J.R. Ward

[Nocny Anioł]

Czytaj, warto, uwierz mi

[•Sol•]

oni nie będą się o nią bić. Furiath skacze koło Belli ale nie startuje otwarcie. Zbihr za to zachowuje się jak dzikie zaborcze zwierzę. Ale Furiath się na prawdę nie wtrąca. On jest taka ci*a grochowa.
A Z się tak dla niej zmienia...

[Adrastea]

on już się zmienia w Ofierze

[•Sol•]

zmienia się jeszcze bardziej zobaczysz co się będzie działo jak ją uwolnią.

[Nocny Anioł]

kocham ta część

[•Sol•]

jako i ja ale o tym wszyscy już chyba wiedzą.
Aniołku potwierdź proszę, że bliźniacy się po pyskach nie piorą bo nam się Adra zrazi

[Nocny Anioł]

Z nigdy nie oddaje, wiec się nie piorą

[•Sol•]

no nie oddaje, ale Furiath też jak leje to na wyraźne życzenie i nie po twarzy.

[Nocny Anioł]

Widzisz Adra czyli nie ma się czego bać

[•Sol•]

bać się nie ma czego, tylko trzeba uważać na niepohamowane napady wzruszenia i radochy

[Nocny Anioł]

Właśnie

[Adrastea]

oj miałam tego dużą próbkę w Ofierze

[Nocny Anioł]

Wszystko jeszcze przed tobą

[•Sol•]

Adra, próbka to jest słowo bardzo na miejscu. Jak Z wywoził Bellę z siedziby reduktorów miałam ciary. W ogóle trójka to majstersztyk.
Z jest tak porąbany i poraniony, ale tak jak on to chyba żaden nie kocha.
I co najważniejsze poznajesz całą jego historię, ze szczegółami.
Nie dziwię się wcale że tak załatwił posiadaczkę.

[Nocny Anioł]

Och mnie telepało jak czytałam jego wspomnienia

[•Sol•]

wydaje się że jeden człowiek (no dobra wampir) nie byłby w stanie tego wszystkiego przetrwać. Że to aż nierealne i że autorka przesadziła. Ale jak się potem zastanowić to jednak ludzie zdolni są do wielkiego okrucieństwa i faktycznie Zbihra mogło to spotkać. I można się rozpłakać nad jego losem.
Miałam wrażenie że czytam o kimś mi znajomym więc to jeszcze spotęgowało odbiór. Ach jak bym chciała być jeszcze przed poznaniem tej historii i móc te emocje przeżyć tak na świeżo.

[Nocny Anioł]

Ja tak samo

[•Sol•]

A Adra nam się zacięła albo Zbihr ją całkiem rozkochał
W sumie czasem mnie kusi czytać po dwie kartki dziennie niektóre nie znane książki aby dłużej rozkoszować się faktem poznawania. Nie zdziwiłabym się gdyby właśnie to było powodem braku wrażeń

[Adrastea]

Przepraszam, przepraszam, przepraszam, ale nawet nie zaczęłam, nie mówię, że nie mam w planie, bo mam, ale czasu nie za dużo, jak zauważyłyście może ostatnio to tylko wpadam wieczorami i tyle. Powód stary jak świat, praktyki się skończyły = skończyło się wolne. Szkoła daje człowiekowi jednak popalić

A tak z tematu to ja nie wątpię, że Autorka mogła przegiąć, wszak już zauważyłam, że ich nie oszczędza, wręcz katuje ich nieszczęściami, dobrze tylko, że jest HEA

[•Sol•]

rozumiem Cię doskonale, sama nie mam na nic czasu przez piekielną sesję i zaliczenia. Aż mi się niedobrze robi jak patrzę na swoje notatki.

Mam nadzieję że szybko zaczniesz bo już mnie skręca z ciekawości HEA w trójce gwarantuję (w pozostałych HEA też jest ale czasem bardziej pokręcone) ale po drodze to oni się jeszcze namęczą.
Ale scena jak Bella ma chcączkę w siedzibie Bractwa... Fajne to było

[Adrastea]

Namawiasz spryciaro namawiasz

Wiesz u mnie koniec roku zbliża się wielkimi krokami, więc zaległe klasówki, kartkówki chcą wszyscy na raz robić, a tu jeszcze przydałoby poprawić niektóre oceny, by była lepsza średnia

[•Sol•]

oczywiście że namawiam. Mówisz jakbyś mnie już troszkę nie znała

Ale na uczelni jest to samo koła w drugim semestrze wszyscy robią na hura razem z poprawkami. Także nie łudź się że w szkole wyższej się to zmieni. Maj i czerwiec miesiącami rzezi niewiniątek.
ale nie można się przecież non stop uczyć bo idzie oszaleć. Mnie te wszystkie rozpuszczalności, kompleksy, siły jonowe i inne po nocach się śnią.
Wolałabym żeby mi się jakieś ciacho śniło.

[Adrastea]

Znam cię troszkę i dlatego mówię: spryciaro, bo w nawet niewinnej gadce umiesz coś przekazać co da kopa do czytania

Zbihr mnie tak męczy, bo chciałabym zacząć, ale nie chcę zostawić go, bo czasu brak

Wiesz, ja w technikum jestem, więc zawodowe dobijają człowieka, pocieszam się tylko tym, że na studiach będę miała lżej, bo podstawę już będę umiała

[•Sol•]

a po technikum powinnaś mieć lżej. Przynajmniej u mnie po technikum chemicznym na chemii mają łatwiej.

Kombinuję jak Cię zagonić bo wiem że nie pożałujesz niedługo weekend, a teraz jest wieczór, gdzie się po nocy będziesz uczyć?

Ale z drugiej strony wiem jak ta część wciąga i może Ci zarwanie nocy grozić. Rety, jego wspomnienia nadal na mnie działają a od pierwszej lektury minęły chyba dwa lata. Nadal mnie coś ściska w środku jak sobie wyobrażę jego przejścia.

[Adrastea]

No ja sobie mogę to wyobrazić co on przezył z tych skrawków wcześniej powiedzianych o Posiadaczce