Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:20

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 9 września 2006, o 16:27

Gracias, jak będę miała okazję przeczytania tej książki to na pewno to zrobię, tylko czy ta okazja się natrafi? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 3 listopada 2006, o 21:10

Czytałam ostatnio bardzo fajnego harlequina od Anki (nie mówię/piszę, że przekonałam się do historicali, ale był naprawdę cool) To była ostatnia część trylogii o kobietach Mindwinter czy jakoś tak... Naprawdę warto przeczytać!

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 lutego 2007, o 20:20

Właśnie wykopałam ze sterty swoich książek historycznego Harlequina ze stycznia 2005 pt. "Propozycja uwodziciela" autorstwa Joanny Maitland. Naprawdę fajny, przeczytałam go jednym tchem.

To historia zubożałej szlachcianki - Mariny, która podejmuje pracę u lady Luce w charakterze damy do towarzystwa. Lady Luce to starsza pani, która namietnie grywa w karty i pewnego dnia przegrywa ogromną sumę pieniędzy. Zwycięzcą jest Kit Stratton - znany londyński uwodziciel.

Marina, chcąc pomóc starszej pani odwiedza Kita i prosi o zrzeczenie się wygranej. Kit zgadza się, ale.... w zamian żąda, by Marina poszła z nim do łóżka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 1 marca 2007, o 16:23

Chciałam dzisiaj sobie ładnie przeczytać kolejne rozdziały "Skandalicznych zalotów" a tu zonk. Wejść nie mogę. Czasami mam ochotę rozwalić serwer Harlequina. A nawet mi sie podoba ten herlequin historyczny

 

Post przez Gość » 1 marca 2007, o 18:29

Ja normalnie weszłam i sobie przeczytałam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 2 marca 2007, o 00:44

A ja sobie poczytam jak będzie więcej rozdziałów, bo nie nawidzę czekać miesiącami na kolejne rozdzialy. Poza tym moja pamięć troszku mnie zawodzi. Tak więc za jakieś pół roku wezmę swię za to.



Patitih@

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 30 marca 2007, o 19:09

Ostatnio przecyztałam cztery rózne tytuły Amandy Quick... Były boskie:D Polecam. Mnóstwo jej ksiażek jest w formie e-booków, jeśli komus szkoda kasy na kupienie:D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 sierpnia 2007, o 18:59

z Amandy absolutnie uwielbiam <span style="text-decoration: underline">Bestię</span>- jak dla mnie prawdziwa radocha Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 sierpnia 2007, o 19:00

podobały sie i mnie te Damy z Midwinter Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 sierpnia 2007, o 19:06

rozumiem problem- powinno być tak jak w niezapomnianym filmie Ciało i krew z Rutgerem Hauerem i Jenifer Jason Lee- porywają pannę zbóje, przelatuja ją gromadnie a jej szczególnie przypada do gustu jeden przez co dostaje syndromu sztokholmskiego i nie chce wracać do narzeczonego. Aż mi oczy wylazły jak to obezjrzałam. A mnie tak od byle czego nie wyłażą- zapewniam 8)

romanse sprzed lat są rzeczywiście cool ale problem w tym że nie wydają ksiązek powiązanych tematycznie- ot rozgrzebali pare autorek i zamkneli serię :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 24 sierpnia 2007, o 20:24

Jezu co ty za filmy ogladasz?? Obrazek Gdzie takie daja?? :twisted: :lol: a co masz na mysli <span style="font-weight: bold">przelatuja ją gromadnie </span> bo nie wiem czy dobrze czaje :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 sierpnia 2007, o 00:06

no może nie wszyscy zdązyli ją przelecieć Obrazek dzieło to leciało raz z 15 lat temu w szacownej telewizji polskiej Obrazek

poczytajcie sobie recenzje Obrazek to ci jest dopiero romans historyczny Obrazek



http://www.filmweb.pl/Cia%c5%82o+i+krew+1985+o+filmie,Film,id=1461



<span style="text-decoration: underline">Ciało i krew Flesh & Blood (AKA Róża i Miecz / Legenda o Św. Marcinie / </span>Flesh+Blood / Rose and the Sword, The / Se&ntilde;ores del acero, Los) (1985)





Pierwszy anglojęzyczny film Paula Verhoevena. Rozgrywająca się w średniowieczu mroczna i ponura opowieść o grupie najemników, którzy po tym jak ich władca odmówił wypłaty porywają księżniczkę.



bo ja zawsze lubiłam Rutgera Hauera Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 25 sierpnia 2007, o 00:19

NO to wkoncu ona sama tego chciala i jej sie spodobalo czy jak a zreszta jak dam rade to poprosze kumpla zeby mi uszykowal ten film i jak przyjade do polski to se go obejrze :twisted:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 sierpnia 2007, o 00:36

na razie jest do zdobycia w wersjach dvd ale bez polskich napisów na zagranicznych ebayach- chociaż dobry haker na pewno go gdzieś znajdzie i spiraci - ale serdecznie polecam!!! Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 25 sierpnia 2007, o 20:54

Z tym nie ma problemu, zdobede jak nie tak to w inny sposob ale dzieki za cynk :twisted:

 

Post przez Gość » 25 sierpnia 2007, o 22:03

http://www.osloskop.net/r/4646.html jest tutaj, ale po angielsku. Napisy trzeba sobie ściągnąć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 sierpnia 2007, o 22:41

ten sam próbuje zedrzeć z mułka ale idzie jak krew z nosa :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 26 sierpnia 2007, o 17:41

Ja poczekam na gotowca nie umioem babrac sie w takie cos a jak mialabym czekac to by mnie krew zalala :twisted:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 sierpnia 2007, o 18:29

Yellow_Light_Colorz_PDT_01 czasem zalewa to fakt- szczególnie jak sobie coś zedrzesz a tu ci wyskakuje "kino akcji" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

WIELKI ROMANS HISTORYCZNY

Post przez pinksss » 31 sierpnia 2007, o 23:08

W XVII wieku podczas wyprawy do Egiptu James Ramsay, dziedzic earla Dúndragon, spadkobierca zamku i rozległych włości nad jeziorem Loch Ness, włamał się do grobowca arcykapłana boga Chepri. Przywłaszczył sobie ogromny szmaragd w kształcie skarabeusza, zwany Sercem Chepri. Nie wiedział, że ściągnie klątwę na swój ród, który przez dwa wieki będzie narażony na śmiertelne niebezpieczeństwo.

Malcolm był mimowolnym świadkiem zabójstwa stryja i śmierci ojca w płomieniach. Ze zdumieniem usłyszał od matki, że powinni natychmiast wyjechać i przybrać inne nazwisko, by skryć się przed groźnymi wrogami.

Czy rzeczywiście przypadek sprawił, że Malcolm uratował Arianę przed stratowaniem przez konie na Oxford Street w Londynie? A jeśli los zdecydował, że powinni się spotkać po to, by wyjaśnić mroczne tajemnice i zdjąć z rodziny klątwę?

Arianę od dawna nawiedzał powtarzający się sen. Wraz z ujmującym młodzieńcem pływała łódką po jeziorze, na brzegu którego stał potężny zamek. To dziwne, ale Malcolm przypominał tego młodzieńca...



Obrazek może być fajne!





i fajna dosyc oferta sprzedaży archiwalnej- jeśli chodzi o historicale



http://www.sprzedazarchiwalna.harlequin.pl/

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 września 2007, o 18:54

W ramach radosnego podgatunku "romans historyczny" macie swoje ulubione autorki czy raczej konkretne pozycje?



Osobiście nie przepadam za historycznymi w harlequinie.

Ceniłam wydawane w DaCapo - najlepszy format do czytania.

Ponadto uważam, że sztuką jest dobre tłumaczenie - np.romanse osadzone w okresie regencji powinny nawiązywać do tłumaczeń książek Jane Austen itd itp.



Co tym sądzicie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 września 2007, o 19:02

sądzimy że racja Obrazek ale kto sie przejmuje tłumaczeniami harlequinów? czasem mi sie falaki wywracają jak czytam jakie głupoty tranlator im wywala. co prawda to prawda da capo miało swietnych tłumaczy (albo oni nie mieli jeszcze translatorów Obrazek)

a kwiatki typu "george eliot napisał" :lol: znajduje się stadami :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 września 2007, o 19:28

Jak to kto się przejmuje.

My. Zorganizowana grupa ztargetowanych czytelników :twisted:

(w przyszłości...)

Olewactwo branży tłumaczej i wydawniczej jednak irytuje.

Może czekają nas przemiany jakie zaszły w wydawaniu fantastyki parę lat temu (a proces trwa)....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 września 2007, o 20:40

szczerze wątpię :? najgorsza fantastyka bedzie i tak lepiej traktowana niz jakieś tam .. romansidła :twisted: swoją drogą ciekawe jak to wygląda w innych krajach ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 września 2007, o 01:25

Rynek w krajach anglojęzycznych (Kanada i USA szczególnie) jest dobrze rozwinięty.

Nie ma jak czytelnicze struktury oddolne ;-D

Europa kontynentalna - różnie, ale i ciekawie.

słyszałam fajną opinię: różnica pomiędzy rynkiem Wlk.Brytanii a Kontynentem jest podobna jak pomiędzy Japonią i resztą Azji Wsch. Europejki i Azjatki są równie mało romantyczne (porównując z Amerykankami, Kanadyjkami i Japonkami).

Indie - oni mają swoje Bollywood (i całą resztę Obrazek

analogie nasuwają się same. Chyba...

:?





Pinks - ja wierzę, że będzie równie dobrze jak z fantastyką. Grupa odbiorców jest w sumie równie duża (o ile nie większa) a nawet bardziej zróżnicowana.

W temacie Romanse +fantastyka Roma przytoczyła parę niezłych nazwisk - u nas raczej niedostępnych.

Pytania a la Dunin-Wąsowicz: czy "romansidła" mają swego Lema? Ogólnie - u nas brak jest chyba dyskusji nt.gatunku, jego historii i warunków egzystowania.

Legalizacji Obrazek



ekhm, ja bym się pokusiła nawet o stwierdzenie, że problem jest szerszy - "literatura kobieca" ogólnie...



Ps.nie przynudzam? ktoś już może ciągnął ten temat?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości