeczytam bo jak zasmakowałam w dobrym tłumaczeniu, kiepskiego bym nie zniosła a książki nie chcę sobie popsuć. Jakoś wytrzymam.
A ulubieńca nie zmienię, jestem wierna Ianowi. Connor ewentualnie może zająć miejsce drugie sam bo na nim jest większość Chłopaków ex aequo.

Dziewczyny -tłumaczki mają tempo zastraszające. Jak tylko w USA wychodzi one się biorą do roboty.
A ja im starsza tym bardziej wybredna i nie podołam takiemu stylowi.
Jedyne nt jakie czytam i się zachwycam to Nocna Łowczyni w wykonaniu Rainee. Ona jest lepsza od tłumacza z MAGa.

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 14:39

Nie chce mi się znowu esejów drukować nie ma gdzie tego składować

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 14:44

ale wydrukujesz i co? Na pewno będziesz chciała mieć oryginał jak Amber wyda więc do nt nie wrócisz. Jeszcze jak masz drukowanie za darmo to pół biedy ale jak nie?
No i kwestia tłumaczenia już tak szeroko przez nas omawiana.
Aniołku, wytrzymamy. Będziemy sobie wzajemnie brzęczeć i jakoś wytrzymamy. Zawsze są powtórki :smile:

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 14:50

Dobra kochana to razem brzęczymy :cheer:

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 14:58

jeszcze można by Ambera podręczyć, niech też doświadczą naszej męki.
A we dwie (albo w grupie?) będzie nam się łatwiej czekało, tak jak się lepiej na Carlosa czekało.

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 15:04

i okładkę zrobiłyśmy, właśnie okładka jak ja skopią to się wścieknę

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 15:07

skopią na pewno.
Cień nadziei co prawda mam bo ostatnia książka Susan Elizabeth Phillips ma okładkę taką jak oryginalnie, ale oni lubią projektować okładki do Sparks.
Cały czas się zastanawiam co ta laska w hełmie i z nadgryzionym jabłkiem w rękach ma wspólnego z Cait.

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2012, o 15:20

wyjęłaś mi to z ust :bezradny:

a jakieś pomysły na okładkę dziewczyny(oprócz zostawić oryginał)

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 lipca 2012, o 22:47

Komunikat!

Po trudach i braku czasu udało mi się tej nocy skończyć Carlosa :cheer:

Na resztę informacji trzeba poczekać niestety :bezradny:

przez **•Sol•** » 4 lipca 2012, o 22:49

na razie pomysłu na okładkę nie mam. Ideałem jest oryginał.

Duz, w takim razie czekamy, nic innego nam nie zostaje.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 lipca 2012, o 22:54

Mi też

Nadrobiłam forum i teraz mnie burza przegania więc, żeby coś sklecić to może później w nocy albo już jutro :bezradny:

przez **Nocny Anioł** » 5 lipca 2012, o 08:32

To czekamy :czeka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 lipca 2012, o 00:51

O Boże zapomniałam :mur:

Więc na szybko hmmm

Carlos no cóż kociak :adore:

Więc cudna scenka pojednania sióstr. Szybka akceptacja wampirów i zmiennokształtnych. A zauroczenie Carlosem od pierwszego wejrzenia cudne, zapatrzona tak, że swego siostrzeńca nie poznała. :hahaha:

Potem jak dowiaduje się, że Carlos jest panterołakiem więc jak chce z nim mieć dzieci to będzie mieć kotki :hahaha:

Ogólnie rzecz biorąc śmiałam się przez całą książkę :bezradny:

Jej cel

No i oczywiście zawsze gdzie indziej chciała wycelować. Dążenie jej do tego, aby Carlos ją zaakceptował cudne. :look_down:

Jak Carlos mówi do niej 'Catalina' :bigeyes:

A no i Caitlyn potrafi wykorzystać sztuki walki do pewnych celów :hyhy:

Niby Carlos jej nie chce, a jak reaguje na jej wyjście z Gregorim? :hahaha:

Potem jak już mają ślub to już on chce i akceptuje tyle, że nie chce jej przemienić, ach ten Carlos.

Oj zapomniałabym! Chyba najlepszy moment książki to kiedy umiera przy niej pierwszy raz a potem się idzie... :evillaugh:

Padłam

przez **tajemna** » 10 lipca 2012, o 00:53

Właśnie skończyłam Jedz, poluj, kochaj i dla mnie ta część była w porządku, ale na pewno nie najlepsza. Brakowało mi czegoś, może za mało humoru, do którego się przyzwyczaiłam u Sparks?
Sama nie wiem. Owszem był, ale przy poprzednich częściach było mi śmieszniej.

Pomimo tego oczywiście podobało mi się wszystko, Carlos był słodki, Caitlyn świetna i było dużo akcji.
No i czekam na kolejną część.

przez **•Sol•** » 10 lipca 2012, o 01:02

Tajemna, moim zdaniem to Ty tak zasmakowałaś w wampirach że jesteś im wierna

to jest pierwsza część w której nie ma wampira jako głównej postaci.
Ale co do humoru masz rację. Może nie ma jakiejś bardzo wyraźnej różnicy, ale jak o tym napisałaś to faktycznie, jakbym mniej się śmiała przy tym tomie. Ale jak dla mnie mocny był.

Kerrelyn Sparks

Kto przegląda forum