przez Kasiag » 11 maja 2012, o 14:43
Z tą powtarzalnością to jest problem nie tylko tutaj, ale też w temacie o okładkach, które nam się podobają. Ale wydaje mi się, że przeglądnięcie kilku ostatnich stron, to nie jest jakiś wielki problem.
Przeglądanie całego tematu, to może lekka przesada, ale też i mało kto będzie pamiętał, że jakaś okładka się powtarza, dajmy na to kilka miesięcy wstecz.
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett