Teraz jest 21 września 2024, o 19:29

Janet Evanovich

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 13:12

wiedzmaSol napisał(a):Dziewczyny, mam pytanko na temat tego nieszczęsnego HEA bądź HFN w serii o Steph. Dotarło do mnie że w tym cyklu nie o to chodzi i nikt nie oczekuje takowego po nim ale jednak jakoś Evanovich będzie musiała zakończyć. Czy któraś z Was jest na bieżąco z oryginałami i wie jak się sprawy romantyczne mają? Albo może słyszałyście jakieś spojlery z wywiadów czy innych wypowiedzi autorki na temat jak to się skończy?
Mimo że Morelli wiśnią jest to trzymam za niego i Stephanie kciuki ;)

Kiedyś o tym już pisałam, ale to było chyba w wątku filmowym.
Wydana została do dziś część osiemnasta. Plus 4 nowelki. (Doczytałam na razie do piętnastej. Nowelek jeszcze nie ruszałam.)
Część siedemnasta była reklamowana jako ta, w której Stephanie zostanie zmuszona do podjęcia jednoznacznej decyzji. Nie wiem, jak się wymigała, ale w części osiemnastej podobno ciągle jest bez zmian.

Od internetowej strony pani Evanovich byłam przez wiele lat uzależniona. Mogłam (np. w podróży) nie sprawdzać swoich mejli, a na jej stronę codziennie zaglądałam. (Potem strona została przerobiona, a mi przestała się podobać i chodzę tam tylko raz w tygodniu.)
Posiadam przez to całą górę nikomu niepotrzebnych informacji. Np. wiem, co pani Evanovich je na drugie śniadanie (i o której), ilu miała mężów (i który jest ojcem jej dzieci), gdzie i kiedy odbył się ślub jej córki (i jak była przebrana na Halloween), gdzie spędziła miesiąc miodowy, jakie mają zwierzęta itd itp.
Wiem naprawdę wiele, jednak absolutnie nie wiem, kogo wybierze Stephanie.

Córka pani Evanovich, która prowadzi jej stronę, napisała kiedyś, co by było, gdyby jej mama nie była w stanie dokończyć zaczętej książki. Powiedziała, że w takiej sytuacji ona z bratem dokończą za mamę i wydadzą część zawierającą jednoznaczne zakończenie.

Część z jednoznacznym zakończeniem jest w zasadzie zaplanowana, ale to są bardzo dalekie plany.
Wygląda na to, że dopóki pani Evanovich żyje, to się nie dowiemy, kto będzie mężem Stephanie. Ona się świetnie bawi, pisząc te książki i sobie gałęzi na której siedzi nie podetnie. Nie wspominając o wielkiej kasie, którą tłucze. Życzę jej wszystkiego najlepszego i niech nam żyje jak najdłużej.

A tak na marginesie, jako na końcowego wybranka stawiam na Morellego, bo Ranger ani trochę nie nadaje się na męża. Natomiast z powieści, które czytałam, zawsze wolę te, w których Stephanie łączy coś z Rangerem. Czym więcej Rangera, tym lepiej. Jestem absolutną fanką ich obu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 14:36

bardzo Ci dziękuję za info, o coś takiego mi chodziło ;)
Również życzę pani Evanovich długiego i spokojnego życia i oby napisała jak najwięcej książek o Steph, bo już się wciągnęłam. Lubię i Komandosa (Rangera, Strażnika czy Leśnika jak kto woli) i Morelliego i uwielbiam ich akcje ze Stephanie. Wątku romansowego brakuje mi, nie książce, bo tym powieściom tak na prawdę niczego nie brakuje. Ale że jestem chciwa na romanse, miło by było gdyby jakiś się pojawił ;) na razie śmieję się w głos z większości akcji a babcia Mazurowa jest niezastąpiona.

Jeśli chodzi o męża Steph też obstawiałabym Morelliego bo niestety bigamia jest nielegalna, a najfajniej byłoby gdyby żyli w trójkącie. Zwłaszcza że Morelli i Komandos nie przepadają za sobą z tego co na razie zauważyłam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 14:48

Czym dalej, tym lepiej. Panowie się dogadają i będą się pięknie uzupełniać. Stephanie ciągle w szkodę wchodzi, ktoś musi mieć stale na nią oko, żeby ją wyciągać z kłopotów, albo chociaż myć, gdy znowu czymś się upaprze. Gdy jeden pan jest zbyt zajęty na zabawę w niańkę, to drugi wskakuje. Pełna symbioza.

Przy czym obaj są o siebie nawzajem zazdośni. Morelli całkiem normalnie, a Ranger w swój specyficzny sposób. Tom dwunasty, mój ulubiony tu się kłania.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 14:58

o rety rety rety :moe: zazdrośników to ja uwielbiam. A jeszcze oni są tacy wredni. Chyba się złapię za elektroniczne, bo zanim Fabtyka wyda to minie duuuużo czasu. W maju ma być tom 3.

Uwielbiam jak ciągle ktoś nazywa Steph wrzodem na tyłku :P
Kocham ten fragment:

Grzebałam w torebce w poszukiwaniu prawa jazdy, kiedy drzwi buicka otworzyły się i zostałam wyciągnięta zza kierownicy przez Joego Morellego we własnej osobie. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę z rozdziawionymi ustami, nie dowierzając własnym oczom.
- Nie wierzę! - wrzasnął Morelli. - Normalnie, k****, nie wierzę! Ty chyba siedzisz nocami w łóżku i kombinujesz, jak mi wszystko spierdolić?!
- Nie pochlebiaj sobie!
- Omal mnie nie zabiłaś!
- Przesadzasz. I poza tym to nie było nic osobistego. Nawet nie wiedziałam, że to twój wóz. - Gdybym wiedziała, to na pewno bym się nie zatrzymała.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 15:06

Gdzie to było? Nie kojarzę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 15:16

tom drugi, Steph ukradli jeepa i jeździ buickiem wujka. Ona i Morelli śledzą jakiegoś gościa, który jest zamieszany w handel bronią wojskową i oczywiście nie są świadomi że śledzą go oboje, więc Steph zajechała Joemu drogę czym przeszkodziła w pościgu. W nowym wydaniu to strona 171 rozdział 6.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 15:23

Nie mam jeszcze nowego drugiego tomu. Zamówiłam, ale nie dostałam. Uuuuu

Znajdę to sobie w wersji angielskiej albo niemieckiej, albo starej polskiej.
Trochę już kojarzę scenę.

Edit:
W starym wydaniu str 92. Trochę inaczej przetłumaczone, ale też dobrze brzmi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 maja 2012, o 21:26

a tak w ogóle to drugi tom jest jeszcze lepszy niz pierwszy.Przede wszystkim dlatego,że jest więcej akcji babią Mazur
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 21:38

Janko a mogłabyś zacytować dla porównania? ;)

Ewo, masz rację. Drugi tom lepszy mimo że pierwszemu niczego nie brakuje. Ale babcia Mazurowa ze swoim działem... Rewelka.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 maja 2012, o 21:45

będzie jeszcze lepsza ze swoim amantem,w którejś kolejnej części :evillaugh:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 21:48

Babcia M będzie miała faceta?! I jak mam teraz grzecznie czekać na kolejny tom na papierku?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 maja 2012, o 21:52

nie musisz czekać na papierek.Ja czytając zachwyty Lucy przeczytałam siedem pierwszych części z monitora :evillaugh: Dopiero teraz kupuję...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 21:56

wiem że nie muszę, ale chciałam być taka poprawna politycznie :P pewnie się na monitorze trochę skończy, jeszcze na trójkę poczekam, a przynajmniej się postaram.

piątą i siódmą mam w domu. Odkryłam kilka dni temu. Mamusia kupiła sto lat temu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 22:18

wiedzmaSol napisał(a):Janko a mogłabyś zacytować dla porównania? ;)

Trochę trwało, bo książka leży u mnie na spodzie dużego stosu, w tylnym rzędzie książek i w międzyczasie zdążyłam ją już schować na miejsce.

Cytat z nowej wersji:

Grzebałam w torebce w poszukiwaniu prawa jazdy, kiedy drzwi buicka otworzyły się i zostałam wyciągnięta zza kierownicy przez Joego Morellego we własnej osobie. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę z rozdziawionymi ustami, nie dowierzając własnym oczom.
- Nie wierzę! - wrzasnął Morelli. - Normalnie, k****, nie wierzę! Ty chyba siedzisz nocami w łóżku i kombinujesz, jak mi wszystko spierdolić?!
- Nie pochlebiaj sobie!
- Omal mnie nie zabiłaś!
- Przesadzasz. I poza tym to nie było nic osobistego. Nawet nie wiedziałam, że to twój wóz. - Gdybym wiedziała, to na pewno bym się nie zatrzymała.


Cytat ze starej wersji:

Grzebałam w torebce w poszukiwaniu prawa jazdy, kiedy drzwi buicka otworzyły się i zza kierownicy wyciągnął mnie nie kto inny jak sam Joe Morelli. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę z rozdziawionymi ustami, nie dowierzając własnym oczom.
- No nie! - krzyknął Morelli. – Nie, tego już za wiele, do jasnej cholery! Ty chyba nie robisz nic innego, tylko myślisz, jak by mi tu wszystko spieprzyć.
- Nie pochlebiaj sobie.
- Omal mnie nie zabiłaś!
- Przesadzasz. A poza tym nie miałam wobec ciebie żadnych morderczych zamiarów. Nawet nie wiedziałam, że to ty jedziesz tym samochodem. - Gdybym wiedziała, na pewno by mnie tu nie było.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 maja 2012, o 22:20

powiedzmy,że było poprawniej kulturalnie,ale ten pierwszy fragment ma jednak lepszy styl
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 22:22

dzięki za poświęcenie ;)

stara wersja jest zdecydowanie grzeczniejsza. Ale chyba nowa bardziej mi się podoba. Pomijając już wulgaryzmy jest dosadniejsza.
A i wyłam jak Steph ze schodów spadła, gdy wraz z Morellim zaglądali do mieszkania Sandemana. Tzn spadła razem ze schodami pożarowymi wprost w psie g. Myślałam że spadnę z kanapy, tak się śmiałam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 22:33

A tu dla porównania wersja oryginalna:

I was fishing in my pocketbook, looking for my driver's license, when the door was opened and I was yanked out and onto my feet by none other than Joe Morelli. We stared at each other in openmouthed astonishment for a beat, barely able to believe our eyes.
"I don't believe this," Morelli yelled. "I don't fucking believe this. What do you do, sit in bed at night and think about ways to fuck up my life?"
"Don't flatter yourself."
"You almost killed me!"
"You're overreacting. And it wasn't personal. I didn't even know that was your car." If I'd known I wouldn't have hung around.

Długo trwało, bo ona też leży na dole kupki (bo wg numeru) i też w tylnym rzędzie. ale w całkiem innej szafce, bo angielskie się nie mieszają z polskimi lub niemieckimi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 22:37

Janko jakie zacięcie w Tobie się obudziło ;)
Z tego co widzi moje mocno nie wprawne oko amatorskiego tłumacza niedzielnego, polska wersja numer dwa jest bliższa oryginałowi. Co mnie niezmiernie cieszy bo w miarę wierne tłumaczenie to skarb.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 22:41

Po niemiecku też chcecie?
Żartuję. Książka leżu u mnie w jeszcze innej szafie, jak zwykle na dnie kupki (bo niski numer) i jak zwykle w tylnym rzędzie. Trzeci raz nie będę się przekopywać. Nawet bym się nie dała namówić.
Ide teraz pochowac na miejsce polską i angielską.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 22:48

chowaj chowaj ;) o niemiecką nawet nie myślałam żeby prosić. Po niemiecku nie umiem nic mimo usilnych prób pani w gimnazjum. Dwa lata mnie dręczyła a nawet z dzień dobry miałam problem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 23:02

Tłumaczenia na niemiecki są zwykle lepsze niż na polski. (Dokładniejsze, płynniejsze. Niepowycinane.)
Niemiecki rynek wydawniczy jest dużo zdrowszy niż polski. (Cena książki w porównaniu do pensji jest śmiesznie mała. I popyt i podaż są dużo większe. Urozmaicenie asortymentu również.)
Nowe książki zwykle pojawiają się wcześniej w Niemczech niż w Polsce.
Wznowienia i dodruki są w Niemczech na porządku dziennym.
Okładki bywają ładniejsze (oczywiście to już kwestia gustu), a na pewno bardziej dopracowane.
itd

Najlepiej byłoby móc zawsze czytać oryginały. Ale skoro u mnie to niemożliwe, to mam dużo powodów, dla których cieszę się ze znajomości języka niemieckiego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 23:08

też chciałabym móc czytać i po niemiecku i angielsku i wszystkich językach aby zawsze móc wziąć oryginał. Ale że nie mogę albo bo nie znam danego języka albo z lenistwa bo po angielsku nie czytam bo za długo by to trwało. Przynajmniej na początku. Dlatego muszę się zadowolić naszymi przekładami, mając nadzieję że jest jak najmniej obcięte.

Nowe wydanie Evanovich wydaje się być obszerniejsze w porównaniu do pierwszego. Tom 2 to 415 stron a tom 3 320 chyba. Z tego co widziałam jak Amber wydawał, trójka nie miała 200 stron. Fabryka się przykłada.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 maja 2012, o 23:14

Nowa jedynka też jest obszerniejsza niż stara.
Oby wszystkie były lepiej przetłumaczone, niż poprzednio. Nie ważne, czy bedą dłuższe. Byle lepsze.

I podoba mi się ten system, że co miesiąc nowa książka.
Mam nadzieję, że dobrze się będą sprzedawały, żeby wydawnictwu pary starczyło.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2012, o 23:21

trójka ma 350 stron a nie 320. Wydaje mi się że sprzedają się nieźle. Widziałam dwójkę w empiku na tych promujących półkach. Nie top 10 tylko u szczytu regałów tam gdzie układane są te gorące nowości. To dobry znak.
Na razie wiadomo że Po trzecie dla zasady ma wyjść w maju. Którego nie wiem, a na czwartą nie ma jeszcze zapowiedzi. Zaglądam na stronę Fabryki codziennie. Szkoda że nie mają forum jak MAG. Ale wolę żeby byli słowni jak Fabryka niż mieli forum jak MAG :P

A tłumaczenia są genialne, na tłumaczach nie oszczędzają, ale za to się spieszą i sprężają i troszkę odpuścili korektę. Znalazłam dwie literówki. zamiast u było y a w drugim miejscu brakowało spacji. Dramat :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 maja 2012, o 11:24

Sol, spróbuj zapytać na Facebooku, oni tam prężnie działają, codziennie rozmawiają z czytelnikami.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do E

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości