Fringilla napisał(a):to wszystko przez was, ze mi się tytuły mylą - w biegu porwałam z biblioteki pierwszą Phillips jaka była, bo się robię sobie powtórkę z twórczości (ale mnie jakoś 2 pierwsze Chicago stars wkurzyły) a była to Kiss an Angel a ja zapomniałam o czym to jest i w ogóle nie skojarzyłam... i skonfundowana zdołałam dotrzeć do połowy książki... eee... co na odtrutkę?
Lilia napisał(a):A mnie się ten epilog podobał, właśnie na to liczyłam. byłabym niepocieszona, gdyby nie mogła mieć dzieci.
Wiedźma Ple Ple napisał(a):ani jedna się nie ostała?
to Hawksley ...
Janka napisał(a):Lilia napisał(a):A mnie się ten epilog podobał, właśnie na to liczyłam. byłabym niepocieszona, gdyby nie mogła mieć dzieci.
Ja jestem również Za. Zakończenie było dla mnie bardzo fajne.
Książka jest bardzo dobra, nawet więcej, niż bardzo i łatwo wybaczyć przedobrzoną końcówkę, jeśli komuś się nie podobała.
Gdyby nie było tego epilogu, to chyba więcej osób byłoby niezadowolonych z zakończenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości