Teraz jest 24 listopada 2024, o 12:20

Joanna Chmielewska

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 czerwca 2012, o 20:01

Ciągle śmieszy, ech ... Fenomen rzeczywiście ...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 czerwca 2012, o 20:05

mnie niestety przestała jakiś czas temu :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 czerwca 2012, o 20:06

Całe zdanie nieboszczyka mnie śmieszy nadal, okrutnie :evillaugh:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 18 czerwca 2012, o 20:07

ale to stare jest i ma prawo :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 czerwca 2012, o 20:11

Ale jak coś śmieszy bezustannie od 13. roku życia to jest dobrze :hyhy:
Oprócz tego jeszcze równie długo śmieszy mnie dowcip:
W autobusie PKS:
- Proszę Pana niech Pan zejdzie ze mnie, bo ten pode mną mówi, że tam pod spodem ktoś chce wyjść!
:evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 18 czerwca 2012, o 20:12

bo starocie Chmielewskiej są najlepsze, wogóle się za świeżynki nie biorę od jakiegoś czasu
Lesio też suuuper
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 czerwca 2012, o 20:13

A bo magia peerelu

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 18 czerwca 2012, o 20:23

z magią wczesnego peerelu zmagam się teraz: Lato nagich dziewcząt Fleszarowa-Muskat... jest: romans, pies, rzeźbiarz, dwa podlotki, które próbują usidlić rzeźbiarza, jeden intelektualista i aktor... lekko dowcipne, klimatyczne... taka przed Chmielewska ;)
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 czerwca 2012, o 20:25

Oj, przedchmielewska ... to wal Stangreta Jaśnie Pani :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 18 czerwca 2012, o 20:36

oj na pewno dalej będę tę panią walić :mrgreen: Lato to moja pierwsza... aż wstyd... ale już teraz wiem, że to książki z gatunku takich co to na półkę wstawię i nikomu nie oddam... może nawet jakieś stare wydania na allegro poszukam..
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 czerwca 2012, o 20:40

aralk napisał(a):mnie niestety przestała jakiś czas temu :]

Mnie niestety też.
Kilka najstarszych jeszcze sie tylko broni.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 18 czerwca 2012, o 21:14

syntemeks napisał(a):oj na pewno dalej będę tę panią walić :mrgreen: Lato to moja pierwsza... aż wstyd... ale już teraz wiem, że to książki z gatunku takich co to na półkę wstawię i nikomu nie oddam... może nawet jakieś stare wydania na allegro poszukam..

ale po co na allegro chcesz kupować ???. przecież wznawiają całą Fleszarową, normalnie w kiosku można kupić zdaje się, że po 12 ,-pln :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 18 czerwca 2012, o 21:42

Załóżcie temat o Fleszarowej, bo robi się za duży offtop.
Obrazek

 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18

Post przez Sabina259 » 18 czerwca 2012, o 22:14

"Skradzioną kolekcję" można obejrzeć na VOD Onet.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 czerwca 2012, o 22:44

zabójczy Prokurator imieniem Wojtek występuje w kilku książkach,między innymi w Krokodylu z Kraju Karoliny i w Całym zdaniu nieboszczyka.
Lesia uwielbiam,nie tylko za potencjalne próby zabójstw,ale też za uczucie do Barbary i za różowego słonia :rotfl:
Poza tym kocham przygody Tereski i Okrętki,Janeczki i Pawełka oraz Dorotkę z Harpii.Zresztą mam słabość równiez do przekręcania polskiego języka w wykonaniu Chmielewskiej(Wszystko czerwone,Harpie ,Tajemnica,Byczki w pomidorach)
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2012, o 22:48

Przekręcanie języka polskiego w wykonaniu pana Mulgaarda to mistrzostwo świata. To pana mać? :rotfl:

Zastanawiam się co autorce zrobiła Joanna, w książkach zwana Anitą, że tak ją obsmarowała dwa razy...

edit.
tak w hołdzie dla przecudnego pana M:
* A możliwe, że pani wiadomości posiada. O ta osoba, morderca. Pani musi umysłowa robota wykonać, mnogo, wielkie mrowie. Zaprawdę na pamięć waszą zaległo, a musicie rozjaśnić mroki.
– Zaprawdę, pamięć nasza nie powiada nam nic...
* Azali były osoby mrowie a mrowie?
* Dlaczego same nogi? – spytał. – A reszta kadłuba nie?
* Kogo zezwłoka pani życzy sobie tu? – (...) – ucho moje słyszało. Jakiego zezwłoka, pragnął wiedzieć. Zezwłoka bez zwłoki.
* Kwas pikrynowy. Bardzo wielka moc, ona pcha ciężar, któren śmiga.
* Niedobrze – rzekł. – Światłość była na pani osoba. On wykonywa zła zamiara poprzez okno. Pani winna nie siadywać na światłość.
* Pan podrapano na głowa i pani Biała Glista ja takoż proszę won!
* Pan – rzekł nieco podejrzliwie, wskazując długopisem Pawła. – Ucho moje słyszało. Nie spożył kawę. Wizytował krze. Dlaczego?
* Pani nie zna kogo? Pani nie zna nic?
* Ta dama – upewnił się – to wasza mać?
* Zadziwienie odczuwać należy – rzekł. – Nader nieordynarny spożyły jad osoby nieżywe.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 czerwca 2012, o 22:58

pan Muldgaard to mistrzostwo świata.Ale taki Gucio z Tajemnicy który przekręcał słowa pod wpływem stresu,czy chrzestna babcia z Harpii,która mimo polskiej narodowości po polsku mówiła bardzo dziwnie(a żadnego innego języka nie znała mimo kilkudziesięcioletniego pobytu w USA) tez daja sobie radę
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2012, o 23:01

Gucia pamiętam, ale tylko na tyle że taki był. Tajemnicę czytałam tylko raz. A Harpii wcale, mimo że zaposiadam. W wakacje pewnie uzupełnię troszkę znajomość z Chmielewską, jak to zawsze w długie wolne dni.

Tajemnica to było to co w drzwiach znalazła martwego manekina?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 czerwca 2012, o 23:08

tak,to ta książka,z aferą diamentową w tle i remanentem budynku
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 czerwca 2012, o 22:04

Dlaczego nikt mi nie powiedział, że wśród śmiechu ze śledztwa, moja romansoholiczna dusza będzie płakać przy czytaniu Wszyscy jesteśmy podejrzani, jeśli wcześniej zapoznam się z Całym zdaniem nieboszczyka? :giveup:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 czerwca 2012, o 22:30

a dlaczegóż to? Przez Diabła?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 czerwca 2012, o 22:32

Ano :too_sad:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 czerwca 2012, o 22:34

ale Diabeł świnią się okazał, nie ma co go żałować. Chmielewskiej jest dobrze tak jak jest ;) jest szczęśliwa bez faceta. Z tego co w autobiografii po Diable Wojtku był jakiś Marek, ale czy został to już nie pamiętam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 czerwca 2012, o 22:36

Ale mi on się spodobał, a już czytając wiedziałam, że to taki typ :( jakbym przeczytała potem, co z niego za ziółko, to by mnie tak nie obeszło. I przecież pod koniec Całego zdania był jakiś tam wojskowy, czy policjant, nie pomnę już, a w Romansie wszechczasów znowu była wolna i zaczęła kręcić z kim innym ;) mnie boli, że czytając o nim wiedziałam, co że z tego wyjdzie coś tak niedobrego :(
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2012, o 22:51

Ze 6 lat temu ostatni raz czytałam, już nie bardzo pamiętam, ale wydaje mi się, że pomiędzy Całym zdaniem nieboszczyka a Romansem wszech czasów było jeszcze Wszystko czerwone. Tam dokonywały sie chyba jakieś zmiany sercowe.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości