Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

przez **•Sol•** » 2 maja 2012, o 17:40

tylko na początku

później ma inne fajne wejścia.

przez **LiaMort** » 2 maja 2012, o 17:58

fragmenty są fajne..xD też je lubię. ;P

przez **Nocny Anioł** » 2 maja 2012, o 19:13

On coś ciągle wymyśla :rotfl:

przez **Lucy** » 10 maja 2012, o 20:46

No i właśnie dlatego nie muszę już stale myśleć o seksie i zastanawiać się ,czy i kiedy trafi się jakaś okazja.
Trafi się ,kiedy zobaczę się z Laurie - proste. To daje mi ogromny luz psychiczny , bo chyba pierwszy raz od czasów szkoły średniej nie muszę się ciągle zastanawiać , kiedy i czy w ogóle w najbliższym czasie czekają mnie jakieś przyjemności .
Są jeszcze korzyści uboczne .Na przykład oszczędzam hektolitry wody ,bo nie muszę brać tak często prysznica.
Dbam oczywiście o higienę ,ale nie muszę być tak czysty , jak wymagałaby tego ewentualna intymna sytuacja , bo i tak wiem ,że w najbliższym czasie do takowej nie dojdzie. Nie muszę tak często zmieniać prześcieradeł , zużycie płynu do płukania ust zmalało o jakieś 30%... lista zalet chyba nie ma końca.

David Rosenfelt
''Świadek na czterech łapach''

Powody (według faceta),dlaczego lepiej posiadać dziewczynę na odległość :hahaha:

przez **•Sol•** » 10 maja 2012, o 21:07

masakra. A najbardziej przeraża mnie to że niektórzy faceci faktycznie tak robią

Reszta książki utrzymana w tym klimacie czy to jeden z niewielu zabawnych fragmentów?

przez **LiaMort** » 10 maja 2012, o 21:10

fajny.
a robią eh. :czeka:

przez **Lucy** » 10 maja 2012, o 21:24

wiedzmaSol napisał(a):masakra. A najbardziej przeraża mnie to że niektórzy faceci faktycznie tak robią Reszta książki utrzymana w tym klimacie czy to jeden z niewielu zabawnych fragmentów?

W takim samym :hahaha:

thriller prawniczy z ironicznym bohaterem ,który uwielbia psy .

przez **•Sol•** » 10 maja 2012, o 21:37

świetnie. Kolejna pozycja na liście

przez **Lucy** » 10 maja 2012, o 21:52

No ! pierwszy raz spotkałam się z powołaniem psa na świadka :hahaha:

przez **•Sol•** » 10 maja 2012, o 21:57

to może być ciekawe

masz elektroniczne czy można dostać w rozsądnej cenie na magicznych aukcjach?

przez **Lucy** » 10 maja 2012, o 22:43

Za magiczne 15 zł udało mi się dostać :hyhy:

http://allegro.pl/swiadek-na-czterech-l ... 50421.html - tu masz najtaniej.

przez **•Sol•** » 10 maja 2012, o 22:47

dzięki

ale to świeżynka jest. Na razie mogę poczekać, popolować, na pewno kiedyś ktoś będzie chciał sprzedać taniej.

przez **LiaMort** » 20 maja 2012, o 16:22

- Zgadywałeś? Musiałeś być dość pewien, zważywszy na to, że mogłeś mnie zabić. Po wciśnięciu guzika w ścianie winda ruszyła z szarpnięciem i wibrującym jękiem, który Clary poczuła aż w kościach.
- Byłem pewny na dziewięćdziesiąt procent.
- Rozumiem. Ton jej głosu sprawił, że Jace obrócił się i na nią spojrzał. Spoliczkowany, aż się zachwiał. Złapał się za twarz, bardziej z zaskoczenia niż z bólu.
- Za co to było, do diabła?
- Za pozostałe dziesięć procent - powiedziała Clary. Resztę jazdy na dół odbyli w ciszy.

- Nie musiałeś skakać za mną .
- Owszem, musiałem. Jesteś zbyt niedoświadczona, żeby beze mnie poradzić sobie w niebezpieczeństwie . - To słodkie. Może ci wybaczę.
- Wybaczysz mi ? Co?
- To, że kazałeś mi się zamknąć.
Jace zmrużył oczy.
- Ja nie… no dobrze, wyrwał mi się, ale ty...

- Chcesz wziąć mnie za rękę?
Clary schowała dłonie za plecami jak małe dziecko.
- Nie traktuj mnie z góry.
- Trudno byłoby mi traktować ciebie z dołu. Jesteś za niska. - Jace zmierzył ją wzrokiem.

- Ruszajcie się, dzieciaki. Jedynym, co może migdalić się mojej sypialni, jest moja łaskawość.
- Migdalić się? - powtórzyła Clary, jakby nigdy nie słyszała wcześniej tego słowa.
- Łaskawość? - zawtórował jej Jace ze zwykłej przekory.

Cassandra Clare Miasto kości

przez **•Sol•** » 20 maja 2012, o 16:29

Lia i tak wypisałaś ułamek dobrych tekstów

przez **LiaMort** » 20 maja 2012, o 16:30

musiałabym całą zacytować. a tego mi się nie chce. :hyhy:

przez **basik** » 20 maja 2012, o 21:01

Na przekór złu - Bronwyn Williams

...Wzdrygnęła się z obrzydzenia. Jej mąż był blady jak serwatka, miał wałki tluszczu, a pomiędzy nogami coś małego i sflaczałego, zwisającego smętnie niczym zdechła dżdżowinca.

przez **LiaMort** » 20 maja 2012, o 21:05

dobre.

przez **ewa.p** » 21 maja 2012, o 18:27

świetne

przez **gmosia** » 21 maja 2012, o 18:27

aż strach czytać :zalamka:

przez **sunshine** » 21 maja 2012, o 18:34

straszne to :zalamka:

przez **tajemna** » 22 maja 2012, o 14:26

przez **Lucy** » 22 maja 2012, o 14:33

bleeee

przez **Levanda** » 22 maja 2012, o 16:30

basik napisał(a):Na przekór złu - Bronwyn Williams

...Wzdrygnęła się z obrzydzenia. Jej mąż był blady jak serwatka, miał wałki tluszczu, a pomiędzy nogami coś małego i sflaczałego, zwisającego smętnie niczym zdechła dżdżowinca.

Strona WWW · przez **Kasiag** » 25 maja 2012, o 18:57

Bez komentarza :mrgreen:

przez **Nocny Anioł** » 30 maja 2012, o 09:54

nic innego nie przychodzi mi do głowy

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

Kto przegląda forum