A ja zawsze twierdziłam, że dopóki nie zrobi się porządków z PZPNem, to nasza reprezentacja i w ogóle piłka nożna nie będzie odnosić wielkich sukcesów. Możecie to nazwać głupim zaparciem, ale będę obstawać przy swoim. Przez tą politykę przygotowań do jednego turnieju, a później trener na wylocie, przychodzi nowa zaczyna wszystko od początku i tak w kółko. W ten sposób nie da się zbudować silnego i regularnego zespołu. Ta niechęć do zatrudniania trenerów z zagranicy też robi swoje. Jak przeczytałam dzisiaj tłumaczenie PZPNu dlaczego to musi być Polak, to tylko śmiechem parsknęłam... Przyznaję, że nie znam się na światowej piłce na tyle, żeby tutaj nazwiska i sukcesy przytaczać, więc zostawię to bardziej obeznanym. Ale wiem, że zmienianie co dwa lata koncepcji nie pomoże naszej reprezentacji...
Kawko to porównanie Laty do hymnu bezbłędne.
A co Ronaldo, to żeby nie było. Mogę się z niego śmiać, ale jego talent doceniam. Za piękną buzię i nie zostałby najlepiej opłacanym piłkarzem świata... Po prostu uważam jego urodę za nieco przereklamowaną.