Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.
Druga i trzecia mnie straszą. W drugiej głowę pani przylepiono w miejscu niezgodnym z anatomią człowieka. A w trzeciej tej pani jakoś źle z oczu patrzy. Czwarta i piąta piękne. Pierwsza też całkiem fajna.
Nocny Anioł napisał(a):Czwarta to Tajemna fany avek by miała
Już widziałam w marzeniach właśnie taki avek Ale nie znalazłam tego obrazka bez napisów, nie wiem kto jest autorem okładki, więc raczej się nie doszukam samego projektu bez dodatków. Śliczne są te okładki.
Ja też znalazłam kilka, które cieszą oko:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie" Sol
"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji." Wilczyca Karolina Kaim
My już zdążyłyśmy zapomnieć o naszym plebiscycie, a coroczne głosowanie na Cover Cafe dopiero się zaczyna W tym roku chyba po raz pierwszy pojawiło się kilka zagranicznych okładek w nominacjach.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Ten pierwszy rządek ma bardzo ciekawy pomysł, ale efekt końcowy wyszedł niezaciekawy. Dla mnie są brzydkie. Wolę te muzyczne, ale też bez przesady, ogonkiem na ich widok nie merdam.