Teraz jest 22 listopada 2024, o 19:34

Prezenty na różne okazje

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 maja 2012, o 19:49

Nigdy na takiej komunii nie byłam, ale słyszeć słyszałam, wydaje mi się, że w niektórych parafiach tak jest tradycyjnie od lat.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 maja 2012, o 19:51

No ciekawe czy to tak, czy następny chory wymysł księdza proboszcza :roll: bo ciocia z tego co wiem przeszła swoje przez ten rok... A jeszcze zażyczył sobie zgadnijcie ile od rodziców na sprzątnięcie kościoła po uroczystości? 3000! A zwykle przychodzi jedna pani sprzątać, i co nagle? Tyle sobie zażyczyła? Zamierza jakąś niewiadomojaką ekipę zamówić? :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 8 maja 2012, o 19:57

w Gdynii tak podobno jest od 10 już lat. ;)
:shock: ile?! omg.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 maja 2012, o 22:34

u nas tradycją jest że za sprzątanie i ozdabianie kościoła tradycyjnie odpowiedzialni sa rodzice dzieci komunijnych.Żadna kasa na sprzątanie nie wchodzi w grę.Poza tym sobota jest u nas tradycyjnym dniem pierwszej spowiedzi
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 maja 2012, o 23:01

To tak jak u mnie. 3000 za sprzątanie kościoła - to się wgłowie nie mieści. :mur:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 9 maja 2012, o 08:23

Ksiadz stwierdzil, ze sie nie bedzie prosil rodzicow :] :zalamka:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 9 maja 2012, o 08:25

Ciekawe co za ekipa sprzątająca tyle sobie życzy ? :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 9 maja 2012, o 17:01

No chyba się komuś w dupie poprzewracało :zalamka: Za 3 tysiaki to sam proboszcz tą podłogę powinien wylizać :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 maja 2012, o 10:16

Właśnie się zastanawim co można sprzątać w takim kościele? Kurze i posadzkę wytrzeć, dywany (jak są) odkurzyć i ułożyć nowe kompozycje kwiatowe. No, może jeszcze szarfy i inne ozdoby przymocować do ławek. Nawet z pastowaniem podłogi i nabłyszczaniem srebrnych lub złotych elementów całość powinna nie przekraczać 1000 zł. Chyba, że proboszcz doliczył do kosztów kwiatki i inne akcesoria. Poza tym każda parafia regfularnie prowadzi składki na utrzymanie kościoła, jest w to wliczone ogrzewanie, prąd i inne wydatki. A nie wierzę, że dzieci idące do komuni i ich rodziny w ciagu jednego tygodnia nabrudzą bardziej niż inni. To już więcej sprzątania jest po Bożym Ciele czy przeciętnym ślubie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 maja 2012, o 10:38

Od kiedy w kościele wynajmuje się kogoś do sprzątania. Normalnie robią to chętne parafianki albo zakonnice. A tak w ogóle dlaczego nie robi tego sam ksiądz?
Ale z komuniami od dawna jest już taki cyrk. W tv nagłaśniają jak to rodzice szaleją, ale nikt nic nie mówi o tym jakie cuda wymyślają księża i zakonnice. Komunia mojej chrześnicy zamieniła się w uroczystość pochwalną proboszcza. Były piosenki, małe przedstawienie i cały pochód darów. Siedziałam z rozdziawionymi ustami i zastanawiałam się czy mam halucynacje czy to jednak rzeczywistość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 maja 2012, o 10:45

Dlatego tego typu uroczystości omijam szerokim łukiem jak tylko się da. :hyhy:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 maja 2012, o 12:30

ale nie zawsze się to udaje.Ja tez idę wtedy,kiedy muszę(moje dzieci albo chrześniaki)
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 maja 2012, o 21:27

Dziewczyny, mam problem. Za kilka dni moja mama ma 50-tkę a z ojcem nie mamy ani pomysłów ani kasy. Gdyby była kasa dostałaby czytnik ebooków, ale w wypadku gdy generalnie jest krucho nie mamy pomysłów. Czy mogłybyście może coś podpowiedzieć?
W zeszłym roku dostała od nas zarąbistego bonsaia, więc ciężko to przebić z obecnym budżetem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 maja 2012, o 22:45

A co Twoja mama lubi?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 maja 2012, o 23:24

Może bilet do teatru i drugi dla towarzysza/szki zgodnie z jej wyborem ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 25 maja 2012, o 07:26

albo karnet na zabiegi - i tutaj do wyboru, dla poratowania zdrowia, urody czy czegoś innego tam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 maja 2012, o 14:06

lubi teatr, i to byłby na prawdę fajny pomysł gdyby nie to że ona jeździ co miesiąc z koleżankami na spektakle z aktorami znanymi na świecie. Mają ekipę ze szkoły.

a poza tym lubi kwiaty, porcelanę Rosenthala, książki. Teraz zaczyna się sezon więc będzie siedziała w ogródku i coś w tym kierunku myślę. Bo porcelany ma trzy komplety.

Do SPA rodzice mieli kupony ważne cały zeszły rok i nie wykorzystali. Także nie wiem czy taki karnet jej się przyda.
mam z tym prezentem mega problem, bo mama tak na prawdę wszystko ma, a zabawki kuchennej z Tchibo czy czegoś w tym rodzaju nie kupię jej na taką rocznicę. Mama cieszy się z każdego prezentu, ale tu chciałabym wymyślić coś co będzie fajną pamiątką.
może obraz?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 maja 2012, o 14:20

Kupiłam rodzicom obraz na rocznicę ślubu i to był właściwie udany prezent ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 maja 2012, o 15:07

A może coś do ogródka: jakieś drzewko albo ozdobny krzaczek. A może coś kwitnącego? Albo jakąś ciekawą rzeźbę, która upiększy jej ogród. Czy też huśtawka ogrodowa.
A jaką sumę na to przeznaczasz?

Tu masz kilka propozycji:
http://artdecor24.pl/dekoracje-ogrodowe

http://www.weltbild.pl/kategoria/80/dekoracje.html

http://deccoria.pl/galeria,id,57328,1,o ... grodu.html

http://www.martius.pl/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 maja 2012, o 15:21

chcemy się z tatą zrzucić. Nie mamy jakiegoś budżetu ustalonego, ale tak rozsądnie. Rozważaliśmy czytnik wcześniej ale aktualnie przekracza to możliwości.

chciałam drzewko krzaczek czy coś. Tylko że tu też musiałabym znaleźć coś ekstra, mama zaposiada wszelkie nowinki, bo to śledzi.
Huśtawka stoi, z rzeźb ma trzy fontanny i pełno akcesoriów typu dzbany, wiadra, konewki. Ma nawet dwa posążki Buddy.
Jest problem bo się wypstrykaliśmy z pomysłów ;) kiedyś w lepszych czasach to tata często coś jej bez okazji przywoził z takich bajerów.
Właśnie w tym obrazie jeszcze poszukuję ratunku...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 maja 2012, o 15:30

Tylko też się trzeba liczyć z tym, że cena "mniej niż czytnik" może mocno ograniczyć w wyborze obrazu. A jesteś w Gdańsku?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 maja 2012, o 15:34

tak jestem w Gdańsku.
Jestem świadoma, że mogę nie mieć szałowego wyboru. Ale rozejrzeć się mogę, a nóż widelec coś się trafi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 maja 2012, o 15:38

Ja swój obraz kupiłam w galerii na Podgarbary (chyba pod tę ulicę to podchodzi), jest tam sporo bardzo tradycyjnych kiczowatych landszafcików, ale też można trafić na coś mniejszego i ciekawszego. I pan się chyba lubi targować.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 maja 2012, o 15:57

dziękuję, może tam podejdę, może będę mieć szczęście ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 maja 2012, o 16:48

A może jakąś bransoletkę, taką z zawieszkami? Na jednej można coś wygrawerować.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości