Kerrelyn Sparks

przez **•Sol•** » 26 maja 2012, o 15:22

też rozważałam zwykłą krew syntetyczną, ale wtedy musiałoby być to mleczko wypuszczone z różnymi grupami krwi. Wiesz - dyskryminacja.

przez **Janka** » 26 maja 2012, o 15:25

Zrobili mieszankę grup krwi. Tak jest prościej. Jedna linia produkcyjna i zero kłopotów.

przez **•Sol•** » 26 maja 2012, o 16:03

tylko czy to dobre jest. Mieszanki nie zawsze są smaczne. Zgadza się że tak łatwiej, ale czy to dobry pomysł? No chyba to nadzienie to coś w stylu deseru podawanego na weselu Romana i Shanny.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 maja 2012, o 17:33

Aniołku spokojnie, może dziś a może jutro dam. :mysli:

Sol wybacz, ale jak skończyłam jedną to nie mogłam wytrzymać i dobrałam się do drugiej no i jak skończyłam drugą to wzięłam się za trzecią i tak jakoś poleciało. Teraz rozpoczęłam właśnie Vandę i Phila, ale dopiero zaczęłam jestem na 5 stronie może. Miałam dziś troszkę zajęć koło domu i przede wszystkim plewienie :zalamka:

Mój się zlitował nade mną i pomagał mi na szczęście. Teraz jeszcze czeka mnie zrobienie jakiejś kolacji i podlewanie więc tylko na chwilę wskoczyłam na forum. Za kilka godzin będę wolna i może coś dam w związku z moimi relacjami albo zacznę czytać dalej Phila i Vandę :snicker:

przez **•Sol•** » 26 maja 2012, o 17:36

to skrobnij nam coś na szybko na takie zaspokojenie pierwszego głodu ciekawości i czytaj sobie spokojnie

a pełną relację prosimy w wolnej chwili, może być za jednym zamachem i Jack i Vanda.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 maja 2012, o 17:42

Oj, ale ja mam o Jean-Luc'u i o Ianie, krótko? Przecież to nie jest możliwe. Ok postaram się dziś dać hmmm

3 recenzje tych co skończyłam, a potem zacznę się wdrażać w Vandę i Phila. Jak zacznę czytać dalej to znowu się nie oderwę :bezradny:

przez **Nocny Anioł** » 26 maja 2012, o 21:17

Parę słówek :prosi:

przez **•Sol•** » 26 maja 2012, o 21:20

teraz parę słówek dla wygłodniałych wrażeń nas, a potem w przypływie czasu i weny pełne długie recenzje

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 maja 2012, o 21:23

Już wam piszę długie, będę mieć z głowy

Tylko niech pomyślę :mysli:

Edit: Pierwsza

Jean-Luc i jego Zut. Heather kobieta po przejściach. Bethany córeczka, mądra, kochana, słodka. Fidelia, medium, wizje kłów i czerwonych oczu. Skrót :evillaugh:

A teraz zestawienie. Więc moje drogie jak nie znoszę Francuzów, ich żabich udek, ich rrrr, projektantów mody tak Jean-Luc prawi mi się jako ideał. Jest bardzo staroświecki, lubię to. Nie tłamsi Heather, pozwala jej rozwinąć skrzydła. Rozwiązuje jej problemy z byłym mężem, gdzie ten doopek kiedy wyrazi się obraźliwie o niej gada, że jest karaluchem i tak się zachowuje. :hahaha:

Ten szeryf to kawał śfini

Nie lubię go, a co więcej nie trawię wpieniał mnie przez cały czas i jeszcze jak ten Lui miał go pod kontrolą to mu się należało i ugryzienie też O! Sasha, hmmm

za mało drastycznie ją potraktowano ja bym jej coś dołożyła. Puszczalska Phi! Dalej ten trener, kolejna śfinia, on to już totalny doopek. Taki maczo, a ma małego w spodniach czym się szczycić, małym móżdżkiem i nie lepszymi warunkami majtkowymi. :bezradny:

Te dwie modelki :mysli:

one mi raczej pasowały do malkontentek O! Tego asystenta późnej polubiłam jak się stał oczywiście milszy dla Heather. Córeczka Heather, ale to mądra główka. Taka słodka i kochana. Ach lubię dzieci :bezradny:

Fidelia ciekawa postać, bardzo jeśli weźmie się po uwagę jej pistolety i erotyczne podteksty :hahaha:

Jak zastrzeliła tą wiewiórkę, biedne stworzonko, ale cela to ma, potem niestety jednak pudłuje :roll:

Podobała mi się scena gdzie Heather wali tego Lui tym paskiem, kiedy są na tym koncercie i Jean-Luc wygrywa i kąpie tego trenera a potem daje 20 dolców, żeby uczniowie próbowali go wykapać :hahaha:

Jeszcze ten pocałunek, a potem ten duży misio, cudo :adore:

Sypialnia, pikantne scenki. Ach...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 maja 2012, o 23:02

Kolejne

Tu mamy Iana, Toni, Sabrinę, Carlosa. Carlos patnterołak cudny, niby homoseksualista, ale tu nie jestem tego taka pewna czy on rzeczywiście nim będzie. Modnie ubiera swoje sąsiadki i siebie samego, inteligentny, przystojny, ciekawy typ. Sabrina jakoś mam wrażenie, że to taka, która jest taką "uważaj nie ruszaj", taka damesa, mało sympatyczna jak dla mnie. Teddy, przezabawny :hyhy:

Ian, przystojny, starszy o 12 lat, kwadratowe rysy twarzy dołeczek, kocham takich :adore:

Kocham tak zarysowane szczęki, jak widzę taką to mam kolana miękkie, a jeszcze ciemny zarost ładnie uformowany no normalnie ciaryyy :inlove:

On jest jeszcze taki słodki w swoich poszukiwaniach miłości. Tylko czemu on tak uparcie chce wampirzycy. Dobrze, że w końcu rozumie, że kocha Toni. Toni, ochroniarz dzienny, zaradna, twarda kobietka. Odkrywa wampiry, zakochuje się w Ianie. Ta scena to chyba stołówka hmmm

no jest w każdym bądź razie stół, iskry leca, a potem ten alarm :hahaha:

Ian biedny kiedy jest ten kawałek w DVN i mówią, że jest prawiczkiem. Randki w klubie Vandy i te kobiety na sekretarce i jeszcze te przed domem Romana. To jakaś istna maskara. W tym klubie to co następna to gorsza. Ten napad w lokalu też niezły, szczególnie jak Toni pomaga w uratowaniu Core Lee a Vanda i tak jej nie lubi. Carlos jako pantera ratujący Toni, przykre dla Iana, który nie mógł tego zrobić, biedny :glaszcze:

Takie staroświecki, że to on powinien bronić bezpieczeństwa kobiety, którą kocha. Gdzieś w którymś momencie już nawet pomyślałam sobie o Ianie, że on taki doopek, ale w końcu poszukuje miłości wręcz obsesyjnie, a potem zakochuje się i sprzeciwia Connorowi. Connor jest bardzo denerwujący, nie mogę doczekać się, żeby o nim przeczytać, musiał dostać w kość od jakiejś kobiety lub kobiet. Ciekawe dlaczego tak odradza związki. :mysli:

Sceny w DVN dobre. Jędrek Janow ginie z ręki Toni, należało się mu. Toni zyskuje aprobatę Vandy co ta powinna już była zrobić dawno. Toni staje się superwoman przez krew Iana i Tina. Cudne zakończenie. A jak Ian nie śpi i starzeje się przez to o rok. Cudo.

Nad trzecim muszę pomyśleć jeszcze, bo chcę wziąć się jeszcze dziś za Vandę i Phila :rotfl:

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 08:30

Och dziękuje, i właśnie czegoś takiego potrzebowałam z rana. :sweet_kiss:

Dobrego słowa na temat książki.
Wdzie ze grono wielbicielek Szkotów nam rośnie w siłę hmmm

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 08:40

Cóż ja poradzę Aniołku? :bezradny:

Jakby inaczej wyglądał to może. Tylko, że on ma kwadratową szczękę, Boże jak ja takie szczęki kocham, mój też ma taką ślicznusią, biedny nawet wie jakie ja schizy na ich punkcie mam :wstyd:

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 08:57

Nie jesteś sama :przytul:

jesteśmy razem

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 08:58

czyli taki zarys szczęki też lubisz czy też może szkotów?

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 09:03

Szkotów

Raczej moja chłopa nie jest kwadratowa, no zależy z czym to wiązać :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 09:07

Ha ha ha ha... Dzięki za precyzję

Ja wiążę to tylko i wyłącznie z układem szczęki :hahaha:

Szkotów kocham, bo jest tam Angus moja wielka miłość, Ian i jego szczęka, którą kocham za podnietę :evillaugh:

Ale Romana też lubię i Jean-Luca :adore:

Jestem niezdecydowana :wstyd:

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 09:11

Ja z charakterem, jak czasem coś powie :zalamka:

właśnie mu to przeczytałam i teraz myśli czemu jest kwadratowy. :rotfl:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 09:12

Biedna

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 09:15

Daje radę, czasem jest takim moim Szkotem :smile:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 09:19

A to w nich właśnie najbardziej kochamy :haha:

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 09:21

Właśnie, nie są idealni, ale tez potrafią być takimi bohaterami w lśniących bokserkach :rotfl:

a w temacie zbierasz się za kolejna część?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 09:24

Tak

A jeszcze tak o jedzeniu mówiłyśmy to mi się scenka z jedzenie lodów skojarzyła to chyba było w Jack'i i Lary :rotfl:

Też niezłe. Mój reaguje tak samo, tylko że zawsze się kończy na sypialni, dlatego nie pozwala mi jeść lodów w miejscu publicznym :bezradny:

Sierżant! Phi! Za to mam zawsze pełną lodówkę tych smakołyków :hahaha:

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 09:26

Nie pamiętam tego, muszę zrobić powtórkę :mysli:

a już wiem :rotfl:

To tak unikaj tych lodów :rotfl:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 maja 2012, o 09:30

Ale tylko w miejscach publicznych :hahaha:

To było wtedy gdy byli pierwszy raz w Wenecji

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2012, o 09:38

Tak już sobie przypomniałam.
To twoja chłopa szczęśliwa musi być

Kerrelyn Sparks

Kto przegląda forum