Teraz jest 22 listopada 2024, o 22:13

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 22 czerwca 2008, o 23:11

Ja czytałam Daniela i anioła niedługo po Czarach i zauważyłam trochę podobieństw... Zresztą nie tylko w nich, np. Cuda i chyba zamęt, albo tęskoty -pod koniec ksiązki bohater ma straszny wypadek i nie wiadomo czy dojdzie do zdrowia...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 czerwca 2008, o 23:14

Akurat to z wypadkiem to jest u niej częste - jest w Tęsknotach, w Perłach, i chyba jeszcze w innym z tej serii. I jeszcze w czymś, tylko nie pamiętam. Ale to i tak dużo.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 22 czerwca 2008, o 23:22

Tak, Cuda to pierwsza część serii a Perły to 3... Pamiętam z Cudów właśnie zdanie ojców kościoła, że o charakterze kobiery decydują/wiele mówią włosy. Najlepsze żony to blondynki: delikatne, posłuszne itp., itd. ...

A wszystkie moje znajome blondynki jakoś tych cech nie posiadają...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 czerwca 2008, o 23:49

Rozmawiasz z blondynką Obrazek

Ale ja też to zdanie zapamiętałam i też się z nim nie zgadzam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 23 czerwca 2008, o 00:00

a mnie się tytuł podobał bo na nią w skrócie mówili Lollie a to kojarzyło mi się z lollipop co z tego co pamietam znaczy lizak, a lizakowi niedaleko do cukierka Obrazek zrestza pasowało do niej Obrazek rozśmieszyło mnie jak zszywała mu ramię i jedyne co umiała to wyszywać literę L i wyszyła mu ją na ramieniu a on był taki wściekły Obrazek



Podobały mi się też perły chociaż już nie były tak świeże i zabawne jak cukiereczke i marzenia... za to tęsknoty nei wzbudziły jakoś mojego zachwytu chociaż też było parę śmiesznych momentów...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Września

Post przez monia204 » 23 czerwca 2008, o 00:36

najbardziej podobały mi się Cuda, bohaterka jest odważna i nie da sobie w kasze dmuchać, ma dużo pomysłów jak uprzykrzyć mężowi życie Obrazek

zreszta w każdej jej ksiązce jest dużo humoru i pokazuje ona, że nie wszystkie kobiety są przebojowe, zawsze eleganckie itp.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 23 czerwca 2008, o 13:21

Mnie się podobał Krąg. I jak go szukała tymi zaklęciami...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 23 czerwca 2008, o 16:23

tak mi się właśnie wydawało, że miałam jeszcze jedną z da capo Barnett którą czytałam a o niej nie powiedziałam...i to o Krąg chodziło...eh dobrze że wspomniałaś Madlen... Mnie też się podobał... fajnie ujęła taka bliskość przyrody i naturalność Teleri.... no i świetny był ten prosiak co kwiczał i uciekał jak słyszał słowo bekon ( tak przynajmniej było w przekładzie bo nie wiem jak ona to w orginale wymyśliła)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 23 czerwca 2008, o 16:28

hmmm.... gdzieś niedawno czytałam o śwince domowej, która podnosiła kwik, jak na śniadanie była jajecznica na bekonie. Ten kwik to było żądanie, żeby się z nią podzielić! Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 24 czerwca 2008, o 11:00

cóż.... niektórzy odczuwają dziwną potrzebę samounicestwienia się Obrazek co do barnett właśnie zabieram się za jej cukiereczka Obrazek resztę książek [po polsku] chyba znam już Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2008, o 00:47

a mnie oczy bolały od przewracania Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2008, o 01:45

było słodkie jak cholera Obrazek nawet jak na mnie i moją słabość do bożonarodzeniowej słodyczy w opowiadaniach...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2008, o 10:45

nie? właśnie odrobinę za dużo świątecznego lukru Obrazek i ten wierszyk Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 czerwca 2008, o 16:35

Wierszyk beznadziejny, ale mi się i tak podobało, może właśnie przez tą słodycz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 25 czerwca 2008, o 19:05

Tez ją uwielbiam. A Cukiereczek to jedyna ksiązka, której nie posiadam. Zaplanowałam ją na urlop.

Skończyłam natomiast Magiczne oczarowanie Balogh.

1. ksiązka mi się bardzo podobała, bohaterka broń boże nie omdlewająca, a bohater nie maczo, tylko całkiem do rzeczy, miły dla ludzi, od czasu fdo czasu myślacy. Niesety czasem mu się myślenie wyłaczało no ale od faceta nie można wymagac zbyt wiele Obrazek

2. Pojawili się oczywiście bohaterowie poznani wcześniej w tym panna Martin, ktora uwielbiam i mam nadzieję, że wydawnictwo wyda czwarta cześć guwernantek z panną Martin jako główną bohaterką.

3. uwielbiam styl balogh, mimo że czasem niszą go tłumacze. jak było w tym przypadku nie wiem, nie miałam styczności z orginałem.4. ogólnie poecam, pomimo, że jak dla mnie nieco za krótka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 czerwca 2008, o 19:28

już nie mogę się doczekać, kiedy dorwę ją w swoje łapki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2008, o 20:25

mam bardzo podobne odczucia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2008, o 20:31

cóż mozna dodać Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 26 czerwca 2008, o 12:01

Ja na razie nic z historycznych, co najwyżej sprawdzę co jestw bibliotece i bedę systematycznie pozyczać w przyszłym tygodniu...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lipca 2008, o 05:56

...hm... no z grubsza się zgadza, ale to dopiero początek...

ponadto rzecz się dzieje w wieku XVIII, główny bohater ma słabość do jedwabiu i koronek, i to bynajmniej nie na płci przeciwnej Obrazek

Obrazek



doprawdy, okładka bardzo treści odpowiada swoją drogą [z pszczołą na czele..] - jest doskonała Obrazek



ps.jak i ta wersja okładki "Lady of Hay"

Obrazek

Obrazek kurcze, niektóre wydania Erskine ogólnie mają fajne okładki, ale o tym może kiedy indziej w innym temacie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 lipca 2008, o 10:31

naprawdę nie żałuj sobie bo to fascynujące!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 lipca 2008, o 18:05


Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 lipca 2008, o 15:47

I to mi się podoba - bohater korzący się za grzechy przeszłości, bohaterka łaskawie wybaczająca czołgającemu się u jej stóp mężczyźnie marnotrawnemu Obrazek

I pewnie fajerwerki też są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 lipca 2008, o 17:33

rany, aż boję się napisać: troche Baloghowo jest czyli "nienawiść jest prawdziwa" Obrazek

fajerwerki są z pomysłem mym zdaniem, bo zagubienie emocjonalne, lasek, kotłowanina, a później się okazuje, że jednak sport fizyczny to sport fizyczny i człowiek z niesprawną nogą nie jest w stanie ot po prostu wstac i odbiec rączym truchtem Obrazek

i ja tę książkę lubię, bo nie jest w stylu "nie ma sprawy, ja juz zapomniałam o przeszłosci, jest w porzo" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 15 lipca 2008, o 14:35

Chyba sobie przeczytam jak będę mogła Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości