Diana Palmer

przez **temperance20** » 6 maja 2012, o 23:18

Ogromnie lubię Casha Griera, dlatego ubolewam, że akurat Tippy Moore dostała go w swoje rączki. Lubię też Ricka Marqueza i trochę mnie trafia, jak pomyślę, że w dalszym ciągu nie wydano u nas "True Blue". Do tych, którzy mimo swych niekiedy podłych czynów, leją miód na moje serduszko zaliczają się też Naki, Justin Ballenger, Tyler Jacobs

Spoiler:

, bracia Hart

, Kilraven (kolejna palmerowska przypadłość- mężczyzna mój mieć oczy tak jasne jak on). Pierce'a Huttona też lubię, chociaż może bardziej lubię jego Brianne

przez **Levanda** » 7 maja 2012, o 09:31

Cóż, Casha też lubię, bo jest prawdziwym stróżem prawa z sadami. Taki Chuck Norris - nawet wąsy ma. :wink:

A myślę, że Tippy nie jest taka zła. Trochę Pamer poniosło wcześniej i ją oczerniła za bardzo.

Kilraven :adore:

Hartowie

znajdziesz wcześniej spoilery o pozostałych Hartach, których historie nie zostały opublikowane w Polsce.
True Blue czytałam. Nawet, nawet. Też są tu spoilerki :mrgreen:

Tylera Jacobsa nie bo był biedny :wstyd:

serio! Palmer mnie przyzwyczaiła do bogaczy

przez **almani** » 7 maja 2012, o 11:21

Ja najbardziej lubie Hartów właśnie :inlove:

Ostatnio szukałam Palmer u mnie na bazarze z uzywanymi książkami i sie załamałam - Anglicy to chyba tylko Kinselle i Steel czytają :mur:

przez **temperance20** » 7 maja 2012, o 16:49

Levanda napisał(a):
Tylera Jacobsa nie bo był biedny serio! Palmer mnie przyzwyczaiła do bogaczy

Grunt, że był kowbojem i pochodził z Jacobsville

przez **almani** » 7 maja 2012, o 16:53

Ale biedny....mógł poczekac az się dorobi :rotfl:

przez **temperance20** » 7 maja 2012, o 17:16

Ale za to pracowity! Ranczo na nogi chciał postawić...

Właściwie się z Wami zgadzami- Ci bogaci są lepsi, ale jeden wyjątek musi byc, żeby potwierdzał regułę :rotfl:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 maja 2012, o 18:41

Ja nie mogę doczekać się "Winter Solider" z Cy Parksem i Lisą Monroe :czeka:

Już są jako para, w którejś książce, ale ich losów jeszcze nie przetłumaczyli i nie wydali :zalamka:

Mam wersję angielską, ale ciężko mi się za nią zabrać, tylko chyba nie będę miała wyboru, bo zje mnie własna niecierpliwość. :roll:

przez **Levanda** » 7 maja 2012, o 20:51

Duża, to specjalnie dla Ciebie:

Spoiler:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 maja 2012, o 21:38

Levanda to wiedziałam, ale dziękuję Ci :sweet_kiss:

Ja wiem, że ten jej mężuś ginie, że był obibokiem i na farmie ona pracował bardzo ciężko, na Cy Parks nie mógł patrzeć i klął jej męża w diabły :rotfl:

A Cy Parks stracił żonę i chyba dziecko albo dzieci nie pamiętam. Tyle gdzieś znalazłam i wywnioskowałam z pozostałych części :rotfl:

przez **Levanda** » 7 maja 2012, o 21:41

A wybacz. To napisze coś, czego możesz nie wiedzieć

Spoiler:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 maja 2012, o 21:49

Nie mam co wybaczać

Ach no tego to nie wiedziałam. Dzięki

przez **Levanda** » 7 maja 2012, o 21:51

W czym jeszcze mogę pomóc? :hyhy:

bo ja już chyba wszystko przeczytałam

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 maja 2012, o 21:57

Ha ha ha.. Ja się chyba muszę przerzucić na jej oryginalna twórczość, bo mnie za bardzo cierpliwości brak na tłumaczenia :rotfl:

Mi jeszcze chyba kilka zostało, ale już listę na biblionetce co jest wykańczam :hyhy:

przez **Levanda** » 7 maja 2012, o 22:00

Polecam Pannę z Charlstonu ^_^

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 maja 2012, o 22:05

Czytałam

Teraz się zabieram za "Deszczową piosenkę" i "Eskapadę" nie pamiętam czy, któraś czytałam, więc jak coś przeczytam ponownie :rotfl:

Powoli też oceniam w Biblionetce, ale idzie to wszystko jak krew z nosa, bo mam kiepską pamięć do tytułów, lepszą do fabuły i bohaterów :rotfl:

przez **Fringilla** » 7 maja 2012, o 23:18

Deszczowa piosenka... żesz w mordeczkę...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 maja 2012, o 00:49

To znaczy, że dobra, czy też zła?? Jeszcze nie rozpoczęłam. Kilka kartek poleciało "Eskapady", ale przy okazji wróciłam do "Ogień i lód" :rotfl:

przez **almani** » 8 maja 2012, o 09:16

Dla mnie Deszczowa piosenka była taka przeciętna :mysli:

przez **maddalena** » 8 maja 2012, o 14:39

biedronka napisał(a):Ja się wiele razy zastanawiałam, która ja lubię najbardziej i szczerze mówiąc nie potrafię wybrać.
Jedne lubię bardziej, inne mniej, jeszcze inne w ogóle, ale która ulubiona? Pojęcia nie mam.
Może Sercowe kłopoty... Sama nie wiem.
Zamierzam teraz obczaić Najlepsze wciąż przed nami.

Mam dokładnie, to samo, jeśli musiałabym wybierać to doprawdy nie wiem, którą wybrać, każda ma coś co lubię mniej lub bardziej. :adore:

Ewentualnie Sercowe kłopoty ale jest także wiele innych.... :wink:

Daiana...

przez **almani** » 8 maja 2012, o 15:37

U mnie to Sercowe kłopoty i Pozegnanie z mroczna przeszłością. W sumie oceniam to po tym ile razy do nich wracałam

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 maja 2012, o 17:12

Pożegnanie z mroczną przeszłością czytam i czytam i wracam non stop

Mam podobnie Almani w ocenianiu

Też patrzę na to ile razy wróciłam do danej książki. Np. Desperado jeszcze :rotfl:

przez **Levanda** » 8 maja 2012, o 20:30

Ja zdecydowanie jestem sercem przy braciach Hart :sweet_kiss:

Zwłaszcza przy Corriganie. Do tego mój boski Kilraven. Generalnie Jacosville.

A czytałyście Princess Bride - tylko po angielsku dostępna. Znalazłam tam takiego kołka, że aż miło

przez **biedronka** » 8 maja 2012, o 20:33

temperance20 napisał(a):Ogromnie lubię Casha Griera, dlatego ubolewam, że akurat Tippy Moore dostała go w swoje rączki. Lubię też Ricka Marqueza i trochę mnie trafia, jak pomyślę, że w dalszym ciągu nie wydano u nas "True Blue". Do tych, którzy mimo swych niekiedy podłych czynów, leją miód na moje serduszko zaliczają się też Naki, Justin Ballenger, Tyler Jacobs

Spoiler:

bidulek mój, nawet się pochorował we własnej książce

, bracia Hart , Kilraven (kolejna palmerowska przypadłość- mężczyzna mój mieć oczy tak jasne jak on). Pierce'a Huttona też lubię, chociaż może bardziej lubię jego Brianne

Och widzę, że znajdę w Tobie bratnią duszę, bo też nie cierpię Tippy i dlatego jeszcze książki z Cashem nie tknęłam, ale kiedyś się złamię na pewno.

Rick Marquez dostanie jakąś sierotę co to nikt inny nie chciał. Tzn. tak przypuszczam, bo jeszcze się do czytania nie przymusiłam.
Ostatnio czytałam parę książek innych autorek, które mną wstrząsnęły. No może bez przesady, powiedzmy poruszyły.

A Tyler może biedny, ale nie najgorzej się ożenił i kiedyś tam się wzbogaci.

Winter Soldier fajna. Chociaż czy mnie się wydaje czy chyba właśnie w książce z Alice i Harleyem (która moim zdaniem też taka sobie) było coś napisane, że oni to dziecko stracili, to z którym w ciąży była w Winter Soldier.

Pierca jeszcze nie obczaiłam, ale od Władcy Pustyni Brianne nie lubię.

Co do tej Tess, to pewnie masz rację, że chciała ją Palmer wydać za Leo, ale jak dla mnie dobrze, że tego nie zrobiła. Lubię tego Caga przeokropnie.

Co do Deszczowej Piosenki, o której ktoś pisał to rzeczywiście średnia, jedna z gorszych od Diany jak dla mnie, ale oczywiście nie jest jakaś ostatnia, są gorsze.

przez **Levanda** » 8 maja 2012, o 20:41

Co do Ricka to się mylisz, na szczęście

Spoiler:

przez **biedronka** » 8 maja 2012, o 20:56

To raczej przykre, że lepiej niż on.
Ale czy nie potyka się ona o własne nogi?

Diana Palmer

Kto przegląda forum