Agrest napisał(a):Ok, miałam się już nie odzywać, ale widać mam jakieś zaburzenie, które mnie do tego zmusza
Dziewczyny, ale o ile takie 80E może ciężko spotkać na żywo w sklepie, to przecież nie znaczy, że w ogóle ich nie ma. W sklepie e-lady wyskakują mi 24 strony wyników, większość to chyba polskie firmy. E-sklepów z brytyjskimi i francuskimi stanikami w tych rozmiarach też nie brakuje. Na stronach o bieliźnianej tematyce dziewczyny wymieniając się informacjami, gdzie można takie rzeczy kupić stacjonarnie.
Nie lepiej zainwestować czas i wysiłek w szukanie, zamiast się męczyć z niedobranym stanikiem? (ja zresztą też uważam, że jeśli już trzeba wybierać, to lepiej mieć dwa drogie dobrane niż szufladę tanich niedobranych, ale to już każdego kieszeń i decyzja).
W moim przypadku się nie sprawdzi. Ciągle mi się rozmiar biustu zmienia. Stanik, który w grudniu kupiłam i był idealny, dziś mogłabym wypchać skarpetkami i jeszcze zostałoby trochę luzu. Nie ma sensu płacić po 200-300 zł, kiedy się ciągle nie ma pewności na jak długo taki biustonosz się przyda. A tak jak kupię za 20 zł, to ponoszę 3-4 miesiące i w razie czego bez żalu wyrzucę.