pewnie tak jak lore wspominała, czas już nadszedł na uzupełnianie
też chce taka koleżankę
chciałam sie podzielić... ostatnimi czasy (od ok 2 miesięcy) uzywałam tego
BB kremu Garnier [jasny]. Ale że mam cere mieszaną, to musiałam na niego nakładać puder w kamieniu [translucent] i jakoś tam było. czasem byłam zadowolona bardziej, czasem mniej, w zależności od dnia. na pewno było lepiej niż bez niczego
dzisiaj poszłam sobie kupić drugą tubkę, bo pierwsza na wykończeniu, a tam niespodzianka!!! otóż wyszła
seria dla cery mieszanej i tłustej. tubka troszkę inna, tym razem na zakrętkę, z takim maleńkim dziubkiem [podejrzewam, że ze wzgledu na konsystencję, bo ten nowy wydaje mi się bardziej lejisty], niestety tylko 40 ml [normalna - 50ml].
już zdążyłam kremik nałożyć [z godzinkę temu] i jestem zadowolona. cera bardziej matowa niż przy tym pierwszym kremie, więc pudru nie nakładałam. jest jeden minus - otóż krem jest bezzapachowy [a przynajmniej ja nic nie czuję], troszkę brak mi tego brzoskwiniowego zapaszku, który charakteryzował zwykły krem. aaaaaaaa... i odcień jest delikatnie jaśniejszy
zobaczymy, jak będzie dalej