Teraz jest 22 listopada 2024, o 21:57

Sandra Brown

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 maja 2012, o 21:00

Janka napisał(a):Wreeeszcie doczytałam Cięcie!
Wątek sensacyjny jest super, super, super. Od pierwszej strony trzyma w napięciu.
Niestety pani Brown zachciało się, żeby nas na końcu zaskoczyć. I zrobiła tak: Wspaniale zakończyła wątek sensacyjny, poczym, ni z gruszki ni z pietruszki, wrzuciła coś bardzo harlequinowatego i w złym guście, co niczego dobrego książce nie dodało, a wręcz ją mogło zepsuć. Przy okazji zmieniła główną bohaterkę z człowieka z wadami i zaletami w papierową podróbkę. A potem wrzuciła jeszcze bardziej niepotrzebny epilog. Taki od czapy.

Wolałabym, żeby to obiecane zaskoczenie dotyczyło wątku sensacyjnego. Kombinowałam na różne sposoby, czym na końcu możemy być zaskoczone i zostałam zaskoczona brakiem zaskoczenia. Nie po raz pierwszy ostatnio. Chyba jednak dużo mocniej wolę kryminały od sensacji. Najlepiej takie, gdzie rozwiązanie przychodzi w ostatniej chwili.

Jest taka zasada, że jeśli w pierwszym akcie występuje jakiś szczegół (lub rekwizyt), to w którymś kolejnym powinien okazać się decydujący. Tu było na samym początku powiedziane, że Paul i Doug byli podobni jak „jednojajeczni“ bliźniacy. Tylko po co pani pisarka zawracała nam D? Równie dobrze mogli nie być, skoro do niczego to się nie przydało. Nikt ich nie pomylił i nikt niczego takiego nie sugerował. Nawet policjanci zapomnieli sprawdzić taki trop, a powinni, skoro byli profesjonalistami.

Marudzę, ale mimo tych drobiazgów, podobało mi się wielce.


Zachęciłaś mnie wielce .Nie wiem dlaczego ,ostatnio nie czytam Brown :mysli: ale ta mnie zaciekawiła.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 21:09

Cieszę się. Warto.
Ja ostatnio za to coraz częściej po nią sięgam. Mam ogromne braki. Większości jeszcze nie czytałam. A wiem, że powinnam.
Dziś pracuję nad zdobyciem Lustrzanego odbicia. Lilia narobiła mi ochoty.

W ogóle mam braki nie tylko w czytaniu ale również w "mieniu". Normalnie, jak w oko mi wpadnie jakaś nowa pisarka, to sprawdzam, co napisała, kupuję wszystko po niemiecku, a jeśli się da, to również po polsku. Sandrę znam od lat, a ciagle tego nie zrobiłam. Ostatnio zrobiłam zestawienie jej tytułów. Oryginały plus niemieckie plus polskie. To była kupa roboty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 maja 2012, o 21:33

Ja mam braki ,tylko z tych nowszych . Coś mi w nich nie podchodzi , tylko nie wiem co :mysli: Najskrytsze tajemnice ,Żar ,Na wyłączność - jedne z moich ulubionych . A Lustrzane odbicie ,koniec końców przeczytam. tja
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 21:38

"Koniec końców", to znaczy, że niedobre?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 maja 2012, o 21:51

Że w końcu dupę ruszę i się wezmę za to . Parę lat mam na półce i zabrać się nie mogę :mur: a opiniami tu strasznie zachwalaliście .
Ostatnio edytowano 10 maja 2012, o 22:33 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 22:00

A ja właśnie chciałabym mieć na półce a nie mam.
Życie jest niesprawiedliwe.

Blurb Lustrzanego odbicia trochę mnie niepokoi. Bo ta operacja to taki trochę SF. To są sprawy, w których łatwo można przesadzić.
A ja lubię, gdy kryminały brzmią prawdopodobnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 maja 2012, o 22:48

Janka, operacje plastyczne, by w ogóle przywrócić jej twarz (zmasakrowana po katastrofie lotniczej). Fakt, jak się czyta to raczej wygląda to na cud nowoczesnej chirurgii, a nie roku 1990. Tutaj było sf, ale z punktu dzisiejszego czytelnika aż nie taka nowość.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 23:06

Jutro będę miała książkę. Mam dużo ciotek czytających kryminały i u jednej się znalazła. Po polsku.
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 maja 2012, o 08:25

Dziewczyny, mocna w treści i namiętna w seksie Brown to która książka?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:07

Ja bym powiedziała że większość :) ale poleciłabym W objęciach chłodu, Żar, nieczysta gra no i Mistyfikacja mi się osobiście podobała.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2012, o 19:15

Ja też bym sobie coś przeczytała fajnego, ale mam pewne obawy, bo czytałam tylko dwie i jedną oceniłam bardzo wysoko, a drugą bardzo nisko :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:18

A tak z ciekawości jakie książki czytałaś Agreście? :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2012, o 19:20

Niebo i piekło i Zazdrość.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:22

Zazdrość osobiście lubię bardzo, Niebo i piekło już mniej :]
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2012, o 19:23

Ja na odwrót ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:24

No właśnie z tego co zauważyłam to na forum są podzielone zdania na temat tej książki ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2012, o 19:25

Czyli której?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:26

Chodzi mi o Zazdrość :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2012, o 19:28

A kto jeszcze narzekał oprócz mnie? :mysli: (aż się cofnęłam do dyskusji w klubie, ale widzę w głosowaniu tylko jedną negatywną ocenę, a jak mnie informuje krzyżyk przy tej ocenie, jest ona moja :lol: )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:30

A nie wiem ale ktoś na pewno ;)
bo nawet była długa rozmowa o tek książce :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 11 maja 2012, o 19:31

A ja bym poleciła Miłość uwięzioną w ciszy, Alibi, Szaradę , Najskrytsze tajemnice - wszystkie świetne :)
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:32

Żadnej z wyżej wymienionych nie czytałam kurde :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 11 maja 2012, o 19:34

No to pora nadrobić zaległości :D
Tylko ostrzegam, że wciągają bardzo :]
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 11 maja 2012, o 19:37

ksiażki od Sandry mnie zawsze wciągają :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 maja 2012, o 20:22

sunshine napisał(a):Ja bym powiedziała że większość :) ale poleciłabym W objęciach chłodu, Żar, nieczysta gra no i Mistyfikacja mi się osobiście podobała.

Ja nie czytałam Żaru i Nieczystej gry. Mistyfikacja chyba tez jest mi obca :mysli:
Ja od Brown zaczęłam swoją "przygodę" z romansem, ale po kilku tytułach mi przeszło :mysli:
Dzięki, sun :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości